Odblokuj dane Premium: aż 50% rabatu na InvestingProSKORZYSTAJ Z PROMOCJI

Za muzykę i podcasty zapłacimy więcej. Spotify załamał się po wynikach

Opublikowano 02.11.2020, 08:53
AAPL
-
SPOT
-

To nie był dobry czas dla akcjonariuszy lidera streamingu muzyki Spotify (NYSE:SPOT). W dwa dni spółka potaniała prawie o 20%, a w ciągu tygodnia blisko o 15%. Kurs załamał się po słabych wynikach kwartalnych podanych do wiadomości w czwartek. W dodatku firma zapowiada wzrost cen abonamentów.

Według opublikowanego w czwartek rano raportu, Spotify odnotował stratę 0,68 USD na akcję przy przychodach 2,31 miliarda USD, co minęło się z oczekiwaniami rynku odpowiednio 0,66 USD i 2,35 miliarda USD. Innymi słowy Spotify nie podołał oczekiwaniom - wykazał większą stratę i niższe przychody, a w dodatku subtelnie zasugerował podwyżki, co inwestorów wyraźnie zirytowało. Spółka, pomimo gwizdów publiczności, ogłosiła, ze trzeci kwartał był dobry, a biznes osiągnął 'wysoki poziom' i pochwaliła się, że społeczność intensywnie rośnie, a współczynnik rezygnacji jest śladowy. Faktem jest, że raport utwierdza w przekonaniu, że Spotify jest absolutnym dominatorem w swojej branży ze wzrostem liczby aktywnych miesięcznych użytkowników (MAU) o 29% r/r i abonentów premium o 27% r/r. Spotify ma teraz 144 miliony subskrybentów premium i 320 milionów aktywnych użytkowników miesięcznie łącznie.

Pandemia COVID-19 wpływa na działalność firmy w mieszanym zakresie. Spotify to często przyjaciel w podróży, w drodze do pracy, a w miejszym stopniu rozrywka domowa. W pandemicznych czasach ludzie mniej jeżdżą do pracy, realizując obowiązki zawodowe zdalnie. Dla Spotify to nieatrakcyjny trend.

Jednak cena subskrypcji usług aplikacji może wkrótce wzrosnąć, firma sugeruje, że będzie szukała podwyżek cen, co ma odegrać kluczową rolę w rozwoju firmy. Firmy, która w ostatnich miesiącach bardzo intensywnie rozszerza ofertę o podcasty z oryginalnymi treściami. Podcasty to kosztowna strategia, jednak według Spotify wzmacnia pozycję medium w świadomości subskrybentów. Przy okazji konferencji wynikowej, CEO Daniel Ek omawiał wstępne wyniki testów podwyższenia cen usług, na rynkach, na których aplikacja ma mocną pozycję na tle konkurencji, argumentując, że feedback wskazuje, że konsumenci wykazali gotowość płacenia więcej za usługi. Niedawno firma podniosła ceny planu rodzinnego w siedmiu krajach m.in. w Australii, Belgi, Szwajcarii czy niektórych rynkach Ameryki Południowej.

Z biznesowego punktu widzenia, plan podwyżek jest jak najbardziej uzasadniony. Średni przychód na użytkownika typu premium od lata spada, na co ma wpływ rozpowszechnianie planów rodzinnych i dla studentów. Firma, która kiedyś będzie musiała ostatecznie zapewnić udziałowcom zyski, wychodzi z założenia, że w zamian za oferowane wartości (muzyka, podcasty), niewielka podwyżka miesięcznej opłaty, nie wywoła lawiny rezygnacji. Niski wskaźnik rezygnacji poniżej 4%, wzmacnia fundamenty działalności subskrypcyjnej, która stanowi 90% przychodów spółki, w przeciwieństwie do głównego konkurenta na większości rynków - Apple (NASDAQ:AAPL) Music.

Tym bardziej, że rywalizacja z gigantem technologicznym to dla szwedzkiego start up'u niemałe wyzwanie - Apple Music to zupełnie poboczny biznes, który ma być 'wpakowany w pakiet' z innymi usługami za niewielką opłatę i stanowi dodatek do podstawowej działalności sadownika oraz narzędzie wspomagające sprzedaż iPhone'ów. Poza tym Apple to najbogatsza firma na świecie, podczas gdy Spotify gra tylko dlatego, że ktoś ciągle do tego dopłaca.

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.