Investing.com - W czwartek ceny ropy naftowej kontynuują trend wzrostowy do poziomu kilkurocznych maksimów, w obliczu utrzymujących się napięć w Iranie, podczas gdy inwestorzy wyczekują na publikację danych o zapasach w USA, zaplanowanych jeszcze na dziś.
Kontrakty terminowe na amerykańską ropę West Texas Intermediate, z dostawami zaplanowanymi na luty, do godziny 10:00, wzrosły o 26 centów (0,42%), kształtując się na 61,89 USD za baryłkę, niedaleko poziomu 2,5-letniego maksimum o wartości 60,73 USD, zarejestrowanego w ciągu nocy.
Tymczasem notowania kontraktów terminowych na ropę typu Brent, z dostawami zaplanowanymi na marzec, zyskują o 0,18 centa (0,24%) do pułapu 68,00 USD za baryłkę, najwyżej od maja 2015 roku.
Ceny ropy umocniły się w obliczu irańskich protestów, stanowiących największy antyrządowy zryw od 2009 roku.
Irańska Gwardia Rewolucyjna rozmieściła swoje siły w trzech prowincjach, celem zdławienia antyrządowych protestów.
Ceny surowca nadal wspierane były przez cięcia produkcyjne wprowadzone przez OPEC i Rosję. Producenci zgodzili się w grudniu przedłużenia cięć produkcyjnych do końca 2018 roku.
Porozumienie o ograniczeniu wydobycia ropy o 1,8 mln baryłek dziennie (b/d) zostało przyjęte zimą przez OPEC, Rosję i dziewięciu innych światowych producentów. Umowa miała zakończyć się w marcu 2018 roku, po tym, jak wcześniej została już raz przedłużona.
Uczestnicy rynku wyczekują teraz na dane z amerykańskiej Agencji ds. Energii dotyczące zapasów ropy naftowej w USA, które mają się ukazać w dalszej części dnia. W środę Amerykański Instytut Naftowy poinformował, że zapasy ropy naftowej obniżyły się o 5 mln baryłek, w tygodniu kończącym się 29 grudnia, rozczarowując prognozy na poziomie 5,3 mln.
Gdzie indziej, wartość kontraktów terminowych na benzynę, wzrosła o 0,14% do poziomu 1,804 USD za galon, podczas gdy notowania kontraktów terminowych na gaz ziemny zyskują o 0,31%, do 3,019 USD za milion BTU.