(PAP) Sieć modowa Top Secret planuje zwiększyć w tym roku powierzchnię handlową w Polsce o 8 proc. rdr – poinformowali przedstawiciele grupy Redan (WA:RDNP) na wtorkowej konferencji.
"W całym roku planujemy zwiększyć w Polsce powierzchnię handlową o około 2,5 tys. m kw., czyli o około 8 proc. Zamierzamy doprowadzić sieć do ok. 30,5 tys. m kw. na koniec roku” - powiedział prezes Top Secret Grzegorz Lipnicki.
"Na kolejne lata zakładamy rozwój w tempie od 2 do 3,5 tys. m kw. rocznie” - dodał.
W ciągu pierwszego kwartału 2018 roku powierzchnia sklepów Top Secret w Polsce zwiększyła się o 3 proc. Na koniec marca sieć Top Secret w Polsce liczyła 189 placówek.
W I kwartale sprzedaż LFL w sklepach Top Secret w Polsce wzrosła o 10 proc. rdr, a marża wzrosła o 4,1 p.p.
Spółka tłumaczy, że źródłem wzrostu sprzedaży w Polsce oraz marży były głównie zmiany asortymentowe, w tym m.in. większy rdr udział sprzedaży towarów z nowej kolekcji wiosennej, a zmniejszenie udziału towarów z poprzednich sezonów.
Sprzedaż Top Secret spadła w I kwartale 2018 roku o 1,5 proc. rdr do 50,3 mln zł. Marża handlowa wzrosła do 44,2 proc. z 39,5 proc. w I kwartale rok wcześniej. Strata przed opodatkowaniem była mniejsza o ok. 1,6 mln zł rdr i wyniosła 2 mln zł.
Wynik na sprzedaży Top Secret wyniósł minus 2,6 mln zł wobec 3,2 mln zł straty rok wcześniej. W Polsce sieć wygenerowała wynik wyższy o 2 mln zł.
"Zakładamy, że kolejne kwartały w związku z poprawą marżowości będą pokazywały wzrosty wyników” - powiedział prezes Lipnicki.
Wskazał, że w kwietniu w sklepach Top Secret w Polsce marża handlowa wzrosła o 7 p.p.
"Wysoka temperatura w kwietniu spowodowała zainteresowanie klientów nowymi produktami, z oferty letniej. Spowodowało to zmniejszenie średniej ceny kupowanych produktów, ale i wzrost marży. Sprzedaliśmy nie tyle, ile chcieliśmy, ale na zdecydowanie wyższej marży” - powiedział prezes Top Secret.
W kwietniu 4 z 5 niedziel były niehandlowe.
"W pojedynczym miesiącu nie widzimy dyskontowania braku handlu w niedziele na inne dni. Gdy się analizuje marzec i kwiecień, to wyniki są porównywalne, czyli na tę chwilę nie widzimy bezpośredniego wpływu na spadek sprzedaży ani przenoszenia się sprzedaży na inne dni. Zobaczymy jak będzie w następnych miesiącach” - powiedział Grzegorz Lipnicki. (PAP Biznes)