(PAP) W nadchodzącym tygodniu oceny krajowej gospodarki dokonają zagraniczne instytucje. W czwartek prognozy dotyczące tempa wzrostu gospodarczego, inflacji i sytuacji fiskalnej opublikuje Międzynarodowy Fundusz Walutowy. W piątek przegląd ratingu Polski zakończą agencje S&P i Moody's. W najbliższych dniach nie ma zaplanowanych publikacji istotnych danych krajowych
Po bogatym w wydarzenia i publikacje danych poprzednim tygodniu, kalendarz krajowych publikacji na najbliższe dni nie zawiera istotnych elementów. Kondycję krajowej gospodarki ocenią natomiast zagraniczne instytucje. W czwartek opublikowany zostanie World Economic Outlook Międzynarodowego Funduszu Walutowego. W cyklicznej publikacji eksperci tej instytucji przedstawiają prognozy dotyczące tempa wzrostu i inflacja dla globalnej gospodarki, poszczególnych regionów i państw.
W ostatniej, kwietniowej publikacji prognoza tempa wzrostu gospodarczego dla Polski na 2019 rok została podwyższona z 3,5 do 3,8 proc., a na rok 2020 z 3 do 3,1 proc. Natomiast szacunek średniorocznej inflacji CPI został obniżony do 2,0 proc. na roku 2019 i 1,9 proc. na rok 2020, wobec wcześniejszych prognoz na poziomie, odpowiednio, 2,8 proc. i 2,5 proc.
Dla porównania krajowi ekonomiści ankietowani przez PAP Biznes zakładają (mediana prognoz), że w tym roku tempo wzrostu PKB wyniesie 4,4 proc., a w przyszłym obniży się do 3,7 proc. Jednak w ostatnich tygodniach, pod wpływem słabszych od oczekiwań danych za II kwartał, prognozy idą w dół. Ekonomiści mBank obniżyli prognozę tempa wzrostu na 2019 rok z 4,0 do 3,2 proc.
Wyższe niż w przypadku MFW są także oczekiwania krajowych ekonomistów dotyczące średniorocznej inflacji - w 2019 roku ceny mają wzrosnąć o 2,4 proc., a w przyszłym o 3,0 proc.
W piątek przegląd ratingu Polski zakończą agencje Standard & Poor's i Moody's. Konsensusu rynkowy zakłada, że w obydwu przypadkach rating zostanie utrzymany. Agencja S&P naszą wiarygodność kredytową ocenia na "A-" (siódmy poziom) z perspektywą stabilną, natomiast Moody's na "A2" (szósty poziom) również z perspektywą stabilną. Prawdopodobnie jedynie S&P w piątek po godzinie 22 opublikuje komunikat po aktualizacji ratingu. Pod koniec września agencja Fitch potwierdziła rating Polski na poziomie "A-" (siódmy poziom) z perspektywą stabilną.
******************
UBIEGŁY TYDZIEŃ
Indeks WIG zniżkował w minionym tygodniu o 2,92 proc., natomiast WIG20 stracił 2,98 proc. Czwarty tydzień z rzędu spadał mWIG40 - tym razem o 3,5 proc. Na zamknięcie czwartkowej sesji indeks zanotował 3583,85 pkt., najniższą wartość od ponad trzech lat. sWIG80 zniżkował o 1,4 proc. Dla porównania S&P 500 zniżkował o 0,33 proc., natomiast DAX spadł o 2,97 proc. Indeks MSCI EM wyliczany w walutach lokalnych spadł o 0,8 proc.
Istotnym wahaniom podlegały notowania banków. Indeks WIG-Banki stracił w perspektywie tygodnia 5,3 proc., notując w czwartek najniższą wartość od lutego 2017 roku. W piątek wskaźnik zwyżkował o 1,14 proc. To efekt oczekiwania na publikację i czwartkowej publikacji orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) w sprawie kredytów indeksowanych kursem waluty obcej. TSUE orzekł, że w zawartych w Polsce umowach kredytu indeksowanego do waluty obcej, nieuczciwe warunki umowy dotyczące różnic kursowych, nie mogą być zastąpione przepisami ogólnymi polskiego prawa cywilnego.
Obydwie spierające się strony - kredytobiorcy walutowi i banki - ocenili orzeczenie, jako korzystanie dla siebie. Ci pierwsi, ze względu na możliwość rozwiązania lub modyfikacji ich umów, drudzy - z uwagi na pozostawienie przez TSUE decyzji odnośnie sposobu rozwiązania sporu krajowym sądom i podkreślenie, że każdą sytuację należy analizować indywidualnie.
Wstępne analizy dotyczące kosztów wyroku dla sektora bankowego zawierają się w przedziale 40-50 mld zł. Według Trigon DM kluczowe teraz będzie orzecznictwo krajowych sądów II instancji w sprawach, które czekają na rozstrzygnięcie, a były odkładane do czasu wyroku TSUE. Kwestia rezerw na portfele frankowe może pojawić się w raportach rocznych banków za 2020 r.
"Wyrok TSUE nie jest jednoznacznie korzystny dla klientów. Oznacza mniejszą groźbę wysypu procesów, wolniejsze powstawanie strat i presję na PLN rozłożoną w czasie" - powiedział PAP Biznes główny ekonomista ING Bank Śląskiego Rafał Benecki.
Krajowa waluta umocniła się w poprzednim tygodniu z najniższych względem euro i dolara poziomów od ponad dwóch lat. Kurs euro spadł o 1,58 proc., kurs dolara obniżył się o 1,85 proc.
"W krótkim terminie powinniśmy widzieć +odcenianie+ premii za ryzyko związane z wyrokiem TSUE, która już wiemy, że okazała się nieuzasadniona. Żadne zagrożenia w krótkim okresie dla złotego i dla polskich banków z niego nie wynikają. To powinno pozwolić nam próbować zbliżyć się do poziomu 4,30 na EUR/PLN" - powiedział PAP Biznes główny ekonomista TMS Brokers Konrad Białas.
Rentowność 10-letnich krajowych obligacji spadła o 10 pb. do 1,90 proc., dochodowość papierów 5-letnich obniżyła się o 12 pb. do 1,66 proc., a 2-letnich utrzymała się na poziomie 1,48 proc.
We środę zakończyło się posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Zgodnie z oczekiwaniami RPP pozostawiła stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie. Referencyjna stopa procentowa NBP nadal wynosi 1,50 proc. w skali rocznej. Jak ocenił prezes NBP Adam Glapiński "większość RPP opowiadała się za stabilizacją stóp i opowiada się nadal".
Jak poinformował GUS we wstępnym wyliczeniu ceny towarów i usług konsumpcyjnych we wrześniu 2019 r. wzrosły o 2,6 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem spadły o 0,1 proc. Ekonomiści ankietowani przez PAP Biznes szacowali, że ceny towarów i usług we wrześniu wzrosły rdr o 2,7 proc., zaś mdm wzrosły o 0,1 proc. W sierpniu wskaźnik CPI wyniósł odpowiednio: 2,9 proc. rdr i 0,0 proc. mdm.
Wskaźnik PMI dla Polski we wrześniu wyniósł 47,8 pkt. wobec 48,8 pkt. w sierpniu i wobec prognozy 47,9 pkt. - podała firma Markit, która opracowuje wskaźnik. "Nowe zamówienia spadły w najszybszym tempie od ponad dekady (drugi taki wynik w historii badań), co uzasadniano osłabieniem popytu na rynku krajowym i na rynkach Europy Zachodniej. W efekcie tempo spadku produkcji, aktywności zakupowej oraz poziomu zaległości przyspieszyło" - napisano w komentarzu do badań.(PAP Biznes)