(PAP) Ostatnia decyzja SNB i późniejsze wydarzenia na rynku walutowym są pewnym argumentem, który może powstrzymywać RPP przed obniżaniem stóp procentowych - oceniła w środę Elżbieta Chojna-Duch z Rady Polityki Pieniężnej. Dodała, że z drugiej strony Rada musi brać pod uwagę problem, jakim może okazać się deflacja.
"Z pewnością ta sytuacja będzie brana pod uwagę (ostatnia decyzja SNB i późniejsze wydarzenia na FX - PAP). Jest to pewien argument, który może nas powstrzymywać przed obniżaniem stóp procentowych. Ale mamy drugi problem - obniżonych cen, czyli być może prawdziwej deflacji" - oceniła w środę Chojna-Duch w rozmowie z Pierwszym Programem Polskiego Radia, przeprowadzonej jeszcze przed publikacją danych GUS o produkcji przemysłowej.
"Obniżenie cen z jednej strony jest korzystne dla gospodarki polskiej, powoduje zwiększenie popytu konsumpcyjnego, wzrost konkurencyjności przedsiębiorstw eksportujących za granicę. Ale w dłuższej mierze - jeśli ona będzie głębsza i jeśli będzie długotrwała, może spowodować negatywne skutki, czyli utrwalenie się tych tendencji i w związku z tym też Rada powinna mieć na to uwadze. Na pewno nigdy nie działamy nerwowo" - dodała.
Jej zdaniem rynki się już jednak "uspokajają" i w tej chwili jest już pewna stabilizacja.
W czwartek bank centralny Szwajcarii (SNB) zniósł minimalny kurs wymiany franka, tj. 1,20 za euro, który wprowadził we wrześniu 2011 r. Bank obniżył także stopę procentową do minus 0,75 proc. Decyzja ta przełożyła się na znaczy wzrost kursu franka oraz osłabienie złotego.
Chojna-Duch w opublikowanej w poniedziałek rozmowie z PAP mówiła, że deflacja nie ma negatywnego wpływu na polską gospodarkę, a dynamika CPI oraz inflacji bazowej w kolejnych miesiącach powinny powoli wzrastać. Dodała, że jeżeli jednak w kolejnych miesiącach spadek cen pogłębiałby się i był długotrwały, to Rada powinna zastanowić się nad "odpowiednią reakcją". Członkini RPP zaznaczyła wtedy, że czwartkowa decyzja SNB i późniejsza, gwałtowna reakcja rynku będzie "z pewnością przedmiotem analiz RPP", a "oddziaływanie decyzji SNB na relacje kredytobiorców i banków komercyjnych w Polsce będzie z upływem czasu normalizowane".