Investing.com - Ropa naftowa traciła na wartości we wtorek rano w Azji, spadając po raz pierwszy od czterech dni. Czarny płyn generował wzrosty napędzane globalnym popytem, który według niektórych inwestorów przyczynia się do niedoborów energii w gospodarkach od Europy po Azję.
Kontrakty terminowe na ropę Brent spadły o 0,12% do 83,55 dol. o 4:56, a kontrakty na WTI spadły o 0,16% do 80,39 dol. Obydwa kontrakty terminowe utrzymały się jednak powyżej poziomu 80 dolarów.
"Wciąż jest dużo impetu w rajdzie ropy, a podstawy pozostają niezwykle korzystne" - powiedział agencji Reuters Craig Erlam, starszy analityk rynku OANDA.
"Czy będzie zaskoczeniem, gdy ujrzymy ropę z powrotem w trzycyfrowym przedziale jeszcze w tym roku? Prawdopodobnie nie."
Globalny kryzys energetyczny, który nadal obejmuje Azję, Europę i Stany Zjednoczone, popchnął ceny energii do rekordów w ostatnich tygodniach. Rosnące ceny gazu ziemnego popychają również producentów energii do zastąpienia go ropą naftową. Według niektórych szacunków, taka zamiana może zwiększyć zapotrzebowanie na ropę naftową o 250 000 do 750 000 baryłek dziennie.
W Chinach, które są największym importerem ropy naftowej, w głównych regionach przemysłowych występują niedobory energii elektrycznej. Jednak kontrakty terminowe na węgiel energetyczny znów wzrosły we wtorek, a ceny zyskały ponad 10%. Katar, największy producent skroplonego gazu ziemnego na świecie, przyznał w poniedziałek swoim klientom, że nie będzie w stanie zwiększyć produkcji i obniżyć cen energii.
"Jesteśmy maksymalnie wyczerpani, jeśli chodzi o ilość gazu, którą przekazaliśmy wszystkim naszym klientom" - powiedział agencji Reuters minister energii Kataru Saad al-Kaabi.
Inwestorzy czekają teraz na dane o ropie naftowej w USA z American Petroleum Institute, które mają pojawić się w dalszej części dnia.