Investing.com - Ostatnie 7 dni okazało się nieudane dla handlujących memowymi kryptowalutami, jak Shiba Inu i Dogecoin. Niektóre krypto zanotowały jednak spore wzrosty.
Kurs Ethereum wzrósł w ciągu ostatnich 7 dni o ponad 4%. W tym tygodniu w środę osiągnął też swój all-time high.
Wśród zyskujących kryptowalut wyróżnia się jednak Binance Coin, który w ciągu 7 dni wzrósł o około 20%. Nietrudno powiązać to z uruchamianymi ostatnio instrumentami pochodnymi na kontrakty kryptowalutowe.
Bardzo dobrze radziła sobie także Solana i Polkadot. Ich wzrosty w terminie 7 dni wynoszą około 22% według stanu na piątkowe przedpołudnie.
Shiba Inu z kolei nie zaliczy ostatnich dni do udanych. Jej kurs zanurkował o około 26% w ciągu 7 dni. Jak zauważa Laura Sánchez z francuskiej edycji Investing.com Shiba Inu spadła już o około 40% od swych szczytów. W tym tygodniu spadła z 10 kryptowalut o najwyższej kapitalizacji. Znana z memów kryptowaluta wzrosła o niebagatelne 828% w październiku.
Jednak w czwartek świat obiegła wiadomość o sprzedaży 40 miliardów tokenów Shiba Inu o wartości 2,3 miliarda dolarów. Ten ruch ze strony wieloryba wywołał panikę sprzedaży wśród traderów.
Analityk Daniel Pernas cytowany przez francuską edycję Investing.com zwraca uwagę, że obecna korekta jest proporcjonalna do wcześniejszych wzrostów. Jego zdaniem ważne, by Shiba Inu nie spadła poniżej poziomu wsparcia znajdującego się na wysokości 0.00003792 dolarów. Wówczas mogłoby to bowiem doprowadzić do dalszej wyprzedaży.
Do kłopotów kryptowaluty przyczynił się też brak szybkiego udostępnienia jej na giełdzie kryptowalut KRAKEN.
Jej starszy kuzyn - Dogecoin stracił niemal 10% w tym okresie.
Bitcoin tymczasem wzrósł o ok. 1,5% w ciągu ostatniego tygodnia. Jego cena przekracza 61 600 po wzroście o niemal 1,5% w ciągu 7 dni. Tymczasem bank inwestycyjny JP Morgan stwierdził, że możliwe jest osiągnięcie przez Bitcoina około 146 tysięcy dolarów w dłuższym horyzoncie czasowym. Jednak analitycy z Morgana przestrzegli przed dużą zmiennością kryptowaluty. Stwierdzili też, że jego uczciwa wycena wynosi jedynie 35 tysięcy USD, podaje Forbes.
Z kolei Mark Mobius w środowym wywiadzie z CNBC uznał, że kryptowaluty to środek do spekulacji i zabawy, a nie inwestycji. Jego zdaniem koniec końców lepszym rozwiązaniem dla inwestorów są akcje.
Wcześniej sceptycyzm wobec kryptowalut wyraził też Jamie Dimon z JP Morgan. Z drugiej strony Paul Tudor Jones inwestor-miliarder uznał, że kryptowaluty dobrze spełniają funkcję zabezpieczenia przed inflacją.
Dane dotyczące kursów podano według stanu na 5 listopada przed południem.
opracowanie: MJ