Investing.com - Na rynkach walutowych wciąż obserwujemy dyskontowanie decyzji Banku Japonii o luzowaniu polityki monetarnej. Spółki w kraju kwitnącej wiśni kontynuują wzrosty, w tym Nikkea, która zyskuje 2,3%. Umacnianie się jena powoduje jednak deprecjację USD oraz walut Eurolandu. Tym samym widać, że o ile w Japonii program skupu japońskich aktywów wywołał euforię, o tyle rynki na innych kontynentach zareagowały odwrotnie.
Spoglądając na polski rynek, należy zwrócić uwagę na 10-letnie obligacje, których cena ustanawia nowe rekordy. Spadek rentowności obligacji poniżej poziomu tegorocznych minimów sugeruje, że ruch nie jest zakończony i należy spodziewać się dalszej aprecjacji. O zmianie trendu mogłoby świadczyć przełamanie lokalnego maksimum ustanowionego w okolicach poziomu 4,12%.
Otwarcie sesji na rynku futures zapowiadało dobry początek dnia. Indeks otworzył się na plusie o 0,5% i zsynchronizował się zarówno z ruchem złotego oraz sytuacją długu publicznego. Taka korelacja dobrych czynników świadczy o polepszeniu sytuacji polskiej gospodarki. Opór na rynku kontraktów terminowych widać na poziomie 2378pkt. Jego przełamanie świadczyłoby o większej fali wzrostowej.
Na głównych parkietach Europy euforii nie widać. DAX, po nie najlepszym otwarciu, wyszedł jednak na plus i obecnie utrzymuje się w granicach +0,2%. Dobrze radzą sobie giełdy w Mediolanie (0,97%) i Madrycie (0,71%).
Warszawki parkiet radzi sobie dziś znacznie lepiej niż reszta Eurolandu. Jak można się było spodziewać po otwarciu na rynku futures, WIG20 otworzył się zdecydowanie na zielono. Obecnie wskaźnik zyskuje już 1,19%. Niepokoić mogą jedynie niskie obroty. Brak kluczowych inwestorów powoduje, że trend może okazać się trudny do utrzymania w skali całego dnia.
Z informacji z poszczególnych spółek, mamy zmianę warty w Gant. Nowym prezesem został Krzysztof Brzeziński, pełniący do tej pory funkcję członka zarządu. Gant miał w 2012 r. 412,4 mln zł straty netto przypisanej akcjonariuszom jednostki dominującej (do 30,6 mln zł zysku rok wcześniej).
Na rynku blue chipów obecnie widać spore wzrosty. Liderami są: PGE (2,73%), Boryszew (2,38%) i Santhos (1,96%). Na minusie jest obecnie jedynie Eurocash (-1,25%).
Kalendarz ekonomiczny na dziś zapowiada się skromnie, więc lokalne czynniki będą grały główną rolę w kształtowaniu obrazu polskich indeksów.
Spoglądając na polski rynek, należy zwrócić uwagę na 10-letnie obligacje, których cena ustanawia nowe rekordy. Spadek rentowności obligacji poniżej poziomu tegorocznych minimów sugeruje, że ruch nie jest zakończony i należy spodziewać się dalszej aprecjacji. O zmianie trendu mogłoby świadczyć przełamanie lokalnego maksimum ustanowionego w okolicach poziomu 4,12%.
Otwarcie sesji na rynku futures zapowiadało dobry początek dnia. Indeks otworzył się na plusie o 0,5% i zsynchronizował się zarówno z ruchem złotego oraz sytuacją długu publicznego. Taka korelacja dobrych czynników świadczy o polepszeniu sytuacji polskiej gospodarki. Opór na rynku kontraktów terminowych widać na poziomie 2378pkt. Jego przełamanie świadczyłoby o większej fali wzrostowej.
Na głównych parkietach Europy euforii nie widać. DAX, po nie najlepszym otwarciu, wyszedł jednak na plus i obecnie utrzymuje się w granicach +0,2%. Dobrze radzą sobie giełdy w Mediolanie (0,97%) i Madrycie (0,71%).
Warszawki parkiet radzi sobie dziś znacznie lepiej niż reszta Eurolandu. Jak można się było spodziewać po otwarciu na rynku futures, WIG20 otworzył się zdecydowanie na zielono. Obecnie wskaźnik zyskuje już 1,19%. Niepokoić mogą jedynie niskie obroty. Brak kluczowych inwestorów powoduje, że trend może okazać się trudny do utrzymania w skali całego dnia.
Z informacji z poszczególnych spółek, mamy zmianę warty w Gant. Nowym prezesem został Krzysztof Brzeziński, pełniący do tej pory funkcję członka zarządu. Gant miał w 2012 r. 412,4 mln zł straty netto przypisanej akcjonariuszom jednostki dominującej (do 30,6 mln zł zysku rok wcześniej).
Na rynku blue chipów obecnie widać spore wzrosty. Liderami są: PGE (2,73%), Boryszew (2,38%) i Santhos (1,96%). Na minusie jest obecnie jedynie Eurocash (-1,25%).
Kalendarz ekonomiczny na dziś zapowiada się skromnie, więc lokalne czynniki będą grały główną rolę w kształtowaniu obrazu polskich indeksów.