Investing.com - W czwartek ceny ropy były w mieszanych nastrojach, podczas gdy amerykański surowiec rósł trzecią z rzędu sesję, wspierany niskim poziomem zapasów naftowych w USA.
Do godziny 11:06, kontrakty terminowe na amerykańską ropę West Texas Intermediate wzrosły o 26 centów (0,37%), do poziomu 71,03 USD za baryłkę.
Tymczasem notowania kontraktów terminowych na ropę typu Brent która stanowi punkt odniesienia dla cen ropy naftowej poza terytorium USA, spadały o 7 centów (0,09%), do pułapu 79,33 USD.
Amerykańska Agencja Informacji Energetycznej (EIA) podała w środę, że zapasy naftowe osiągnęły poziom 3,5-letniego minimum, podczas gdy zapasy benzyny zarejestrowały znacznie większy niż oczekiwano spadek.
Tymczasem wszystkie oczy skierowane były na Iran, gdzie amerykańskie sankcje wpływały na podaż. Bloomberg poinformował we wtorek, że irański eksport ropy spadł od maja o 35%, kiedy to prezydent USA Donald Trump ogłosił sankcje nałożone na tego producenta naftowego, które mają wejść w życie w listopadzie.
OPEC i pozostali członkowie spoza OPEC, którym przewodzi Rosja, spotkają się w niedzielę w Algierii, aby przedyskutować, jak rozdzielić pomiędzy sobą wzrost wydobycia, aby zrównoważyć spadki podaży irańskiej, chociaż jak poinformował Reuters, nie spodziewane jest natychmiastowe podjęcie żadnych działań.
Jednak Arabia Saudyjska, de facto lider OPEC, powiedział we wtorek, że kraj nie jest zaniepokojony cenami ropy powyżej poziomu 80 USD, sygnalizując, że ten największy producent ropy, może nie zwiększyć produkcji, celem obniżenia cen ropy.
Wśród pozostałych, wartość kontraktów terminowych na benzynę zyskuje o 0,26%, do pułapu 2,0283 USD za galon, podczas gdy na olej opałowy wzrosła o 0,39% do 2,2554 USD za galon.
Tymczasem kontrakty terminowe na gaz ziemny tracą o 0,24% do 2,901 USD za milion BTU.