(PAP) Miedź na giełdzie w Londynie drożeje i odbija się po spadku w środę do najniższego poziomu od ponad 5 lat. Pomagają dane z Chin - informują maklerzy. Miedź w dostawach trzymiesięcznych na LME kosztuje 5.685,50 USD za tonę, po wzroście o 2,5 proc.
Na giełdzie Comex w Nowym Jorku funt miedzi w dostawach na marzec drożeje o 2,4 proc. do 2,5650 USD.
Na giełdzie metali w Szanghaju miedź w dostawach na luty staniała o 0,3 proc. do 41.060 juanów za tonę (6.629 USD).
W Chinach zanotowano wzrost kredytowania w grudniu, mocniejszy niż się spodziewano. To wpłynęło na zwyżki indeksów giełdowych i nasiliło spekulacje, że wyprzedaż metali w ostatnich dniach była przesadzona.
Bank Chin podał, że finansowanie wyniosło w grudniu łącznie 1,69 biliona juanów (273 mld USD), podczas gdy analitycy spodziewali się 1,2 biliona juanów.
"Informacje o wzroście kredytowania w Chinach to bardzo pozytywny czynnik dla metali" - mówi Will Yun, analityk rynku surowców w Hyundai Futures Corp. w Seulu.
"Ceny miedzi są niemal na dnie. Teraz jest okazja do zakupów" - dodaje.
W środę miedź na LME staniała o 5,3 proc. do 5.548 USD za tonę.
"Fundamenty na rynku miedzi nie są dobre, ale ten spadek cen był za duży" - ocenia Chae Un Soo, trader na rynku metali w Korea Exchange Bank Futures Co. w Seulu.
"Dzisiaj inwestorzy kupują korzystając z niskich cen miedzi" - dodaje.
Od początku 2015 r. miedź na LME w Londynie staniała o 10 proc.