(PAP) Czwartkowa sesja przyniosła niewielkie zmiany indeksów na amerykańskich giełdach. Uwaga inwestorów skupiała się na decyzji EBC. Bank nie zmienił jednak parametrów polityki pieniężnej, nie przedstawił także planów na przyszłość. EBC podniósł prognozę wzrostu PKB strefy euro, obniżył zaś inflacji.
Dow Jones Industrial spadł na zamknięciu o 0,10 proc. do 21.784,78 pkt.
S&P 500 zniżkował o 0,02 proc. do 2.465,10 pkt.
Nasdaq Comp (WA:CMP). zyskał 0,07 proc. i wyniósł 6.397,87 pkt.
Akcje Disney'a spadły o ponad 4 proc. po tym jak prezes firmy Bob Iger poinformował, że zysk na akcję w tym roku będzie zbliżony do wypracowanego w 2016 r., czyli niższy niż oczekują analitycy. Zniżowały także notowania innych spółek z sektora medialnego, Comcast, Viacom i CBS straciły ponad 3 proc.
O ponad 3 proc. poszły także w dół notowania General Electric (NYSE:GE). Analitycy JPMorgan podtrzymali rekomendację niedoważania akcji koncernu.
Na zamknięciu giełd w Europie indeks Euro Stoxx wzrósł o 0,40 proc., niemiecki DAX poszedł w górę o 0,67 proc., brytyjski FTSE 100 zwyżkował o 0,58 proc., a francuski CAC 40 zyskał 0,26 proc.
EBC NIE ZMIENIŁ POLITYKI, PROGNOZUJE WYŻSZY WZROST PKB I NIŻSZĄ INFLACJĘ
Zgodnie z oczekiwaniami EBC utrzymał podstawowe stopy procentowe bez zmian. Stopa procentowa podstawowych operacji refinansujących oraz stopy kredytu w banku centralnym i depozytu w banku centralnym na koniec dnia pozostaną na niezmienionym poziomie, odpowiednio: 0,00 proc., 0,25 proc. oraz -0,40 proc.
W centrum uwagi wciąż jednak znajduje się kwestia przyszłości programu skupu aktywów - wbrew spekulacjom części rynku EBC utrzymał gotowość do zwiększenia skali QE. Jednocześnie EBC potwierdził skup w wysokości 60 mld euro miesięcznie do końca grudnia 2017 roku, a w razie potrzeby jeszcze dłużej – w każdym razie tak długo, aż Rada Prezesów EBC stwierdzi trwałe dostosowanie ścieżki inflacji odpowiadające celowi inflacyjnemu.
Podczas konferencji po posiedzeniu EBC prezes banku Mario Draghi powiedział, że jeśli potencjalne zagrożenia nie zmaterializują się, większość decyzji w sprawie programu QE zostanie podjętych w październiku.
Prezes EBC powtórzył też wygłaszane podczas wcześniejszych przemówień obawy o nadmierną aprecjację wspólnej waluty.
Według niego źródłem niepewności dla EBC wciąż pozostaje zmienność euro w ostatnim czasie. Dodał, że "kurs walutowy musi być brany pod uwagę przy podejmowaniu decyzji".
Podczas konferencji prasowej prezes EBC przedstawił też najnowsze prognozy makroekonomiczne.
EBC prognozuje, że PKB strefy euro wzrośnie o 2,2 proc. w 2017 r., o 1,8 proc. w 2018 r. i 1,7 proc. w 2019 r. Czerwcowa projekcja zakładała wzrost o 1,9 proc. w tym roku, o 1,8 proc. w przyszłym i o 1,7 proc. w 2019 r.
Inflacja HICP, według prognoz EBC, ma w 2017 r. wynieść 1,5 proc., w 2018 r. spaść do 1,2 proc., a w 2019 r. ponownie wzrosnąć do 1,5 proc. W czerwcu EBC spodziewał się odpowiednio: 1,5 proc., 1,3 proc. i 1,6 proc.
Kurs EUR/USD wzrósł o 0,9 proc. do 1,202.
CENY ROPY NAFTOWEJ NA MINUSACH; ZAPASY SUROWCA W USA W GÓRĘ
W czwartek ceny ropy naftowej pozostają bez większych, w centrum uwagi inwestorów znajdują się dane na temat zapasów surowca w USA.
Baryłka WTI spada o 0,1 proc. do 49,1 USD, a Brent drożeje o 0,6 proc. do 54,5 USD.
Jak poinformował amerykański Departament Energii (DoE), zapasy ropy naftowej w USA wzrosły w ubiegłym tygodniu o 4,58 mln baryłek, czyli 1 proc., do 462,35 mln baryłek.
W tym czasie rezerwy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego, spadły o 1,4 mln baryłek, czyli 0,9 proc. do 147,77 mln baryłek, a zapasy benzyny spadły o 3,2 mln baryłek, czyli o 1,4 proc., do 226,74 mln baryłek.
Tymczasem rafinerie w USA powracają do pracy po kilkudniowej przerwie. W ubiegłym tygodniu burza tropikalna Harvey, wcześniej huragan, spowodowała przerwanie pracy w rafineriach w Teksasie.
POROZUMIENIE W SPRAWIE LIMITU DŁUGU USA
Prezydent USA Donald Trump podczas spotkania z przywódcami obu partii w Kongresie w środę, zgodził się na propozycję Demokratów, aby powiązać przyznanie pomocy dla ofiar huraganu Harvey z podwyższeniem limitu zadłużenia rządu federalnego na okres do 15 grudnia.
Obecny limit długu, którego nieprzekraczanie pozwala uniknąć ryzyka niewypłacalności rządu federalnego, wynosi 19,8 bln dolarów. Przystanie przez prezydenta Trumpa na propozycję przywódców Partii Demokratycznej odsunęło groźbę zawieszenia działalności rządu federalnego o 3 miesiące.
Nieoczekiwanie zbliżają się też zmiany w Fed - Stanley Fischer, od 2014 r. wiceprezes Banku Rezerw Federalnych (mianowany przez prezydenta Baracka Obamę), zapowiedział w środę rezygnację z tej funkcji najpóźniej do 13 października, czyli jeszcze przed upływem w czerwcu przyszłego roku jego kadencji. 73-letni Fischer, ceniony ekonomista, umotywował swoją rezygnację "względami osobistymi".
Na rynkach oczekiwano odejścia Fischera, ale nie aż 8 miesięcy przed upływem kadencji. Analitycy wskazują, że powoduje to jeszcze mocniejszy wzrost niepewności co do dalszej polityki Fed.
Loretta Mester, prezes Fed w Cleveland oceniła w czwartek, że Rezerwa Federalna powinna trzymać się swojego planu stopniowego podnoszenia stóp procentowych, by uchronić gospodarkę USA od przegrzania i utrzymać zapobiec powstawaniu nierównowag finansowych. Mester oświadczyła, że Fed po uruchomieniu procesu zmniejszania sumy bilansowej nie będzie co miesiąc analizował jego przebiegu.
"Chcemy mieć plan, o którym moglibyśmy powiedzieć +ustal i zapomnij+" - powiedziała.
W CZWARTEK KILKA ODCZYTÓW MAKROEKONOMICZNYCH
W czwartek inwestorzy poznali dane makro z Niemiec, które - podobnie jak środowe o zamówieniach w przemyśle - okazały się słabsze niż oczekiwano. W lipcu produkcja przemysłowa pozostała bez zmian mdm - poinformował urząd statystyczny. Analitycy spodziewali się tymczasem, że produkcja mdm wzrośnie o 0,5 proc.
Rdr produkcja przemysłowa wzrosła o 4,0 proc., po uwzględnieniu dni roboczych, a tu analitycy oczekiwali wzrostu o 4,6 proc.
Z kolei Produkt Krajowy Brutto w strefie euro w II kwartale 2017 r. wzrósł o 0,6 proc. kdk - wynika z II wyliczenia Eurostatu. Wstępnie szacowano, że PKB kdk wzrósł właśnie o 0,6 proc., po wzroście w I kw. o 0,5 proc.
Rdr PKB w strefie euro wzrósł w II kw. o 2,3 proc. Tu szacowano wzrost PKB o 2,2 proc., po wzroście w I kw. o 2,0 proc.
Rozczarowujące dane spłynęły natomiast z USA, gdzie liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu wzrosła o 62 tys. do 298 tys. z 236 tys. tydzień wcześniej - poinformował Departament Pracy USA. Jest to najmocniejszy wzrost od 2012 r.
Ekonomiści z Wall Street spodziewali się, że liczba nowych bezrobotnych wyniesie 245 tys.
Liczba bezrobotnych kontynuujących pobieranie zasiłku wyniosła 1,940 mln w tygodniu, który skończył się 26 sierpnia - podał Departament Pracy. Tutaj analitycy spodziewali się 1,945 mln osób. (PAP Biznes)