Investing.com – Notowania cen ropy wzrosły w piątek rano na rynkach w Azji, przedłużając hossę pod koniec trzeciego niestabilnego tygodnia. Niewielkie szanse na postęp w rozmowach o zawieszeniu broni między Ukrainą a Rosją zwiększyły możliwość zaostrzenia sankcji i dalszych zakłóceń w dostawach ropy.
Kontrakty terminowe na ropę naftową Brent wzrosły o 2,65% do 109,47 dol., do godziny 04:58, po niemal 9% wzroście w czwartek, tj. największym procentowo wzroście od połowy 2020 r. Kontrakty terminowe na ropę WTI wzrosły o 2,86% do 105,93 dol. po 8% skoku dzień wcześniej. Jednak kontrakty terminowe na ropę Brent i WTI były gotowe aby zakończyć tydzień o około 4% niżej, po obrocie w przedziale 16 dol. Czarna ciecz spadła również z 14-letnich maksimów, które osiągnęła niemal dwa tygodnie temu.
Prezydent Rosji Władimir Putin ostrzegł w czwartek, że „zdrajcy i szumowiny” w Rosji, którzy pomagają Zachodowi, zostaną wybici, jak komary co zwiększyło obawy, że konflikt, który wybuchł po inwazji Rosji na Ukrainę 24 lutego, nie skończy się szybko.
Według niektórych analityków, komentarze Putina wraz z wypowiedziami rzecznika rosyjskiego rządu, iż doniesienia o znaczących postępach w rozmowach pokojowych były „błędne” oraz określenie Putina „przestępcą wojennym" przez prezydenta USA Joe Bidena, wywołały w czwartek falę zakupów.
„Nadal oczekuję większej zmienności. Wciąż jest dużo niepewności” – powiedział Reutersowi Justin Smirk, starszy ekonomista Westpac.
Ta najnowsza zmienność wystraszyła graczy z rynku ropy, co z kolei, zdaniem bankierów i analityków, może zaostrzyć wahania cen.
Zachodnie sankcje wobec Rosji wraz z rozmowami, w celu ożywienia umowy nuklearnej z Iranem z 2015 r., które utkwiły w martwym punkcie, spadającymi zapasami ropy naftowej i rozprzestrzeniającą się epidemią COVID-19 w Chinach, zwiększają niestabilność rynków.
„Na tak wąskim rynku i tak niepłynnym rynku papieru, pewna zmienność jest nieuchronna” - powiedział Smirk.