W piątek kurs bitcoina w ciągu kilkunastu minut spadł o ponad 5%, podobnie jak kapitalizacja całego rynku kryptowalut. Tak mocno negatywnej reakcji nie było na tym rynku już od wielu tygodni. Co ciekawe, sprawcą całego zamieszania jest bank, który w dodatku notowany jest na nowojorskiej giełdzie. Problemy Silvergate Capital mogą sprawić, że rynek kryptowalut dosięgnie kryzys płynności. Jak to możliwe i o co chodzi?
Klienci i akcjonariusze uciekają od Silvergate
Powodów jest co najmniej kilka. Giełda Coinbase (NASDAQ:COIN), Circle, Paxos Trust, giełdy Crypto.com, Gemini i Bitstamp, Cboe Digital Markets, Galaxy Digital czy LedgerX - to lista tylko tych największych podmiotów rynku kryptowalut, które w ciągu ostatniej doby ogłosiły zawieszenie korzystania z usług banku Silvergate Capital. Co takiego się wydarzyło, że czołowi klienci instytucjonalni spółki nagle nie chcą mieć z nią nic wspólnego?
Źródeł należy szukać w środowym komunikacie Silvergate Banku, w którym spółka zapowiedziała, że nie zdąży złożyć kompletnego sprawozdania finansowego za 2022 rok w terminie, który mija za ponad dwa tygodnie - w sobotę 18 marca. Samo w sobie nie byłoby to aż tak dużym problemem (choć opóźnienie w złożeniu sprawozdania i tak byłoby dużym ciosem wizerunkowym), gdyby nie fakt, że Silvergate w swoim komunikacie dał jasno do zrozumienia, że nie jest z nim dobrze. Spółka zapowiedziała, że z powodu „istotnych czynników” ostateczne wyniki finansowe mogą w znaczący sposób różnić się od tych, które Silvergate w ramach danych szacunkowych opublikował jeszcze w połowie stycznia. Te zaś same w sobie nie były optymistyczne, a komunikat spółki wskazuje na to, że ostatecznie mogą być jeszcze gorsze.
O jakich wynikach mowa? Wg szacunkowych danych Silvergate Capital w całym 2022 roku odnotował rekordową stratę netto dochodzącą do 938 mln dolarów, z czego sama strata w ostatnim kwartale przekroczyła 1 mld USD. Przychody również okazały się ujemne i w całym 2022 roku wyniosły ponad -530 mln dolarów. Rok wcześniej, w 2021 roku Silvergate zarobił na czysto ponad 78,5 mln dolarów, osiągając przychody na poziomie przeszło 175 mln dolarów. Tak więc, już szacunkowe wyniki finansowe za miniony rok były fatalne, a ostateczne dane będą jeszcze słabsze.
Jakby tego było mało, spółka napisała też, że w swoim raporcie za 2022 rok musi na nowo ocenić swoją zdolność do utrzymania się na rynku.
To jednak nie koniec problemów banku Silvergate - na początku lutego Bloomberg poinformował, że amerykański Departament Sprawiedliwości wszczął postępowanie przeciwko spółce, badając jej powiązania finansowe z upadłymi biznesami Sama Bankmana Frieda, giełdą FTX i funduszem Alameda Research.
Jeszcze wcześniej, pod koniec stycznia, grupa senatorów amerykańskiego Kongresu wysłała do Silvergate zapytanie dotyczące jej powiązań z giełdą FTX, która aż do ogłoszenia bankructwa była jednym z czołowych klientów banku.
Timeline of #Crypto Crash Today:1. Coinbase suspends Silvergate payments
2. SEC says crypto exchanges not "safe"
3. Crypto․com suspends Silvergate payments
4. FTX confirms $8.9 billion in missing funds
5. Crypto loses $200+ million in hours
This can't be a coincidence.
— The Kobeissi Letter (@KobeissiLetter) March 3, 2023
Słaba kondycja finansowa Silvergate nie bez powodu wywołała spadki na rynku kryptowalut - bank do niedawna obsługiwał ponad 1600 podmiotów instytucjonalnych z tego sektora, w tym największe globalne platformy handlowe, z Coinbase, Binance, Crypto.com, Gemini i FTX (aż do upadku) na czele. Potencjalne zakończenie działalności Silvergate może oznaczać dla wielu giełd kryptowalut problemy z obsługą depozytów w walutach fiducjarnych, co zaś w skrajnym przypadku może nawet doprowadzić do kryzysu płynnościowego na rynku kryptowalut.
Bank bardziej zmienny niż bitcoin
bitcoinemNiedługo potem Silvergate stał się pierwszym regulowanym amerykańskim bankiem, który obsługiwał giełdy kryptowalut i platformy oferujące obrót bitcoinem. W 2017 roku miał już ponad 250 klientów instytucjonalnych z rynku krypto, których aktywa dochodziło do 2 mld dolarów. W drugiej połowie 2022 roku, jeszcze przed upadkiem giełdy FTX, Silvergate obsługiwał ponad 1600 podmiotów i klientów instytucjonalnych z rynku kryptowalut, których aktywa przekraczały wartość 12 mld dolarów.
Spółka zadebiutowała na giełdzie NYSE w listopadzie 2019 roku z ceną emisyjną 13 USD za akcję. W połowie lutego 2021 roku notowania Silvergate przekroczyły 170 USD, zaś szczytowy kurs niecałych 220 USD został wyznaczony w połowie listopada 2021 roku, kilka dni po ATH bitcoina. Był to imponujący wzrost o ponad 1580% od ceny z IPO.
W ciągu ostatnich 12 miesięcy akcje Silvergate straciły niemal 95%, zaś obecny kurs 6,10 USD jest o ponad połowę niższy niż w dniu debiutu.
Czytaj również: Kto pod kim dołki kopie, sam w nie wpada. Gigant rynku kryptowalut ma coraz większe problemy - czy pogrąży bitcoina?