(PAP) JSW (WA:JSW) rozmawia z Prokuratorią Generalną o potencjalnej emisji akcji, która pozwoliłaby utrzymać Skarbowi Państwa kontrolę 50 proc. plus 1 - poinformował prezes spółki Daniel Ozon.
Pytany w Parkiet TV, czy JSW myśli o emisji akcji, odpowiedział: "Wiemy, że są ograniczenia nałożone przez ustawę o majątku państwowym. Rozpoczęliśmy dialog z Prokuratorią Generalną. Skarb Państwa ma 55 proc. akcji. Pokazywaliśmy jakie są możliwe korzyści, konieczność pozyskania finansowania w długim terminie".
"Myślę, że kilkaset, od 500 mln zł do 1 mld zł, spółka mogłaby pozyskać przy rozwodnieniu, tak, by Skarb Państwa nie stracił kontroli. Pieniądze trafiłyby do spółki" - powiedział Ozon.
"Emisja, która pozwoliłaby utrzymać kontrolę Skarbu Państwa 50 proc. plus 1 to sensowne rozwiązanie" - dodał prezes JSW.
O godz. 14.00 kurs JSW spada o 4,1 proc. do 60,44 zł.
Ustawa o zasadach zarządzania mieniem państwowym wskazuje JSW jaką jedną ze spółek, których akcje należące do Skarbu Państwa nie mogą być sprzedawane.
Ozon poinformował w poniedziałek, że ewentualna emisja wynika z konieczności pozyskania długoterminowego finansowania rozwoju JSW.
Prezes przewiduje, że w najbliższych latach CAPEX pozostanie na poziomie około 1,4 mld zł rocznie.
"Nasze ubiegłoroczne wydatki inwestycyjne zakończyliśmy kwotą około 1,4 mld zł. Chcielibyśmy, aby w najbliższych latach były podobne" - powiedział.
Jastrzębska Spółka Węglowa kontynuuje rozmowy z Prairie Mining. Spółka jest zainteresowana przejęciem pokładów węgla koksującego w złożu „Dębieńsko” na Górnym Śląsku i kopalni „Jan Karski” w Zagłębiu Lubelskim.
"Niezależnie od roszczeń, które mają być skierowane przeciw rządowi polskiemu, ta relacja to relacja czysto handlowa, spółka ze spółką i pracujemy dalej, i te rozmowy są kontynuowane" - powiedział prezes.
"Możemy spowodować rozwiązanie, które spowoduje, że ten arbitraż będzie wygaszony" - dodał.
W ubiegłym tygodniu Prairie Mining oficjalnie poinformowało polski rząd o istnieniu sporu inwestycyjnego i wezwało do negocjacji w celu jego polubownego rozwiązania. Spółka wskazała na prawo do zgłoszenia sporu do międzynarodowego arbitrażu, jeśli nie dojdzie do jego polubownego rozwiązania.
Jak podało Prairie, spór wynika z pewnych działań podjętych przez Polskę wbrew zapisom Traktatu Karty Energetycznej i dwustronnych umów inwestycyjnych z Wielką Brytanią i Australią.
W kwietniu ubiegłego roku Prairie Mining podjęło działania prawne przeciwko ministerstwu środowiska w sprawie kopalni Jan Karski w Zagłębiu Lubelskim po tym, jak nie dostało prawa do użytkowania górniczego.
Z kolei w maju 2018 r. MŚ odrzuciło wniosek Prairie Mining o zmiany w koncesji dla projektu Dębieńsko na Górnym Śląsku. (PAP Biznes)