Odblokuj dane Premium: aż 50% rabatu na InvestingProSKORZYSTAJ Z PROMOCJI

KE podjęła decyzję w sprawie ugody z Gazpromem; bez kar dla monopolisty (opis)

Opublikowano 24.05.2018, 15:43
© Reuters.  KE podjęła decyzję w sprawie ugody z Gazpromem; bez kar dla monopolisty (opis)
NG
-
GAZP
-

(PAP) Komisja Europejska ogłosiła w czwartek decyzję, która ostatecznie zatwierdza ugodę z Gazpromem (MCX:GAZP) w sprawie o nadużywanie przez niego pozycji w Europie Środkowej i Wschodniej. Rosyjski koncern uniknie kar za monopolistyczne praktyki.

Decyzja KE oznacza nałożenie na Gazprom wiążących prawnie zobowiązań, które mają umożliwiać swobodny przepływ gazu po konkurencyjnych cenach na rynkach w Europie Środkowo-Wschodniej.

Unijna komisarz ds. konkurencji Margrethe Vestager przypominała na konferencji prasowej w Brukseli, że zakwestionowana przez KE strategia umożliwiała rosyjskiemu koncernowi ustanawianie wyższych ceny za surowiec w Bułgarii, Estonii, na Łotwie i Litwie oraz w Polsce.

"Dzisiejsza decyzja oznacza koniec takich praktyk Gazpromu. Usuwa przeszkody, jakie postawiła ta firma, by uniemożliwić wolny przesył gazu w Europie Środkowej i Wschodniej" - oświadczyła komisarz.

Polska, a także inne państwa dotknięte monopolistycznymi praktykami rosyjskiego giganta, już wcześniej wyrażały niezadowolenie, że Gazprom nie zostanie objęty karami. Potencjalna grzywna mogła sięgać do 10 proc. globalnego obrotu koncernu.

"Lata procedowania kończą się dziś bez kary dla Gazpromu, bez rekompensat dla firm dotkniętych działaniami Gazpromu i bez prawie żadnych znaczących ustępstw po jego stronie. Uzgodnione dziś warunki ugody nie są wystarczające" - powiedział PAP pragnący zachować anonimowość polski dyplomata w Brukseli.

Vestager przekonywała jednak, że przy pomocy kar nie udałoby się osiągnąć wszystkich celów KE, mających zapewniać konkurencyjne ceny gazu dla odbiorców na rynkach UE. "Zgodnie z dzisiejszą decyzją Gazprom zaakceptował, że będzie przestrzegał naszych wspólnych europejskich zasad, przynajmniej jeśli chce sprzedawać gaz w Europie" - zaznaczyła.

Czwartkowa decyzja to konsekwencja wystosowanych w 2015 roku przez KE zastrzeżeń wobec działań rosyjskiego monopolisty. KE przedstawiła w nich wstępną ocenę, zgodnie z którą Gazprom naruszył unijne zasady ochrony konkurencji, realizując strategię podziału rynków gazu wzdłuż granic ośmiu państw członkowskich. Chodziło o Bułgarię, Estonię, Litwę, Łotwę, Polskę, Czechy, Słowację i Węgry.

Bruksela nie zdecydowała się na nałożenie kar za te praktyki, jednak czwartkowa decyzja KE oznacza koniec takich praktyk ze strony Gazpromu. Zasady, które ma wdrożyć koncern, to m.in. usunięcie wszelkich ograniczeń nałożonych na klientów, dotyczących transgranicznej odsprzedaży gazu.

Rosyjska spółka ma też umożliwić obustronny przepływ gazu do tych części Europy Środkowo-Wschodniej, które ze względu na brak połączeń międzysystemowych są nadal odizolowane od pozostałych państw członkowskich, a mianowicie państw bałtyckich i Bułgarii.

Gazprom został też zobowiązany do zorganizowania procesu zapewniającego konkurencyjne ceny gazu. "Zainteresowani odbiorcy Gazpromu otrzymali skuteczne narzędzie, które daje im pewność, że ceny, jakie płacą, odpowiadają cenom gazu na konkurencyjnych rynkach gazu w Europie Zachodniej, a zwłaszcza w hubach LNG" - podkreśliła KE.

Bruksela zobowiązała też Gazprom do nieegzekwowania korzyści związanych z infrastrukturą gazową, które spółka mogła uzyskać od klientów, wykorzystując swoją pozycję na rynku dostaw gazu.

Jeżeli przedsiębiorstwo naruszy którekolwiek ze zobowiązań, KE może nałożyć na nie grzywnę w wysokości do 10 proc. jego światowego obrotu, bez potrzeby dowodzenia naruszenia unijnych reguł konkurencji.

"To nie jest pusta teoria. W 2013 roku nałożyliśmy na Microsoft karę ponad 500 mln euro, gdy firma złamała swoje zobowiązania dotyczące wyboru przeglądarek internetowych" - przypominała Vestager. Jednak ta decyzja, a również nakładanie kar np. na Google'a, tym bardziej przypomina, że wymuszanie zmiany zachowania monopolisty nie wyklucza jego ukarania.

"Ta sprawa nie kończy się na dzisiejszej decyzji. (...) Chcieliśmy doprowadzić do usunięcia czynników zakłócających konkurencję poprzez nałożenie kar albo poprzez wiążące prawnie zobowiązania. Naszym celem jest, by konsumenci mogli jak najszybciej zacząć korzystać z konkurencyjnych warunków. W tym przypadku przyjęcie zobowiązań było najlepszym sposobem na usunięcie przeszkód i zapewnienie klientom konkurencyjnych cen oraz wolnego przepływu gazu w regionie" - argumentowała Vestager.

Jak zaznaczyła, decyzja KE nie zmienia faktu, że firmy, które uważają, że zostały pokrzywdzone przez praktyki Gazpromu, mogą się zwrócić o odszkodowanie do sądów w swoich krajach. Przypomniała, że taką możliwość potwierdził Trybunał Sprawiedliwości UE. "Fakt, że KE zaakceptowała zobowiązania i uczyniła je wiążącym prawnie, nie zmienia faktu, że krajowe sądy mogą zająć się tą samą sprawą i stwierdzić, czy nastąpiła szkoda" - wyjaśniała.

Zobowiązania Gazpromu mają być aktualne przez osiem lat. KE uznała, że do tego czasu rynek gazu może się zmienić, m.in. ze względu na powstanie nowych połączeń gazowych, takich jak Baltic Pipe, łączącego Polskę z Danią.

Zdaniem polskich dyplomatów decyzja Komisji Europejskiej "jest sygnałem, że UE zaczyna akceptować rosyjską taktykę wykorzystywania Gazpromu jako narzędzia przeciwko regionowi Europy Środkowo-Wschodniej".

Z Brukseli Krzysztof Strzępka

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.