Notowania złota w bieżącym roku radziły sobie wyjątkowo słabo. Cena tego kruszcu już praktycznie od kwietnia znajdowała się w trendzie spadkowym, co wynikało z siły amerykańskiego dolara, negatywnie skorelowanego z notowaniami złota.
Większość września i początek października upłynęły pod znakiem konsolidacji cen złota w okolicach psychologicznej bariery na poziomie 1200 USD za uncję. Dopiero ostatnie dni przyniosły wybicie górą z tego kanału bocznego i przekroczenie poziomu 1230 USD za uncję. Częściowo w zwyżce pomogło osłabienie amerykańskiego dolara, jednak ważnym czynnikiem sprzyjającym wyższym cenom złota tym razem był wzrost awersji globalnych inwestorów do ryzyka, powiązany z zawirowaniami na rynkach akcji. Zniżki głównych indeksów akcyjnych pchnęły wielu inwestorów w kierunku złota, tradycyjnie uważanego za „bezpieczną przystań” i w pewnym stopniu także alternatywę dla rynków akcji.
Na razie jednak trudno oceniać, jak długo potrwa ruch wzrostowy. Jeśli awersja do ryzyka utrzyma się w najbliższych dniach, to krótkoterminowo może doprowadzić notowania złota do okolic 1250 USD za uncję. To jednak wciąż za mało, aby można było mówić o zmianie długoterminowej, spadkowej tendencji na rynku tego kruszcu.
Notowania złota – dane dzienne