(PAP) Braster (WA:BRAR) chce w ciągu najbliższych miesięcy dotrzeć z nową, przeznaczoną dla lekarzy, wersją urządzenia Braster do kilkuset polskich gabinetów lekarskich. Spółka prowadzi negocjacje ws. kilkudziesięciu umów dystrybucyjnych za granicą, z których kilka jest na zaawansowanym etapie. Wniosek o rejestrację urządzenia w FDA Braster może złożyć za kilka miesięcy.
Braster to producent urządzenia o takiej samej nazwie, służącego do samodzielnego badania piersi w celu wczesnego wykrywania patologii, w szczególności raka piersi.
Spółka poinformowała na początku sierpnia, że zmienia model biznesowy. Chce zminimalizować wsparcie sprzedaży swojego urządzenia w wersji konsumenckiej i wprowadzić na rynek produkt Braster Professional, przeznaczony do użycia w gabinetach lekarskich.
"Nie zmieniliśmy modelu biznesowego, uzupełniliśmy go o kanał profesjonalny. Spełniliśmy wszelkie formalne wymagania i możemy startować ze sprzedażą. Mamy ponad 100 gabinetów ginekologicznych, które czekają na dostarczenie Brastera i przeszkolenie z jego obsługi. Proces ten będzie trwał kilka tygodni. Zainteresowanie w Polsce jest duże" - powiedział PAP Biznes prezes Marcin Halicki.
Prezes poinformował, że koszty marketingu w kanale profesjonalnym będą dużo niższe niż w kanale konsumenckim. Spółka zamierza informować o urządzeniu w prasie branżowej, serwisach fachowych i poprzez bezpośrednie dotarcie do gabinetów lekarskich.
"Myślę, że za około dwa miesiące będziemy już wiedzieć, jak nasze urządzenie sprawdza się w gabinetach lekarskich. Liczymy, że dotrzemy do kilkuset gabinetów w ciągu najbliższych kilku miesięcy" - dodał.
Halicki wskazał, że w modelu profesjonalnym potencjał sprzedaży samych urządzeń jest mniejszy, natomiast sprzedaż pakietów badań do lekarzy powinna być dużo większa.
1 sierpnia Braster zgłosił wyrób medyczny Braster Professional do Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów medycznych i Produktów biobójczych.
"Wykonaliśmy kilkumiesięczne projekty pilotażowe w pięciu polskich klinikach i na tej podstawie, otrzymaliśmy opinię Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników. Naszym zdaniem jest ona kluczowa w przypadku dotarcia z produktem profesjonalnym do środowiska medycznego" - powiedział prezes Brastera.
Poza granicami Polski spółka będzie rozprowadzać produkt za pomocą lokalnych dystrybutorów. Braster informował wcześniej, że widzi duże zainteresowanie nową, przeznaczoną dla lekarzy, wersją urządzenia na rynkach zagranicznych, np. w Chinach czy Indiach.
"Zainteresowanie modelem profesjonalnym widzimy głównie w krajach azjatyckich. Wynika to ze znacznie gęstszej, gruczołowej tkanki piersiowej tamtejszych kobiet, co utrudnia im diagnostykę za pomocą standardowych badań przesiewowych" - powiedział prezes Halicki.
"Największym wyzwaniem jest certyfikacja urządzenia na rynkach azjatyckich. W niektórych krajach trwa ona trzy miesiące, w innych może trwać nawet kilka lat. Niewykluczone, że w niektórych krajach, uda nam się jeszcze w tym roku uzyskać rejestrację. W takim scenariuszu moglibyśmy rozpocząć sprzedaż w przyszłym roku" - dodał.
Prezes wskazał, że przed rozpoczęciem procedury rejestracyjnej, stosowne jest podpisanie umowy dystrybucyjnej.
SPÓŁKA NEGOCJUJE KILKADZIESIĄT UMÓW DYSTRYBUCYJNYCH
Braster informował na początku sierpnia, że prowadzi zaawansowane rozmowy z potencjalnymi partnerami.
"Mamy w trakcie negocjacji kilkadziesiąt umów dystrybucyjnych. Kilka z nich jest na etapie mocno zaawansowanym. Ciężko ocenić na ten moment, z jakimi krajami w pierwszej kolejności podpiszemy umowy” - powiedział PAP Biznes prezes Brastera.
We wtorek spółka podała, że ma umowę dystrybucyjną na sprzedaż urządzeń Braster Proffesional na terenie Republiki Południowej Afryki. Umowa została zawarta na trzy lata. Umowa ta nakłada na dystrybutora odpowiedzialność za działania marketingowe i PR związane z urządzeniem oraz za proces rejestracji urządzenia w RPA.
"Dążymy do tego, aby partner dystrybucyjny zobowiązał się do poniesienia części kosztów związanych z rejestracją i wspierał nas lokalnie w tym procesie" - powiedział Halicki.
WNIOSEK O REJESTRACJĘ W FDA PRAWDOPODOBNIE ZA KILKA MIESIĘCY
Marcin Halicki wskazał, że największym rynkiem pod względem zachorowalności na raka piersi są Stany Zjednoczone.
"Na skutek rad, które uzyskaliśmy od FDA, zdecydowaliśmy, że w pierwszej kolejności zarejestrujemy tam urządzenie w wersji profesjonalnej. Wniosek o rejestrację powinniśmy złożyć za kilka miesięcy. Zanim do tego dojdzie, musimy zrealizować badania na konsumentach" - powiedział PAP Biznes prezes.
"Badanie prawdopodobnie zostanie przeprowadzone w Anglii i obejmie mniej niż 200 osób. Koszt badania jest niewielki i został już ujęty w naszym budżecie" - dodał.
Braster zadebiutował na rynku głównym GPW w czerwcu 2015 roku.
Sara Borys (PAP Biznes)