W ostatnich sesjach szczególna atencja rynku skupia się w stronę funta szterlingsdsa. Powodem są dane makro, które stały się źródłem spekulacji na temat polityki monetarnej na Wyspach. Sprawa stała się na tyle głośna, że nawet do rynkowej dyskusji dołączył Prezes Banku Anglii(BoE) M.Carney.
BoE trzyma rękę na pulsie
W poprzednim tygodniu doszło do sporych wahań funta szterlinga. Notowania brytyjskiej waluty „alergicznie” reagowały na doniesienia z brytyjskiej gospodarki, gdzie tematem nr 1 były raporty z tamtejszego rynku pracy. Nieoczekiwany spadek stopy bezrobocia z 7,4% do 7,1% wywołał lawinę spekulacji dotyczących spodziewanej podwyżki stóp procentowych na Wyspach. Jest to spójne z tym, co w sierpniu 2013 r. powiedzieli przedstawiciele banku centralnego. Otóż przedstawili wtedy wytyczne ws. kształtowania się polityki pieniężnej w przyszłości, czyli tzw. forward guidance, gdzie obiecano, że BoE utrzyma luźną politykę monetarną (rekordowo niskie stopy, zakupy aktywów na poziomie 375 mld GBP) dopóki stopa bezrobocia nie spadnie poniżej 7%. Z uwagi, że bezrobocie w Wielkiej Brytanii spada szybciej niż oczekiwano, rynek z wyprzedzeniem chce dyskontować przyszłość. W rezultacie kurs GBP/USD wzrósł z 1,6330 do 1,6640. Gorączkę kupna funta przerwał prezes Banku Anglii(BoE), Mark Carney, który w udzielonym wywiadzie w piątek zasygnalizował odejście od traktowania celu bezrobocia w wys. 7%, jako warunku podwyżki stóp procentowych. Na słowa prezesa BoE funt brytyjski mocno stracił na wartości. Kurs pary GBP/USD spadł z 1,6640 do 1,6476. W tym tygodniu wartość funta będzie kształtować raport nt. PKB. Wstępny odczyt za IV kwartał 2013r. zakłada wzrost wskaźnika o 2,8% r/r. Poprzeczka jest wysoko postawiona, dlatego łatwo o negatywne zaskoczenie. Niemniej, z technicznego punktu widzenia, kurs pary GBP/USD znajduje się nad strefą wsparcia 1,6460 co skutkuje niewielkim odreagowaniem po piątkowej przecenie. Potencjalny zasięg wzrostu może znajdować się na psychologicznym poziomie 1,66.
EUR/USD – 1,3705
Po jednodniowym przystanku do wzrostu powracają notowania EUR/USD. Pozytywnie należy ocenić wybicie kursu z formacji klina oraz obecność byków powyżej 1,37. Potencjalnym celem strony popytowej może być 1,38.
Krzysztof Wańczyk