Już we wtorek poznamy wstępny odczyt inflacji za październik, który po raz ósmy z rzędu będzie niższy niż miesiąc wcześniej. Nie warto jednak zbyt mocno przyzwyczajać się do „dezinflacji”, bo w kolejnych miesiącach będzie można mocno się rozczarować.
Na skróty:
- W październiku dynamika cen konsumpcyjnych w skali roku zanotuje ósmy z rzędu spadek
- Wskaźnik CPI wyniesie ok. 7 proc r/r
- Będzie to jednak ostatni miesiąc z mocnym hamowaniem dynamiki cen
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej FXMAG
Kolejny spadek dynamiki inflacji
Nie ma wątpliwości w kwestii tego, że październikowa inflacja w Polsce po raz kolejny odnotuje niższą dynamikę rok do roku niż miesiąc wcześniej, gdy wskaźnik cen konsumpcyjnych wyniósł 8,2 proc. r/r. Będzie to zatem ósmy z rządu spadkowy odczyt inflacji.
Prezes NBP Adam Glapiński na konferencji prasowej po ostatnim posiedzeniu RPP zapowiedział, że w październiku spodziewany jest pierwszy odczyt dynamiki cen konsumpcyjnych poniżej 7 proc. w skali roku. Podobnego zdania jest wiceminister finansów Artur Soboń, który spodziewa się październikowego odczytu CPI „w okolicach 7 proc.”.
Analitycy również są zdania, że inflacja w październiku wyhamuje do poziomu poniżej 7 proc. - konsensus analityków wynosi 6,8 proc. w skali roku, co byłoby najniższym odczytem od dokładnie dwóch lat, kiedy to w październiku 2021 roku dynamika cen w skali roku wyniosła dokładnie 6,8 proc. Ekonomiści Santander Bank Polska (WA:SPL1) prognozują nawet spadek wskaźnika inflacji do 6,5 proc. r/r w październiku.
Kolejny spadkowy odczyt inflacji w Polsce będzie wynikał w dużej mierze z wciąż rosnącej bazy statystycznej z zeszłego roku - w październiku 2022 roku dynamika cen wyniosła aż 17,9 proc. w skali roku (wobec 17,2 proc. r/r we wrześniu 2022). Do hamowania cen przyczyni się też „cud na Orlenie”, czyli przedwyborcza obniżka hurtowych i detalicznych cen paliw, która jednak przeszła już do historii. Od połowy miesiąca bowiem ceny na Orlenie (WA:PKN) wzrosły o kilka procent. W kolejnych miesiącach efekt bazy statystycznej nie będzie już wspierał spadków dynamiki cen w ujęciu rocznym (nie licząc odczytu z lutego 2023, kiedy CPI wyniósł szczytowe 18,4 proc. r/r).
Analitycy zwracają uwagę na to, że końcówka roku i kolejne miesiące nie przyniosą już tak mocnej dezinflacji. Ekonomiści Santandera twierdzą, że październik będzie ostatnim miesiącem, w którym dynamika cen będzie zauważalnie spadać: „Do końca roku wskaźnik CPI pozostanie już w tej okolicy (6-7 proc. r/r - przyp. Red.)”.
Analitycy ING Banku Śląskiego (WA:INGP) biorą pod uwagę również scenariusz, w którym grudniowy odczyt inflacji rok do roku będzie wyższy niż miesiąc wcześniej. To zaś oznaczałoby, że trwający od marca ciąg spadkowych odczytów dynamiki cen zostałby przerwany.
Jutro w Polsce może zakończyć się inflacyjny cud i płaskowyż. Koniec z radowanie się ;)poziom inflacji może wahać się niewiele więcej ponad 7 proc. r/r na koniec 2023 rokuKonsensus wskazuje na wzrost cen m/m o 0,3% dla wstępnych danych za październik.#inflacja #Polska pic.twitter.com/Yt0Pkj87nw
— Daniel Kostecki, CAI (@Dan_Kostecki) October 30, 2023
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Mocny tydzień na rynku Forex! Kursy walut pod presją danych o inflacji za październik
Główny Urząd Statystyczny opublikuje szacunkowe dane na temat październikowej inflacji we wtorek (31 października) o godz. 10:00. Dla przypomnienia, we wrześniu inflacja w Polsce wyniosła 8,2 proc. w skali roku oraz zanotowała spadek o -0,4 proc. w porównaniu do poprzedniego miesiąca.
Ceny żywności i napojów bezalkoholowych zanotowały wzrost o 8,2 proc. w skali roku i jednocześnie spadły o 0,4 proc. w porównaniu do sierpnia. Nośniki energii podrożały o 9,9 proc. w skali roku i zanotowały spadek cen o 0,8 proc. w ujęciu miesięcznym. Paliwa do prywatnych środków transportu jako jedyne z głównych kategorii potaniały zarówno w ujęciu rocznym, jak i miesięcznym - ceny zanotowały spadek o 7 proc. w skali roku oraz 3,1 proc. w ujęciu miesięcznym.