🔥 Akcje wybrane przez AI w strategii Tytani technologiczni zyskały jak dotąd +7,1% w maju.
Przyłącz się, póki akcje są GORĄCE.
Zdobądź 40% ZNIŻKĘ

Kto bogatemu zabroni? Jeden z najbogatszych ludzi świata kupuje akcje kontrowersyjnej spółki na górce

Opublikowano 23.02.2023, 15:13
© Reuters Kto bogatemu zabroni? Jeden z najbogatszych ludzi świata kupuje akcje kontrowersyjnej spółki na górce
AAPL
-
ZWC
-
PYPL
-

Do niedawna jeszcze najbogatszy człowiek świata, znany przede wszystkim jako założyciel Microsoftu, zainwestował w kolejną spółkę. Co ciekawe, Bill Gates kupił pakiet akcji koncernu piwowarskiego Heineken za niecały 1 mld dolarów. Drugi pod względem wielkości producent piwa na świecie ma za sobą wprawdzie dość udany rok, jednak cena jego akcji jest bliska historycznych szczytów i nie wydaje się szczególnie atrakcyjna.

 

Na skróty:

  • Bill Gates w zeszłym tygodniu zdecydował się na zakup 3,8% akcji holenderskiego koncernu piwowarskiego Heineken Holding
  • Za akcje Gates zapłacił 850 mln euro
  • Heineken zakończył 2022 rok z wynikami powyżej oczekiwań, jednak prognozy na 2023 są już znacznie słabsze
  • Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej FXMAG
 

 

Gates inwestuje w piwnego giganta

Jak wynika z najnowszego raportu holenderskiego nadzoru rynku kapitałowego AFM, Bill Gates w zeszłym tygodniu zdecydował się na zakup 3,8% akcji holenderskiego koncernu piwowarskiego Heineken Holding. Zakup został dokonany za pośrednictwem Fundacji Billa i Melindy Gates (4,18 mln akcji) oraz w imieniu samego założyciela Microsoftu (6,65 mln akcji). Zakup niemal 4% akcji Heinekena kosztował Gatesa ponad 900 mln dolarów (ok. 848 mln euro), zaś do finalizacji transakcji doszło na sesji w piątek 17 lutego. W tym samym dniu meksykański operator sklepów ogólnospożywczych i największej rozlewni Coca-Coli na świecie, koncern FEMSA, sprzedał wszystkie z 5,24% posiadanych akcji Heinekena. Część z nich trafiła właśnie do Gatesa i jego fundacji. Meksykańska spółka otrzymała pakiet akcji holenderskiego koncernu w 2010 roku, w zamian za sprzedaż swojego biznesu piwowarskiego.

To nie jedyne zakupy Gatesa na holenderskim rynku - jego fundacja we wrześniu 2021 roku zainwestowała 600 mln euro w internetowy sklep spożywczy Picnic, natomiast na początku 2013 roku Fundacja Billa i Melindy Gates kupiła akcje spółki chemicznej i producenta nawozów OCI NV, notowanego na giełdzie Euronext Amsterdam.

Piwny (choć niekoniecznie pewny) gigant z Amsterdamu

Heineken NV jest notowany na holenderskiej giełdzie Euronext Amsterdam od marca 1995 roku, choć historia marki sięga 1864 roku (nazwa spółki pochodzi od nazwiska założyciela browaru, Gerarda Heinekena). Po połączeniu koncernów AB InBev z SABMiller w 2016 roku Heineken stał się drugim pod względem wielkości producentem piwa na świecie. Koncern ma obecnie w swoim portfelu ponad 170 różnych marek piwa, z których dwie najpopularniejsze i sprzedawane globalnie to Amstel i Heineken.

Giełdowa kapitalizacja Heinekena przekracza 56 mld euro, zaś obecny kurs akcji oscyluje wokół 98 euro. Co ciekawe, holenderski koncern nie wydaje się obecnie „tanią spółką”. Cena akcji Heinekena jest bliska historycznych szczytów (103,85 EUR osiągnięte w styczniu 2020 roku, tuż przed pandemicznym krachem na giełdach), a obecny wskaźnik ceny do zysku przekracza poziom 21.

Wyniki Heinekena za zeszły rok okazały się jednak lepsze od oczekiwań - wg szacunkowych danych w 2022 roku koncern zanotował wzrost zysku operacyjnego o 24% w skali roku (do 4,5 mld euro), natomiast przychody wzrosły o ponad 30% r/r, do 34,67 mld euro. Wolumen sprzedaży w zeszłym roku wzrósł natomiast o 6,9%.

Heineken zakłada jednak, że utrzymanie tak wysokiej dynamiki zysku operacyjnego w 2023 roku nie będzie możliwe - prognoza zakłada tegoroczną dynamikę na jednocyfrowym poziomie.

Warto przypomnieć, że Heineken NV od dłuższego czasu inwestuje również w Polsce Koncern w 1994 roku kupił 25% pakiet akcji Grupy Żywiec (WA:ZWC), płacąc za każdą po 120 PLN. Cztery lata później Heineken stał się większościowym akcjonariuszem Grupy Żywiec, po zakupie kolejnych 25% akcji w cenie 345 PLN za sztukę. Później udział Heinekena w Grupie Żywiec przekroczył 60%. W październiku zeszłego roku większościowy akcjonariusz zwiększył swój udział w akcjonariacie do ponad 93%, po czym ogłosił wezwanie na sprzedaż akcji Grupy Żywiec po to, by wyprowadzić spółkę z publicznego parkietu. Cena w wezwaniu została ustalona na 486,12 PLN i była o ponad 5500% wyższa niż w dniu giełdowego debiutu. Tym samym z warszawskiej giełdy wyprowadzona została wówczas najdłużej notowana spółka.

Zeszły rok dla Grupy Żywiec, w przeciwieństwie do koncernu będącego jej właścicielem, zakończył się jednak z dość słabymi wynikami.

Czytaj również: Do niedawna najstarsza spółka na GPW ma spore problemy. Tak słabego wyniku nie było od 20 lat  

Heineken chwali się rekordami w Rosji, mimo że… miało go tam nie być

Mija rok od inwazji Rosji na Ukrainę. W tym czasie z rosyjskiego rynku całkowicie wycofały się setki międzynarodowych koncernów i marek - z półek w sklepach zniknęły m.in. napoje produkowane przez PepsiCo i Coca-Colę, buty i odzież Nike, a nawet sprzęt elektroniczny marki Apple (NASDAQ:AAPL). Swoją działalność w Rosji zakończył również McDonalds, PayPal (NASDAQ:PYPL), a także konkurent Heinekena - duński koncern piwowarski Carlsberg. Co ciekawe, sam Heineken już w połowie marca zeszłego roku ogłosił, że wycofa się z Rosji, wstrzymując wszystkie inwestycje i produkcję piwa w tym kraju. Pod koniec marca holenderskie media poinformowały, że koncern wcale nie wycofał się z Rosji, a produkowane przez niego piwa pod innymi markami wciąż są w sprzedaży. Spotkało się to ze sporą krytyką, na co Heineken zareagował deklaracją całkowitego zakończenia działalności w Rosji. Spółka zapowiedziała wówczas, że sprzeda wszystkie swoje zakłady produkcyjne w Rosji i zwolni wszystkich 1800 rosyjskich pracowników, którzy jednak będą otrzymywać wynagrodzenie do końca 2022 roku. Koszty zakończenia działalności w Rosji wyceniono wówczas na 400 mln euro.

Nietrudno było jednak odnieść wrażenie, że Heinekenowi wycofanie się z Rosji było nie w smak i że podjęto tę decyzję wyłącznie z powodu presji ze strony mediów i w obawie przed bojkotem konsumenckim.

Co ciekawe, niedawno na oficjalnej stronie rosyjskiego oddziału Heinekena pojawił się komunikat o… rekordowych wynikach w wielu segmentach, osiągniętych w 2022 roku. Heineken w Rosji w samym zeszłym roku wprowadził ponad 60 nowych produktów, które zwiększyły sprzedaż o 720 000 hektolitrów.

To wywołało kolejną falę krytyki holenderskich mediów, tym razem głos zabrał nawet wiceminister Wopke Hoekstra, który powiedział, że dalsza obecność Heinekena w Rosji jest „moralnie nie do obrony”. W odpowiedzi na medialną burzę Heineken tłumaczył się, że jego rosyjski oddział znajduje się w „okresie przejściowym”, a sprzedaż zakładów produkcyjnych zostanie sfinalizowana do końca czerwca tego roku.

Heineken odmówił też przekazania danych na temat tego ile pieniędzy wydał na inwestycje w Rosji w samym 2022 roku.

Co ciekawe, Heineken nie jest jedynym koncernem piwowarskim, który mimo zapowiedzi wyjścia z Rosji wciąż sprzedaje tam swoje produkty. Wczoraj belgijski dziennik De Tijd opublikował artykuł, wg którego piwa produkowane przez koncern AB InBev (największego producenta piwa na świecie) wciąż są dostępne w rosyjskich sklepach. AB InBev zapowiedział w kwietniu zeszłego roku, że zamierza wystawić na sprzedaż 11 swoich browarów na terenie Rosji i wstrzymać sprzedaż swoich marek piw na licencji w tym kraju.

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.