Investing.com – Notowania ropy wzrosły w środę rano na rynkach w Azji wraz ze spadkiem zapasów amerykańskiej ropy, zwiększając obawy o ograniczone globalne dostawy w obliczu perspektywy dalszych sankcji, które zostaną nałożone na Rosję.
Kontrakty terminowe na ropę Brent wzrosły 1,2% do 116,87 dol. do godziny 06:29, po spadku o 14 centów podczas poprzedniej sesji. Kontrakty terminowe na ropę WTI wzrosły o 1,38% do 110,78 dol. po stracie 36 centów we wtorek.
Perspektywa dalszych sankcji wobec Rosji za jej inwazję na Ukrainę z 24 lutego, trzyma rynki w napięciu. Prezydent USA Joe Biden prawdopodobnie ogłosi wspomniane sankcje podczas spotkania z europejskimi przywódcami w czwartek w Brukseli. Ceny również spadły we wtorek, z uwagi na niewielkie prawdopodobieństwo, że Unia Europejska zgodzi się na zakaz importu rosyjskiej ropy.
„Spodziewamy się utrzymującej się wysokiej zmienności przez resztę tygodnia, a zwłaszcza w okolicach czwartkowego szczytu NATO” - powiedziała Reutersowi Vandana Hari - założycielka Vanda (NASDAQ:VNDA) Insights.
Rynek może odczuć pewną ulgę, jeśli UE zrezygnuje z wprowadzenia zakazu importu rosyjskiej ropy, ale obawy o dostawy pozostają podwyższone, gdy rozmowy pokojowe między Rosją a Ukrainą znajdują w martwym punkcie” – dodała.
Z drugiej strony Rosja poinformowała dziś że może zatrzymać przesył ropy rurociągiem, który biegnie 1500 km od ogromnego pola naftowego Tengiz w zachodnim Kazachstanie do portu Noworosyjsk na rosyjskim wybrzeżu Morza Czarnego. Problemy miała spowodować silna burza.
Jak podaje Financial Times, analitycy poddają w wątpliwość rzekome szkody spowodowane burzą, ponieważ żaden z zachodnich partnerów rurociągu nie był w stanie skontrolować obiektów.
Naprawa możę potrwać do 2 miesięcy. Przepływ ropy do Europy może spaść przez to nawet o milion baryłek dziennie.
„Stany Zjednoczone i Arabia Saudyjska to dwa kraje, które mogą w znaczący sposób zrekompensować utratę rosyjskiej ropy. Dodatkowe dostawy z obu stron wydają się teraz mało prawdopodobne, ale jesteśmy w bardzo niezwykłej sytuacji i to sprawia, że wszystko jest bardziej płynne” – powiedzieli analitycy Commonwealth Bank w swojej notatce.
Wtorkowe dane o zapasach ropy naftowej z American Petroleum Institute wykazały spadek o 4,280 mln baryłek w tygodniu zakończonym 17 marca. Prognozy przygotowane przez Investing.com przewidywały wzrost o 25 000 baryłek podczas, gdy w poprzedzającym tygodniu odnotowano wzrost o 3,754 mln baryłek.
Inwestorzy oczekują teraz na dane dotyczące zapasów ropy naftowej z amerykańskiej Agencji Informacji Energetycznej, które mają się ukazać się dziś w późniejszych godzinach.
Autor: Gina Lee