Jan Strupczewski
BRUKSELA, 3 grudnia (Reuters) - Polska byłaby gotowa zrezygnować z weta wobec wartego 1,8 biliona euro pakietu finansowego Unii Europejskiej, jeśli unijni przywódcy poprą notę wyjaśniającą dotyczącą związku między wypłatą funduszy a praworządnością, powiedział w czwartek wieczorem premier Jarosław Gowin.
Gowin powiedział dzienikarzom po spotkaniu z wysokimi rangą przedstawicielami UE, że Polska zdaje sobie sprawę, że weto budżetu na lata 2021-2027 i Funduszu Odbudowy zaszkodzi finansowo Polsce i innym krajom Wspólnoty.
Polska i Węgry blokują pakiet, gdyż nie zgadzają się na powiązanie wypłaty funduszy UE z wymogiem przestrzegania zasad praworządności. Oba kraje są przedmiotem postępowań dotyczących ograniczania wolności sądów czy mediów, więc w razie przyjęcia tego kryterium groziłaby im utrata miliardów euro.
"Wszyscy zdajemy sobie sprawe, że w razie polskiego czy węgierskiego weta, obowiązywałoby prowizorium budżetowe, które, w przeciwieństwie do części opinii wyrażanych w debacie publicznej w Polsce, nie byłoby korzystne ani dla Polski, ani dla żadnego z pozostałych 26 państw członkowskich" - powiedział Gowin.
"Dlatego uważam, że w interesie wszystkich (...) jest znalezienie korzystnego kompromisu. Taki kompromis byłby możliwy (...) w postaci wiążącej deklaracji interpretującej (przepisy o praworządności)" - dodał.
W jego ocenie taką deklarację musieliby przyjąć przywódcy UE.
"Deklaracja interpretacyjna mogłaby być (...) jasnym komunikatem ze strony Rady Europejskiej, że zasada warunkująca nie będzie wykorzystywana, by wywierać nieuzasadnioną presję na poszczególne państwa członkowskie w obszarach innych niż właściwe wykorzystanie środków unijnych" - dodał.
Gowin powiedział też, że przedstawiciele Komisji Europejskiej, z którymi rozmawiał w czwartek, dali mu jasno do zrozumienia, że jeśli Polska i Węgry podtrzymają swoje weto, UE nie będzia miała wyjścia i zawrze porozumienie w sprawie środków na odbudowę w gronie pozostałych 25 państw.
"Potencjalne weto powodowałoby uruchomienie nie tylko prowizorium budżetowego, ale też czegoś, co moim rozmówcy określali jako 'plan B' (...) czyli jakąś formę współpracy pomiędzy pozostałymi 25 krajami" - powiedział.
"Polska gospodarka radzi sobie bardzo dobrze i oczywiście poradzilibyśmy sobie w przyszłym roku bez części funduszy (...) ale czemu mielibyśmy przeżyć bez funduszy UE, skoro jest przestrzeń do porozumienia i wierzę, że zostanie ono osiągnięte" - dodał.
(Tłumaczyła: Anna Włodarczak-Semczuk)