(PAP) Wtorkowa poświateczna sesja na Wall Street zakończyła się minimalnymi zmianami głównych indeksów Dow i Nasdaq - na minusie. Index S&P 500 nie zmienił się.
Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł 0,03 proc. do 24.746,21 pkt.
S&P 500 nie zmienił się i pozostał na poziomie sprzed Świąt - 2.680,50 pkt.
Nasdaq Comp (WA:CMP). poszedł w dół o 0,34 proc. do 6.936,25 pkt.
Spadki w dużym stopniu dotknęły sektora spółek technologicznych. Np. Apple Inc (NASDAQ:AAPL). stracił 2,54 proc., a Micron Technology Inc (NASDAQ:MU). spadł o 4,24 proc.
Spadły też akcje spółek: Google - o 0,29 proc. i Microsoft - o 0,13 proc.
Inwestorzy otrzymali niewielką dawkę danych makro: indeks cen domów S&P/Case-Shiller wzrósł w październiku o 6,38 proc. rdr i wyniósł 203,84 pkt. To najmocniejszy wzrost tego wskaźnika od połowy 2014 r. Analitycy spodziewali się, że indeks wzrośnie o 6,25 proc. rdr. Miesiąc wcześniej indeks wzrósł o 6,16 proc. rdr.
Za to amerykański wskaźnik aktywności wytwórczej Richmond Fed spadł w grudniu do 20 pkt. - poinformował oddział Fed w Richmond. Analitycy spodziewali się, że indeks spadnie do 21 pkt. z 30 pkt. miesiąc wcześniej.
Na rynku paliw zwyżki cen ropy - surowiec na giełdzie w Nowym Jorku drożeje w reakcji na doniesienia o eksplozji naftociągu w Libii. Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na luty na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 58,58 USD, po zwyżce o 11 centów.
W Libii doszło do eksplozji rurociągu transportującego ropę, którą odbiera terminal Es Sider. (PAP Biznes)