DZIEŃ NA FX/FI: Kurs EUR/PLN stabilny, spadki rentowności SPW

(PAP) EUR/PLN w krótkim terminie ustabilizuje się na poziomie 4,2950 – uważają ekonomiści. W przypadku krajowego długu skarbowego rynek oczekuje spadków dochodowości, zwłaszcza na długim końcu krzywej.

„W przypadku kursu EUR/PLN oczekujemy stabilizacji notowań na poziomie 4,2950 tj. 200-dniowej średniej ruchomej” – napisali w porannym komentarzu ekonomiści Banku Millennium.

„(…) Kwestie wojen handlowych, jakkolwiek utrzymują się na pierwszych stronach serwisów informacyjnych, nie wiążą się z dalszym wzrostem awersji do ryzyka” – napisali ekonomiści mBanku.

Zdaniem analityków mBanku, złoty pozostaje mocny w stosunku do walut EM.

„W takich warunkach część inwestorów może zacząć różnicować swoje ekspozycje w ramach uniwersum EM i preferować waluty krajów w mniejszym stopniu dotkniętych przez zaburzenia w handlu światowym (Polska do nich należy, pomimo relatywnie dużej otwartości gospodarki). W konsekwencji, złoty pozostaje mocny w stosunku do walut EM” – dodali eksperci mBanku.

We wtorek na rynek napłyną informacje GUS o rynku pracy za kwiecień – poziom zatrudnienia w przedsiębiorstwach i przeciętne wynagrodzenie brutto w przedsiębiorstwach.

Ekonomiści szacują, że w kwietniu wynagrodzenia wzrosły o 6,5 proc. rdr, a zatrudnienie wzrosło o 3,0 proc. rdr – tak wynika z konsensusu opracowanego przez PAP Biznes.

„Spodziewamy się, że zarówno wzrost wynagrodzeń, jak i zatrudnienia, okaże się wyższy rdr niż w marcu. Poziom zatrudnienia prawdopodobnie kontynuował odbicie osiągając 3,1 proc. rdr wobec 3 proc. rdr w marcu. Wynagrodzenia powinny wzrosnąć po nieco rozczarowujących danych za marzec. Wzrost ten w naszych prognozach wynosi 6,2 proc. rdr wobec 5,7 proc. poprzednio” - napisała w porannym raporcie analityk Raiffeisen Bank Dorota Strauch.

Inwestorzy mogą zwracać uwagę również w dalszej części tygodnia m.in. na odczyty GUS w zakresie produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej oraz informacje, związane z przetargiem zamiany długu skarbowego.

GUS opublikuje w środę odczyt produkcji przemysłowej za kwiecień. Konsensus przewiduje, że zwiększyła się ona o 8,7 proc. rdr, co byłoby najsilniejszym wzrostem produkcji od lipca ubiegłego roku.

Dane o sprzedaży detalicznej inwestorzy poznają w czwartek. Ekonomiści ankietowani przez PAP Biznes szacują, że wskaźnik wyniósł w kwietniu 9,9 proc. rdr po 3,1 proc. w marcu.

„(…) W tym tygodniu uwagę inwestorów powinny przyciągać też publikacje protokołów: Fed (środa) i EBC (czwartek). Nie powinny one raczej wnieść nowych informacji kwestii nastawienia w polityce monetarnej tych banków centralnych, ale powinny utwierdzić w przekonaniu, co do kontynuacji łagodnego nastawienia do polityki stóp procentowych po obu stronach oceanu” – napisała w porannym biuletynie strateg rynku walutowego PKO BP (LON:BP) Joanna Bachert.

RYNEK DŁUGU

„W krótkiej perspektywie pozytywne otoczenie dla polskich obligacji powinno się utrzymywać. Tym samym rentowności papierów powinny spadać, szczególnie na dłuższym końcu krzywej (w sektorze 10 lat mogą powrócić poniżej 2,80 proc.). Ze względu na podwyższony poziom inflacji przestrzeń do spadku dochodowości 2-letnich papierów wydaje się jednak ograniczona” – napisał strateg rynku stopy procentowej PKO BP Mirosław Budzicki.

„Dodatkowo podczas wtorkowej sesji negatywny wpływ na wyceny może mieć publikacja wspomnianych danych nt. płac w sektorze przedsiębiorstw w kwietniu. Spodziewany wysoki odczyt (wzrost 7 proc. rdr wg ekonomistów PKO BP – PAP) może rodzić obawy przed wzrostem presji inflacyjnej w ramach tzw. efektów II rundy” – czytamy w porannym biuletynie PKO BP.

Na czwartek Ministerstwo Finansów zaplanowało przetarg zamiany obligacji, którego szczegóły zostaną przedstawione we wtorek.

Na rynkach bazowych bez istotnych zmian. Rentowność amerykańskich 10-letnich obligacji wynosi 2,421 proc., a niemieckich -0,075 proc.