💼 Chroń swój portfel dzięki akcjom wybranym przez AI w usłudze InvestingPro — TERAZ nawet 50% TANIEJSKORZYSTAJ Z PROMOCJI

Wznowienie rozmów z Ukrainą po spłaceniu długów - Miedwiediew

Opublikowano 16.06.2014, 15:24

(PAP) Premier Rosji Dmitrij Miedwiediew poinformował w poniedziałek, że jego kraj gotów jest kontynuować rozmowy z Ukrainą na temat dostaw gazu pod warunkiem uregulowania przez Kijów długów za odebrany surowiec.

Miedwiediew złożył tę deklarację podczas spotkania z rosyjskim ministrem energetyki Aleksandrem Nowakiem i prezesem Gazpromu Aleksiejem Millerem.

Ten ostatni określił stanowisko rządu Ukrainy podczas negocjacji gazowych z Rosją jako szantaż. Szef rosyjskiego rządu zgodził się z tą oceną, zauważając, że stanowisko Kijowa rzeczywiście "pachnie szantażem".

Miedwiediew podkreślił, że strona rosyjska zaproponowała Ukrainie "superpreferencyjne" warunki dostaw gazu. Decyzję o odrzuceniu przez Kijów propozycji Moskwy premier określił jako "absurdalną" i "nierozważną".

"Chociaż po niepoczytalnym zachowaniu ministra spraw zagranicznych Ukrainy już nic mnie nie zdziwi" - powiedział Miedwiediew, nawiązując do sobotnich zajść przed ambasadą Federacji Rosyjskiej w Kijowie, podczas których Andrij Deszczyca użył obraźliwego wyrażenia wobec prezydenta Rosji Władimira Putina.

"Nie jestem przeciwko temu, byście tu protestowali. Jestem gotów stać tutaj z wami i mówić: Rosjo, zabieraj się z Ukrainy!" – oświadczył szef MSZ Ukrainy. Kiedy jedna z demonstrantek pytająco zwróciła się do ministra, wypowiadając nazwisko Putina, Deszczyca odpowiedział słowami popularnej na Ukrainie obraźliwej przyśpiewki o Putinie: "Putin to ch...", co podchwycił zgromadzony wokół niego tłum.

Premier Rosji ocenił, że odrzucając propozycję Moskwy, Ukraina "sztucznie stworzyła kryzys gazowy, który w ostatecznym rachunku uderzy w interesy gospodarki ukraińskiej".

Gazprom poinformował w poniedziałek o przejściu na system przedpłat w dostawach gazu na Ukrainę z powodu nieuregulowania w terminie przez stronę ukraińską długów za odebrany surowiec. Decyzja, która faktycznie oznacza zakręcenie Ukrainie kurka z gazem, weszła w życie o godz. 10 czasu moskiewskiego (godz. 8 w Polsce).

Według Gazpromu zadłużenie ukraińskiego koncernu za dostarczony gaz wynosi 4,458 mld dolarów: 1,451 USD za listopad-grudzień 2013 roku i 3,007 mld USD za kwiecień-maj 2014 roku.

Gazprom poinformował także, iż wystąpił do sądu arbitrażowego w Sztokholmie o wyegzekwowanie od ukraińskiego Naftohazu długu w wysokości prawie 4,5 mld dolarów za odebrany, ale nie opłacony gaz.

W czasie spotkania z Miedwiediewem szef rosyjskiego koncernu nie wykluczył złożenia kolejnych pozwów przeciwko Naftohazowi. Gazprom informował wcześniej, że wystawił Ukrainie rachunki za zakontraktowany, lecz nieodebrany gaz w latach 2012-2013 (zasada "take or pay" czyli "bierz lub płać"). Za 2012 rok roszczenie wynosi 7,2 mld dolarów, a za 2013 - 11,39 mld USD, tj. łącznie 18,59 mld dolarów.

Rzecznik Gazpromu Siergiej Kuprijanow poinformował w poniedziałek, że zasada "bierz lub płać" nadal obowiązuje mimo wprowadzenia przedpłat w dostawach gazu na Ukrainę.

Z Moskwy Jerzy Malczyk

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.