22 kwietnia (Reuters) - Poniżej najnowsze informacje dotyczące epidemii koronawirusa:
MIĘDZYNARODOWE ŚLEDZTWO?
Premier Australii Scott Morrison rozmawiał z przywódcami Niemiec, Francji i USA, szukając wsparcia dla pomysłu przeprowadzenia międzynarodowego śledztwa co do źródeł i rozprzestrzeniania się koronawirusa oraz reakcji Międzynarodowej Organizacji Zdrowia (WHO).
Inicjatywa Australii spotkała się z ostrą krytyką Chin, które zarzuciły australijskim politykom wpisywanie się w retorykę prezydenta USA Donalda Trumpa.
STAN MISSOURI POZWAŁ CHINY
Systematycznie rosną apele o pociągnięcie Chin do odpowiedzialności. Amerykański stan Missouri jako pierwszy pozwał chiński rząd za sposób postępowania w obliczu epidemii koronawirusa, która była rujnująca dla gospodarki tego stanu.
Postępowanie cywilne obejmuje zarzuty dotyczące zaniedbań, a stan Missouri domaga się odszkodowania finansowego.
Eksperci prawa międzynarodowego poinformowali Reutera, że próby pociągnięcia Chin do odpowiedzialności przed amerykańskimi sądami raczej sie nie powiodą.
"Jeśli USA chcą pozwać Chiny, będą musiały to zrobić na forum międzynarodowym" - powiedziała profesor prawa międzynarodowego na Uniwersytecie Kalifornii, Chimène Keitner.
CZĘŚĆ OZDROWIEŃCÓW WCIĄŻ MA POZYTYWNE WYNIKI TESTÓW
Lekarze w chińskim Wuhanie, gdzie po raz pierwszy pojawił się koronawirus, informują o rosnącej liczbie pacjentów, którzy przechorowali infekcję, ale nadal mają pozytywne wyniki badań na obecność koronawirusa.
To w ich ocenie jedno z największych wyzwań w walce z nową chorobą.
Wszyscy ci pacjenci mieli negatywne wyniki badań na jakimś etapie po przejściu infekcji, ale potem wyniki znów były pozytywne, w niektórych przypadkach nawet 70 dni później, a często 50-60 dni po pierwszym negatywnym wyniku, poinformowali lekarze.
Los tych pacjentów pokazuje, jak wiele jest jeszcze niewiadomych wokół nowego koronawirusa i dlaczego u różnych pacjentów choroba ma tak różny przebieg.
ROBAKI, ŚMIECI I BRUD W JAPOŃSKICH MASKACH
Japońskie ministerstwo zdrowia otrzymało 1903 skargi dotyczące brudnych lub uszkodzonych masek, po tym jak rozesłało blisko 30 milionów masek ciężarnym, szkołom i placówkom służby zdrowia.
Skargi dotycące pleśni, owadów i plam kładą się cieniem na planie ogłoszonym przez premiera Shinzo Abe, by rozesłać każdemu z 50 milionów japońskich gospodarstw domowych po dwie maseczki wielokrotnego użytku i stają się źródłem dalszej krytyki polityki rządu w obliczu epidemii.
Producenci masek mają dokonać wymiany wadliwych produktów, powiedział rzecznik ministerstwa zdrowia. (Opracowanie: Karishma Singh; Tłumaczyła: Anna Włodarczak-Semczuk)