DZIEŃ NA FX/FI: Złoty pozostanie w okolicy 4,25; rynek długu czeka na krajowe dane makro

(PAP) Po umocnieniu w do 4,25 EUR/PLN powinien konsolidować się w pobliżu tego poziomu - uważają analitycy. Dla rynku długu istotne mogą być krajowe dane makro, a rentowności 2-letnich papierów powinny trzymać się w okolicach 1,60 proc., a 10-letnich w pobliżu 2,40 proc.

"Złoty umocnił się pod nieobecność świętujących inwestorów krajowych. Kurs zbliżył się do najsilniejszych poziomów od połowy 2018 roku (4,2500-4,2550/EUR) na fali mocnego osłabienia dolara na szerokim rynku, co tradycyjnie wsparło popyt na waluty na rynkach wschodzących. Spodziewamy się wahań PLN w przedziale 4,2400-4,2750/EUR w perspektywie kilku-kilkunastu sesji" - napisali w piątkowym raporcie analitycy Banku Pekao.

Jak wskazali ekonomiści Banku Millenium, za umocnienie PLN odpowiada środowe posiedzenie Fed.

Amerykańska Rezerwa Federalna utrzymała w środę główną stopę procentową w przedziale 2,25-2,50 proc. Jednocześnie bankierzy z Fed wyraźnie zasygnalizowali gotowość do poluzowania polityki monetarnej, poprzez wskazanie, iż podejmą odpowiednie działania w celu podtrzymania wzrostu i uważnie monitorują napływające dane z gospodarki w obliczu wzrostu niepewności dla gospodarki.

Wielu członków FOMC widzi silniejsze przesłanki za cięciem stóp procentowych w USA - powiedział prezes Fed Jerome Powell, na konferencji po środowym posiedzeniu amerykańskiej Rezerwy Federalnej.

"Dzisiaj najważniejszą publikacją krajową dla złotego powinna być produkcja przemysłowa – jeśli potwierdzi dobry stan polskiej gospodarki, powinna przyczyniać się do dalszego umacniania złotego" - uważają analitycy mBanku.

Wskazali przy tym, podobnie jak ekonomiści Banku Millenium, że krajowy rynek finansowy pozostanie wrażliwy na wydarzenia globalne z uwagi na liczne publikacje wskaźników koniunktury (PMI).

O godz. 10.00 GUS opublikuje dane o produkcji przemysłowej i wskaźnik PPI za maj. O tej samej godzinie zostaną podane wstępne odczyty PMI dla eurolandu za czerwiec.

RYNEK DŁUGU

Analitycy PKO BP (LON:BP) spodziewają się, że krajowe dane makro zaskoczą inwestorów wysokimi odczytami, co mogłoby osłabić nieco wyceny krótkoterminowych obligacji.

"Mimo to jednak rentowności 2-letnich papierów powinny trzymać się w okolicach 1,60 proc., a 10-letnich w pobliżu 2,40 proc." - dodali.

Analitycy Banku Pekao uważają natomiast, że polskie SPW powinny stabilizować się na niepłynnym rynku.

"W kolejnych tygodniach nie wykluczamy umiarkowanej realizacji zysków po tym, gdy rynki wyceniły już możliwość obniżek stóp w USA, a w kraju - ograniczoną podaż długu na aukcjach do końca roku" - napisano w raporcie.