Zgarnij zniżkę 40%
Nowość! 💥 Skorzystaj z ProPicks i zobacz strategię, która pokonała S&P 500 o +1,183% Zdobądź 40% ZNIŻKĘ

„Ludzie muszą zaakceptować, że są biedniejsi”. Druga największa gospodarka w Europie kurczy się

Opublikowano 27.04.2023, 13:31
Zaktualizowano 27.04.2023, 13:41
„Ludzie muszą zaakceptować, że są biedniejsi”. Druga największa gospodarka w Europie kurczy się

BitHub.pl - Czołowy ekonomista Banku Anglii powiedział, że ludzie w Wielkiej Brytanii muszą zaakceptować fakt, że są biedniejsi, w przeciwnym razie ceny będą nadal rosły. Żądania ciągłych podwyżek są groźne i tylko nakręcają spirale płacowo-cenową. Gospodarka podobnie reaguje na takie zachowania również w innych państwach. Inflacja w Wielkiej Brytanii wyniosła 10,1% w marcu. To delikatna poprawa w stosunku do poprzednich odczytów, ale oznacza to tylko tyle, że rosną trochę wolniej.

Gospodarka Wielkie Brytanii w kryzysie

Huw Pill ekonomista Banku Anglii powiedział, że ludzie w Wielkiej Brytanii muszą zaakceptować fakt, że są biedniejsi, w przeciwnym razie ceny będą nadal rosły. Zwrócił uwagę, że w odpowiedzi na wyższe rachunki i inne rosnące koszty, pracownicy masowo zaczęli prosić o podwyżki płac. Stwierdził też, że widoczna jest niechęć do zaakceptowania tego, że wszyscy jesteśmy w gorszej sytuacji. Inflacja w Wielkiej Brytanii w marcu wyniosła 10,1%. W lutym było to 10,4%, ale to nie znaczy, że ceny spadają. Oznacza to, że rosną w nieco wolniejszym tempie. Inflacja w Wielkiej Brytanii od pewnego czasu przekracza prognozy Banku Anglii o 2%. Zadaniem Banku jest utrzymywanie inflacji na stabilnym poziomie. W odpowiedzi na wzrost cen Bank podniósł stopy procentowe, przez co koszt pożyczania pieniędzy jest wyższy. Ten ruch w teorii ma skłonić ludzi do ograniczenia wydatków, tak aby popyt na towary ostygł, a wzrost cen wyhamował. Jednak Brytyjczycy wcale nie chcą zmieniać dotychczasowego stylu życia na skromniejszy.

Jest to reklama strony trzeciej. Nie jest to oferta ani rekomendacja Investing.com. Zapoznaj się z polityką tutaj lub usuń reklamy .

Zobacz też: „To bank zombie”. Akcje banku spadły o 40% i są najniższe w historii. Czy to kolejna ofiara kryzysu?

Brytyjczycy nie chcą żyć biedniej

Przeciętne gospodarstwa domowe cierpią z powodu rosnących rachunków za energię i żywności. Dlatego wielu pracowników prosi o podwyżki płac, aby złagodzić skutki inflacji. Jednocześnie nie odnotowano drastycznych cięć etatów, więc pracownicy śmielej proszą o podwyżki. Huw Pill powiedział, że ludzie domagający się podwyżek płac i firmy podnoszące ceny zwiększają inflację i powodują dalszy wzrost cen w całej gospodarce. W podcascie Beyond Unprecedented stwierdził: ktoś musi zaakceptować, że jest gorzej i trzeba przestać podtrzymywać starą rzeczywistość poprzez podbijanie cen, tzn. poprzez wyższe płace, czy przerzucanie kosztów energii na klientów itp. Pill nie jest pierwszym urzędnikiem Banku Anglii, który ostrzega przed podwyżkami płac przyczyniającymi się do pogłębiania inflacji. W zeszłym roku prezes Banku Andrew Bailey namawiał ludzi, aby nie prosili o duże podwyżki płac, ponieważ dodatkowo napędza towzrost cen, które i tak wymykają się spod kontroli. Jego komentarze natychmiast zostały ocenione przez związki zawodowe jako nieuzasadnione.

Może Cię Zainteresować:

Kryzys w branży coraz bliżej? Takich cen kluczowego produktu nie widziano od 11 lat

Ten artykuł został pierwotnie opublikowany przez BitHub.pl

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.