(PAP) Kontrakty na indeksy pozostają bez większych zmian sugerując nieduże zmiany na otwarciu sesji na Wall Street w piątek. Rynek dalej śledzi doniesienia w sprawie Grecji i czeka na efekty kolejnego, zaplanowanego w weekend posiedzenia ministrów finansów strefy euro.
Kontrakty na S&P 500 rosną o 0,15 proc. do 2.097 pkt.
Dow Jones Industrial Average futures idą w górę o 0,18 proc. do 17.845 pkt.
Nasdaq-100 futures spadają o 0,07 proc. do 4.506 pkt.
W sobotę ma rozpocząć się kolejne spotkanie ministrów finansów strefy euro w sprawie Grecji – piąte w ciągu niespełna 10 dni. Jak oświadczył słowacki minister finansów Peter Każimir, rozmowy z Grecją przeciągną się zapewne do niedzieli i będą to już ostatnie rozmowy poświęcone zawarciu porozumienia, mającego uratować ten kraj przed bankructwem.
"Wszyscy mamy już dość. (...) To naprawdę ostatnie spotkanie w tej sprawie. Jedziemy do Brukseli albo po to, żeby przyjąć porozumienie, albo (...) jeśli nie będzie porozumienia, będziemy rozmawiać o technicznych szczegółach bankructwa jednego z państw strefy euro" - powiedział Każimir.
Zdaniem unijnego komisarza ds. gospodarki Guenthera Oettingera "Grexit", czyli wyjście Grecji ze strefy euro, będzie nieunikniony, jeśli Ateny i ich kredytodawcy nie dojdą do porozumienia do końca czerwca.
Oettinger zapewnił w piątek w wypowiedzi dla Deutschalndfunk, że podjęte zostaną wszelkie próby utrzymania Grecji w eurolandzie, ale jeśli się nie powiodą, Europejski Bank Centralny podejmie działania, mające zapobiec poniesieniu strat przez pozostałe kraje strefy euro.
30 czerwca wygasa międzynarodowy program pomocy dla zagrożonej bankructwem Grecji. Bez porozumienia z wierzycielami Ateny nie otrzymają ostatniej transzy tego programu - 7,2 mld euro. Bez tych środków Grecja nie będzie mogła realizować swych zobowiązań finansowych, m.in. wobec Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
Z danych makro z USA w piątek o godz. 16.00 podany zostanie końcowy odczyt wskaźnika sentymentu Uniwersytetu Michigan za czerwiec. Oczekuje się wyniku 94,6 pkt – bez zmian w porównaniu do wstępnego odczytu.
Silnym 7,4 proc spadkiem zakończył piątkową sesję indeks giełdy w Szanghaju. Indeks SCI kontynuuje tym samy korekcyjne spadki, które rozpoczęły się w połowie czerwca. Od tegorocznych szczytów indeks stracił już 19 proc. Pomimo silnych spadków na chińskiej giełdzie w ostatnim czasie SCI jest wciąż na prawie 30 proc. plusie od początku roku. W ostatnich dwunastu miesiącach indeks wzrósł o ponad 100 proc.
W ocenie analityków Morgan Stanley (NYSE:MS) korekta na chińskim rynku akcji może się jeszcze pogłębić. Wskazują oni na spekulacyjny charakter ostatniej silnej fali wzrostowej w której bardzo duży udział mieli inwestorzy indywidualni, zachęcani do kupowania akcji przez korzystne warunki kredytowe stworzone przez rząd Chin.