Wiceprezydent Kamala Harris szybko stała się zdecydowaną faworytką do nominacji Demokratów, po tym jak prezydent Joe Biden ogłosił wycofanie się z wyścigu.
Ale chociaż kilku potencjalnych rywali szybko poparło Harris, nie ma ona gwarancji zdobycia nominacji. Harris zebrała wczoraj 50 milionów dolarów, łagodząc obawy o to, czy Demokraci będą mieli wystarczające środki, aby konkurować.
Chociaż prawdą jest, że Harris jest niepopularna i uważamy, że jest nieznacznie gorsza od Trumpa, ma okazję ponownie zaprezentować się Amerykanom i może wyglądać o wiele bardziej „politycznie” w ciągu miesiąca niż przez ostatnie cztery lata - stwierdzili analitycy. Piper Sandler.
Czy wiesz, że wyedukowany inwestor ma zdecydowanie wyższe szanse na skuteczne realizowanie zyskownych pozycji? Dzięki InvestingPro wespniesz się na wyżyny tradingu. AI zawarty w InvestingPro jest tu właśnie dla Ciebie!
W związku z tym tak zwany „Trump trade” może napotkać komplikacje. Należy wziąć pod uwagę, że zwycięstwo byłego prezydenta wydaje się teraz bardziej niepewne niż tydzień temu. „Trump trade” odnosi się do inwestycji w aktywa, które mają zyskać, jeśli były prezydent zostanie ponownie wybrany.
Wkrótce po ogłoszeniu o wycofaniu się, Biden poparł Harris. W ciągu kilku godzin uzyskała poparcie Billa i Hillary Clintonów. Poprali ją również liderzy czarnych, latynoskich i postępowych klubów w Izbie Reprezentantów oraz niektórzy z potencjalnych konkurentów do nominacji, w tym gubernatora Kalifornii Gavina Newsoma.
Tymczasem inni czołowi Demokraci, tacy jak Chuck Schumer, Hakeem Jeffries, Nancy Pelosi i Barack Obama, milczą. Według analityków, Schumer i Jeffries prawdopodobnie pójdą w ślady swoich kolegów z partii, co prawdopodobnie będzie oznaczać szybkie poparcie Harris. W tym samym czasie Pelosi i Obama uważają, że lepszym pomysłem byłoby zwołanie konwencji, na której może pojawić się silniejszy kandydat niż Harris.
Jeśli chodzi o kolejne kroki, delegaci na konwencję zdecydują, kto będzie nominowany. Delegaci Bidena stają się wolnymi agentami na konwencji i mogą głosować na kogokolwiek wybiorą.
Można jednak oczekiwać, że jako delegaci Bidena będą przywiązywać wagę do tego, kogo popiera Biden, a także darzyć sympatią Harris" - zauważają analitycy.
Około 14% delegatów na konwencję Demokratów to super-delegaci (przywódcy partii), którzy mogą poprzeć kogokolwiek zechcą, chociaż to, czy będą mieli prawo głosu w pierwszym głosowaniu, będzie zależeć od decyzji urzędników DNC. Wirtualne głosowanie przed konwencją w Chicago, które rozważali przedstawiciele DNC, wydaje się obecnie mało prawdopodobne.
W potencjalnym pojedynku Trump-Harris, analitycy {{0|Piper Sandler} } uznają przewagę Trumpowi ze względu na słabe notowania Harris. Jej notowania nie są jednak tak stabilne jak Trumpa i mogą ulec poprawie po miesiącu przychylnych relacji w mediach i mocnym przemówieniu na konwencji.
To, jak radzi sobie na mównicy, w wywiadach i podczas potencjalnej debaty, będzie kluczem do tego, czy uda jej się przekonać wyborców, że nadaje się do tej pracy i będzie rządzić, jako Demokratka głównego nurtu. Jeśli jej się to uda, może nawet wyprzedzić Trumpa - podsumowują analitycy Piper Sandler.
⚠️INVESTINGPRO JEST W SPRZEDAŻY! Jeśli połączysz letnią wyprzedaż ze specjalną zniżką oferowaną naszym czytelnikom, możesz uzyskać 35%* zniżki na roczną subskrypcję Pro+ i 50%* zniżki na 2-letnią subskrypcję Pro+. ⚠️
- ▶ Kliknij tutaj, aby skorzystać z rocznej subskrypcji Pro+ z -35% rabatem, łącząc letnią wyprzedaż z ofertą zarezerwowaną dla naszych czytelników za pośrednictwem tego linku!
- ▶ Kliknij tutaj, aby skorzystać z 2-letniej subskrypcji Pro+ z -50% rabatem w połączeniu z letnią wyprzedażą i ofertą zarezerwowaną dla naszych czytelników za pośrednictwem tego linku!