Investing.com -- Inflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych skoczyła w czerwcu do poziomu 9,1%, przekraczając prognozy analityków i wywierając dalszą presję na Rezerwę Federalną, aby obniżyła ją poprzez szybsze podwyżki stóp procentowych.
Bureau of Labor Statistics podało, że ceny wzrosły o 1,3% w samym miesiącu, co było największym miesięcznym wzrostem od 2005 roku. Było to spowodowane głównie dużym wzrostem cen żywności, benzyny i mieszkań.
"Jason Furman, starszy współpracownik Peterson Institute w Waszyngtonie, za pośrednictwem Twitter zauważył, że inflacja bazowa towarów była wyższa niż inflacja bazowa usług drugi miesiąc z rzędu. Na uwagę zasługuje fakt, że ceny używanych samochodów i ciężarówek, które spadały przez całą wiosnę, wzrosły o 1,6%, po wzroście o 1,8% w maju.
Jedynym jasnym punktem raportu był spadek rocznego wskaźnika inflacji do 5,9% z 6,0%, choć nawet on spadł mniej niż oczekiwano.
Podczas gdy wyjątkowo silna roczna stopa inflacji jest w dużej mierze dotknięta efektami bazowymi z rozwoju sytuacji sprzed 12 miesięcy, miesięczny wskaźnik nadal silnie sugeruje szeroką, trwającą presję cenową w gospodarce.
Kontrakty na amerykańskie akcje spadły, a rentowność obligacji wzrosła na wiadomość, która wskazała na gorszy i bardziej trwały problem z inflacją niż wcześniej zakładano. Jest to najnowsza z serii negatywnych niespodzianek ze strony indeksu cen konsumpcyjnych, który ekonomiści z Wall Street wielokrotnie niedoszacowywali w ostatnim roku.
Wiadomość uderzyła również w inne klasy aktywów, spychając euro poniżej parytetu z dolarem po raz pierwszy od 20 lat. Szerszy indeks dolara, który śledzi greenbacka w stosunku do koszyka walut zaawansowanych gospodarek, wzrósł o 0,3% do 108,41, testując 20-letni szczyt, który osiągnął we wtorek.