Zgarnij zniżkę 40%
Nowość! 💥 Skorzystaj z ProPicks i zobacz strategię, która pokonała S&P 500 o +1,183% Zdobądź 40% ZNIŻKĘ

Blockchain, gaming, a może fotowoltaika? Mikro spółka z GPW nie może się zdecydować co chce robić, ale to nie przeszkadza akcjonariuszom

Opublikowano 20.01.2023, 13:34
© Reuters.  Blockchain, gaming, a może fotowoltaika? Mikro spółka z GPW nie może się zdecydować co chce robić, ale to nie przeszkadza akcjonariuszom

Jedna z najmniejszych spółek notowanych na głównym parkiecie GPW, która - od niedawna i w dodatku bez większych sukcesów - zajmowała się produkcją gier zdecydowała się zmienić przedmiot działalności. Tym razem będzie to… fotowoltaika. A dlaczego „tym razem”? A dlatego, że to nie pierwszy raz, w którym opisywana spółka nie tylko zmienia swoją nazwę, ale też zabiera się za coś zupełnie nowego.

 

Jak nie blockchain, gaming, to może fotowoltaika?

Na reakcję akcjonariuszy nie trzeba było długo czekać, choć trzeba przyznać, że była ona dość zaskakująca i jednoznacznie wpisała się w panujący na styczniowych sesjach optymizm GPW. Na środowej sesji notowania PunkPirates wzrosły o 59,5%, kończąc sesję na tzw. „górnych widłach”, przy kursie 0,4450 PLN i z obrotami przekraczającymi 1,4 mln złotych (dla porównania: średnie dzienne -obroty z ostatnich dwunastu miesięcy to… 23 tys. złotych). Co ciekawe, na czwartkowej sesji akcje PunkPirates kontynuowały wzrosty, w szczytowym momencie dobijając do 60 groszy, co oznaczało wzrost o niemal 35% od środowego zamknięcia i o ponad 115% od kursu z zakończenia wtorkowej sesji (0,2790 PLN).

Przed publikacją informacji o wejściu w fotowoltaikę PunkPirates był nie tylko jedną z najniżej wycenianych spółek na głównym parkiecie GPW, ale również na całej warszawskiej giełdzie, z uwzględnieniem rynku NewConnect - jego kapitalizacja na zakończeniu wtorkowej sesji wynosiła bowiem niewiele ponad 8,2 mln złotych.

Czy jednak kompletnie zapomniana spółka, która zdecydowała się na całkowitą zmianę dotychczasowego profilu działalności - z produkcji gier na produkcję energii ze słońca - dała inwestorom solidne powody do tego, by ci zechcieli kupić jej akcje i to nie tylko z typowo spekulacyjnych pobudek? Sprawdźmy to.

Jest to reklama strony trzeciej. Nie jest to oferta ani rekomendacja Investing.com. Zapoznaj się z polityką tutaj lub usuń reklamy .

W komunikacie ESPI z 18 stycznia (nr 1/2023) PunkPirates poinformował, że „rozpoczyna działalność jako wytwórca prądu pochodzącego z odnawialnych źródeł energii”, co będzie miało istotny wpływ na wyniki finansowe spółki. Zmiana modelu działalności będzie opierała się na dwóch modelach biznesowych.

Pierwszy z nich ma obejmować zakup gotowych i już działających projektów instalacji fotowoltaicznych po to, by zwiększyć ich początkową efektywność. W jaki sposób? Poprzez wykorzystanie dodatkowych źródeł energii, wśród których wymienione są wiatr, woda czy magazyny energii.

Drugi model działalności będzie polegał na zakupie projektów w fazie RTB (gotowe do budowy) lub wcześniejszych - greenfield i brownfield (zakładających m.in. wykorzystanie istniejących terenów, np. obiektów przemysłowych i budowę instalacji od podstaw). Brzmi jak poważny plan? Być może, ale w praktyce sprowadza się do do jednego zdania: „będziemy kupować gotowe instalacje fotowoltaiczne albo budować nowe od podstaw”.

Oba modele działalności sprowadzają się do produkcji i sprzedaży prądu w ramach długoterminowych umów.

W poszukiwaniu konkretów trzeba zagłębić się nieco bardziej w komunikat PunkPirates - spółka pisze, że obecnie jest na etapie przeglądu rynku, analizując projekty fotowoltaiczne, których łączna moc przekracza 1,8 GWp (gigawatów mocy nominalnej). Brzmi naprawdę imponująco, szczególnie że na koniec 2022 roku cała moc zainstalowana fotowoltaiki w Polsce stanowiła lekko ponad 12 GWp (wg danych Agencji Rynku Energii). W kolejnym zdaniu czytamy jednak, że spółka planuje zrealizować w latach 2023-2025 projekty o łącznej mocy ok. 150 MWp, co pozwoli przynieść roczne przychody na poziomie ok. 66 mln złotych (przy założeniu średniej ceny prądu na poziomie 400 PLN za 1 MWh).

Dla porównania: jak dotąd w giełdowej historii PunkPirates (sięgającej końca 2007 roku, początkowo pod nazwą IQ Partners (WA:PUNP)) roczne przychody nigdy nie przekroczyły 1 miliona złotych, a jak dotąd najwyższy wynik - na poziomie 670 tys. PLN przychodów, zanotowano w 2021 roku.

Jest to reklama strony trzeciej. Nie jest to oferta ani rekomendacja Investing.com. Zapoznaj się z polityką tutaj lub usuń reklamy .

Skąd spółka weźmie na to pieniądze?

PunkPirates zakłada, że sfinansuje projekty ze środków własnych, a także za pomocą instrumentów dłużnych, w tym obligacji konwertowanych na akcje. Jeśli chodzi o obligacje zamienne, to dają one ich posiadaczom możliwość zamiany na akcje spółki, które je emituje na jej akcje z nowej emisji. Obligacje zamienne są więc swego rodzaju obejściem drażliwego dla akcjonariuszy tematu, czyli rozwadniania akcjonariatu poprzez nowe emisje akcji. Pod koniec zeszłego roku PunkPirates sprzedał wszystkie aktywa związane z działalnością gamingową za 720 tys. złotych, natomiast łączna wartość aktywów spółki na koniec trzeciego kwartału była szacowana na niecałe 4 mln złotych (z czego ponad 2,9 mln aktywów trwałych).

Spółka będzie też starała się uzyskać dotacje i preferencyjne kredyty na swoje inwestycje. Pierwsze z nich mają zostać ogłoszone już na przełomie pierwszego i drugiego kwartału 2023 roku.

W najbliższym czasie spółka zmieni także nazwę z PunkPirates na Raen.

Do trzech razy sztuka?

Wystarczy bowiem rzucić okiem na nasze rodzime giełdowe podwórko i chociażby na spółkę IQ Partners, która zadebiutowała na NewConnect w grudniu 2007 roku, przechodząc na główny parkiet GPW w październiku 2011 roku. Spółka była fundusze venture capital, który skupiał się na inwestycjach w innowacyjne projekty z branży nowych technologii mobilnych, internetowych i informatycznych. W ciągu przeszło dekady IQ Partners zainwestował w ponad 100 różnych projektów, spieniężając całkowicie ponad 20 inwestycji. Spółka zainwestowała m.in. w blog technologiczny Antyweb, w agencję marketingową Cube Group, platformę do prowadzenia działań PR-owych Prowly czy w spółkę fintechową Igoria Trade, oferującą usługi płatnicze.

Jest to reklama strony trzeciej. Nie jest to oferta ani rekomendacja Investing.com. Zapoznaj się z polityką tutaj lub usuń reklamy .

IQ Partners jako fundusz inwestujący w innowacje i „kumający” nowe technologie nie mógł przepuścić okazji do zainwestowania w szeroko rozumiany blockchain i kryptowaluty. Pod koniec 2018 roku fundusz przejął estońską spółkę Gyptrade, która była operatorem giełdy kryptowalut BitMarket. IQ Partners stał się więc właścicielem infrastruktury technicznej giełdy, jednak depozyty klientów giełdy były obsługiwane przez firmę Kvadratco. Można więc powiedzieć, że spółka stała się niedoszłym właścicielem giełdy BitMarket. Warunkiem finalizacji transakcji było bowiem wygenerowanie przez giełdę zysku brutto w wysokości 15 mln złotych do 30 września 2019 roku. Problem w tym, że giełda nie dotrwała do tego momentu (nie mówiąc już o wypracowaniu zakładanego zysku), niespodziewanie bankrutując 8 lipca 2019 roku. Co ciekawe, IQ Partners dosłownie na kilka godzin przez zamknięciem strony internetowej giełdy opublikował komunikat ESPI o braku płynności finansowej operatora Bitmarket (spółki Kvadratco Services). Straty klientów upadłej giełdy są szacowane na co najmniej 25 mln złotych (licząc po kursie kryptowalut z tamtego okresu).

Po niezbyt udanej inwestycji w technologię blockchain i w obliczu słabych wyników finansowych IQ Partners w październiku 2019 roku rozpoczął przegląd opcji strategicznych, a w połowie lutego 2020 roku zapowiedział, że wchodzi w… gaming, a konkretnie w gry VR, które mają być przyszłością interaktywnej rozrywki. Spółka przejęła studio PunkPirates, jednocześnie przyjmując jej nazwę. PunkPirates miało wówczas w portfolio dwie gry na gogle VR - Escape Room VR (Samsung Gear VR i Oculus Go) oraz Escape Room VR: Stories (Oculus Rift, HTC Vive).

Wejście spółki w gaming spotkało się z optymistycznym przyjęciem akcjonariuszy - notowania rosły aż do lipca, kiedy kurs przekroczył 1 PLN, dochodząc do poziomu 1,1900 PLN. To zaś oznaczało wzrost o 440% w ciągu niecałych sześciu miesięcy.

Jest to reklama strony trzeciej. Nie jest to oferta ani rekomendacja Investing.com. Zapoznaj się z polityką tutaj lub usuń reklamy .

Po zmianie przedmiotu działalności PunkPirates wydał jeszcze dwie gry: Escape Room: Inner Voices oraz DANGER! Escape Lab, choć w swojej strategii spółka zakładała wydawanie czterech tytułów rocznie. Żadna z gier nie spotkała się jednak z dużym zainteresowaniem, a przychody ze sprzedaży były symboliczne - w 2020 roku wyniosły 284 tys. PLN, a w 2021 roku 670 tys. złotych.

Przygoda z gamingiem zakończyła się dość szybko - w sierpniu zeszłego roku rozpoczął się przegląd opcji strategicznych, a w listopadzie PunkPirates poinformował o planowanej zmianie przedmiotu działalności i wejściu w sektor Energy Tech. Jak później się okazało, będzie to fotowoltaika.

Co ciekawe kurs akcji spółki PunkPirates (a wcześniej IQ Partners, choć już niedługo Raen) przed ogłoszeniem wejścia w fotowoltaikę (0,2790 PLN) był niemal taki sam jak… przed publikacją komunikatu o wejściu w gaming z lutego 2020 roku (0,2200 PLN). Przypadek? Przekonamy się za jakiś czas.

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.