Investing.com - Oczy inwestorów całego świata wciąż skierowane są na Stany Zjednoczone i tamtejszą batalię budżetową.
W trakcie weekendu przewodniczący Izby Reprezentantów John Boehner powiedział, że obecnie w Izbie nie ma wystarczającej liczby głosów do poparcia ustawy o finansowaniu rządu. Dodał również, że limit zadłużenia nie zostanie podniesiony dopóki nie zostaną rozwiązane kwestie budżetowe, w tym długoterminowe finansowanie. Słowa te zaskoczyły rynki, gdyż jeszcze w czwartek Boehner dał nadzieje na szybkie porozumienie mówiąc, że nie dopuści do sytuacji niewypłacalności Stanów Zjednoczonych oraz będzie działał na rzecz porozumienia między Republikanami i Demokratami.
Tymczasem Stany Zjednoczone szykują się na ewentualne bankructwo, mimo iż większość analityków rynkowych uważa ten scenariusz za mało prawdopodobny. Systemy transakcyjne w bankach zmieniają się w sposób umożliwiający handlowanie obligacjami, które nie zostały wykupione na czas przez rząd.
Sesja w Azji zakończyła się spadkami. Święto narodowe w Chinach nadal trwa, wobec czego sesja w Chinach się nie odbyła. Nie miało to znaczenia dla Banku Światowego, który obniżył prognozy PKB dla Chin. W tym roku PKB ma wynieść 7,5% (wcześniej zakładano 8,3%), natomiast w 2014 roku PKB ma wynieść 7,7% wobec 8% szacowanych w poprzedniej prognozie.
Pozostałe azjatyckie indeksy tracą. Na zamknięciu rynków azjatyckich, wartość japońskiego indeks Nikkei 225 spadła o 1,22%, australijski indeks S&P/ASX 200 stracił 0,90%, podczas gdy kurs indeksu Hang Seng w Hong Kongu poszedł o 0,86% w dół.
W Europie najistotniejszy odczyt to indeks Sentix. Obrazuje on ocenę bieżącej sytuacji w gospodarce oraz oczekiwania inwestorów w najbliższych sześciu miesiącach,. Indeks Sentix jest pierwszym w miesiącu wskaźnikiem nastrojów gospodarczych. Może on być sugestią co do tego, jakiego wyniku można się spodziewać w przypadku indeksu ZEW. Konsensus rynkowy zakłada wzrost indeksu z 6,5 do 8,5 pkt.
Pierwsza godzina handlu upływa w Europie pod znakiem spadków. Tracą wszystkie kluczowe indeksy europejskie. Największą przecenę widać na niemieckim DAX (-1,16%) oraz francuskim CAC40 (-1,24%).
W Polsce również dominuje kolor czerwony. Indeks WIG30 traci po pierwszej godzinie handlu 1,05%, a WIG20 spada o 1,17%.
Najwięcej zyskuje obecnie Cyfrowy Polsat (1,18%), a za nim Grupa Azoty (0,94%). Dwugroszowe przesunięcie widać też na akcjach Boryszewa (1,94%).
Najsłabiej radzi sobie natomiast KGHM (-2,52%). Spółce nie pomaga podwyższona rekomendacja od Credit Suisse (cena docelową jednej akcji KGHM : 121 zł ze 112 zł, zalecenie "neutralnie" podtrzymane). Ponad 2 proc traci także Bank BRE (-2,3%) oraz Tauron (-2,1%).
W trakcie weekendu przewodniczący Izby Reprezentantów John Boehner powiedział, że obecnie w Izbie nie ma wystarczającej liczby głosów do poparcia ustawy o finansowaniu rządu. Dodał również, że limit zadłużenia nie zostanie podniesiony dopóki nie zostaną rozwiązane kwestie budżetowe, w tym długoterminowe finansowanie. Słowa te zaskoczyły rynki, gdyż jeszcze w czwartek Boehner dał nadzieje na szybkie porozumienie mówiąc, że nie dopuści do sytuacji niewypłacalności Stanów Zjednoczonych oraz będzie działał na rzecz porozumienia między Republikanami i Demokratami.
Tymczasem Stany Zjednoczone szykują się na ewentualne bankructwo, mimo iż większość analityków rynkowych uważa ten scenariusz za mało prawdopodobny. Systemy transakcyjne w bankach zmieniają się w sposób umożliwiający handlowanie obligacjami, które nie zostały wykupione na czas przez rząd.
Sesja w Azji zakończyła się spadkami. Święto narodowe w Chinach nadal trwa, wobec czego sesja w Chinach się nie odbyła. Nie miało to znaczenia dla Banku Światowego, który obniżył prognozy PKB dla Chin. W tym roku PKB ma wynieść 7,5% (wcześniej zakładano 8,3%), natomiast w 2014 roku PKB ma wynieść 7,7% wobec 8% szacowanych w poprzedniej prognozie.
Pozostałe azjatyckie indeksy tracą. Na zamknięciu rynków azjatyckich, wartość japońskiego indeks Nikkei 225 spadła o 1,22%, australijski indeks S&P/ASX 200 stracił 0,90%, podczas gdy kurs indeksu Hang Seng w Hong Kongu poszedł o 0,86% w dół.
W Europie najistotniejszy odczyt to indeks Sentix. Obrazuje on ocenę bieżącej sytuacji w gospodarce oraz oczekiwania inwestorów w najbliższych sześciu miesiącach,. Indeks Sentix jest pierwszym w miesiącu wskaźnikiem nastrojów gospodarczych. Może on być sugestią co do tego, jakiego wyniku można się spodziewać w przypadku indeksu ZEW. Konsensus rynkowy zakłada wzrost indeksu z 6,5 do 8,5 pkt.
Pierwsza godzina handlu upływa w Europie pod znakiem spadków. Tracą wszystkie kluczowe indeksy europejskie. Największą przecenę widać na niemieckim DAX (-1,16%) oraz francuskim CAC40 (-1,24%).
W Polsce również dominuje kolor czerwony. Indeks WIG30 traci po pierwszej godzinie handlu 1,05%, a WIG20 spada o 1,17%.
Najwięcej zyskuje obecnie Cyfrowy Polsat (1,18%), a za nim Grupa Azoty (0,94%). Dwugroszowe przesunięcie widać też na akcjach Boryszewa (1,94%).
Najsłabiej radzi sobie natomiast KGHM (-2,52%). Spółce nie pomaga podwyższona rekomendacja od Credit Suisse (cena docelową jednej akcji KGHM : 121 zł ze 112 zł, zalecenie "neutralnie" podtrzymane). Ponad 2 proc traci także Bank BRE (-2,3%) oraz Tauron (-2,1%).