(PAP) Poniedziałkowe przedpołudnie przynosi delikatne umocnienie polskiej waluty w relacji do EUR, USD i CHF. Zdaniem ekspertów, mimo podwyższonej zmienności na niepłynnym rynku, para EUR/PLN powinna w okresie świątecznym pozostać w przedziale 4,27 - 4,31. Wyceny krajowych SPW nie powinny ulec znaczącym zmianom.
RYNEK WALUTOWY
"Pomimo utrzymującej się awersji do ryzyka na świecie złoty pozostaje stabilny w ramach wąskiego przedziału konsolidacji 4,28-4,29/EUR. Nie wykluczamy jednak podwyższonej zmienności w najbliższych dniach i rozszerzenia korytarza wahań do 4,27-4,31/EUR na niepłynnym rynku" - napisali w raporcie ekonomiści Banku Pekao (WA:PEO).
Szerszego przedziału wahań pary EUR/PLN w perspektywie najbliższych miesięcy spodziewają się ekonomiści Santander Bank Polska (WA:SPL1).
"Kurs EUR/PLN utrzymuje się w wąskim przedziale i sądzimy, że w nadchodzących miesiącach trudno będzie zachować ten stan. Przypomnijmy, że wzrost zmienności jest zwykle zjawiskiem negatywnym dla walut rynków wschodzących, co sugeruje nam ostrożność, jeśli chodzi o szanse na istotną aprecjację złotego w krótkim okresie. Spodziewamy się, że EUR/PLN pozostanie w przedziale 4,26-4,34 w nadchodzących tygodniach, przy czym bardziej prawdopodobne jest przebywanie bliżej górnej granicy tego przedziału" - napisali eksperci Santander BP.
Poniedziałkowe przedpołudnie upływa pod znakiem aprecjacji polskiej waluty. Około godz. 11.00 kurs EUR/PLN oscyluje w okolicy 4,281 (-0,15 proc.). Złoty umacnia się również do amerykańskiego dolara, kurs USD/PLN wynosi około 3,755 (-0,5 proc.). CHF/PLN zszedł zaś poniżej 3,78 (-0,4 proc.).
RYNEK DŁUGU
W poniedziałek rentowość polskich obligacji skarbowych o dziesięcioletnim terminie zapadalności wynosi ok. 2,83 proc. W przypadku amerykańskiego odpowiednika jest to 2,79 proc., dochodowość Bunda oscyluje natomiast w okolicy 0,25 proc.
W opinii ekspertów bardzo prawdopodobne jest, że do końca roku wyceny polskich obligacji nie ulegną znaczącym zmianom.
"Złagodzenie retoryki przez Fed podtrzymuje pozytywne nastroje na krajowym rynku obligacji skarbowych. Z drugiej jednak strony spadek krzywej dochodowości o około 25-45 pb od połowy listopada bieżącego roku ogranicza przestrzeń do kontynuacji tendencji. Dalsze spadki rentowności wymagałyby czytelnych sygnałów, iż Fed może zakończyć cykl podwyżek stóp jeszcze w pierwszej połowie przyszłego roku" - napisali ekonomiści Banku Pekao.
Jak napisano w opublikowanym w środę komunikacie po posiedzeniu Fedu "pewne kolejne, stopniowe podwyżki" stóp procentowych będą "spójne z trwałym wzrostem aktywności gospodarczej, mocną sytuacją na rynku pracy oraz z inflacją w pobliżu 2-proc., symetrycznego celu FOMC w średnim terminie".
W poniedziałek, 31 grudnia, Ministerstwo Finansów ma opublikować plan podaży SPW na I kwartał 2019 roku.
"Do końca grudnia bieżącego roku spodziewamy się konsolidacji rentowności w przedziałach 1,35-1,40 proc. (obligacje 2-letnie) oraz 2,85-2,90 proc. (obligacje 10-letnie) w oczekiwaniu na publikację przez Ministerstwo Finansów planu podaży długu na pierwszy kwartał 2019 roku. Zakładamy ofertę obligacji w przedziale 30-34 mld zł wobec sprzedaży POLGBs o wartości ok. 38 mld zł w czwartym kwartale bieżącego roku" - dodali. (PAP Biznes)