– rozpoczęła się korekta wzrostów o zasięgu blisko 100 punktów. W ciągu najbliższych dni możliwe są spadki o zasięgu (licząc od szczytu) 40-50 punktów. Wsparcie w rejonie 1650pkt. powinno zostać obronione. W dalszej perspektywie oczekuję kolejnej fali wzrostów…
Polska (WIG20) – w krótkim kilkusesyjnym terminie możliwe jest cofnięcie do wsparcia w rejonie 2260pkt. W dalszej perspektywie spodziewam się kolejnej fali wzrostów i udanego ataku na opór w rejonie 2335pkt…
EUR/USD – krytyczne krótkoterminowe wsparcie znajduje się w rejonie 1.3230-1.3245 USD, jeśli nie dojdzie do jego przełamania, to prawdopodobnie przesilenie może wystąpić w środę wieczorem (FED) lub w czwartek po południu (ECB)…
USD/PLN, EUR/PLN – W krótkim kilkusesyjnym terminie złoty może się nieznacznie umocnić wracając do swoich ekstremów z poprzedniego tygodnia, jednak w dłuższej perspektywie po przesileniu na EUR/USD oczekuję kolejnej fali osłabienia…
Ropa – W krótkim terminie możliwe jest korekcyjne odbicie w rejon 106-107 USD. Potem oczekuję na kolejna falę spadków. Wsparcie w rejonie 100 USD powinno zostać obronione. W dalszej perspektywie oczekuję na kolejną falę wzrostów...
Złoto – w ciągu najbliższych dni możliwe jest przesilenie. Sygnał do wejścia w kolejną falę spadków z nowym dnem pojawi się po przesileniu na dolarze. Wtedy możliwe jest pogłębienie czerwcowego dna (1180 USD). W dalszej perspektywie możliwe duże odbicie i powrót w rejon 1400 USD…
Rynek akcji w USA
Ubiegły tydzień przyniósł przesilenie. Po osiągnięciu nowe szczytu na poziomie 1695.5pkt. we wtorek doszło do spadku do 1686pkt. W środę przed sesją w USA kontrakty na indeks S&P500 podeszły pod szczyt, potem doszło do kolejnej fali spadków, która zeszła do poziomu 1678pkt. W czwartek dzienne dno wypadło na poziomie 1672pkt., po czym doszło do silnego odbicia. W piątek w nocy dotarło ono do 1689pkt. W ciągu dnia nastąpiły spadki. Późnym popołudniem osiągnięte zostało dno na poziomie 1671pkt. Próba przełamania wsparcia w postaci czwartkowego dna nie powiodła się i po godzinie 17-tej doszło do silnego odbicia. Zamknięcie wypadło na poziomie 1687pkt. (wykres 2). Wykres 1. Kontrakty na indeks S&P500 w układzie dziennym
Z dna na poziomie 1666pkt. do 1695.5pkt. widać zakończoną falę 5-tą. Tym samym z dna na poziomie 1594pkt. widoczna jest większa 5-falowa struktura o zasięgu 100 punktów. Na wykresie wskaźnika MACD-histogram pojawiła się silna negatywna dywergencja. W mojej ocenie rynek znajduje się w trakcie korekty. Może ona znieść 38%-50% wzrostów z poziomu 1594pkt. Co oznaczałoby spadkowy ruch o zasięgu 38-50 punktów. Ważne wsparcie znajduje się w rejonie 1650pkt. Może zostać przetestowane. Po jego obronie oczekuję na kolejną falę wzrostową i nowe maksimum.
Rynek akcji w Polsce
Do środy trwały wzrosty. Indeks WIG ustanowił kolejny kilkutygodniowy szczyt na poziomie 46 904pkt. (poprzedni 46 428pkt.), po południu rynek zaczął się cofać. W czwartek indeks spadł do poziomu 46 415pkt. W piątek dno wypadło na poziomie 46 251pkt., zamknięcie po 46 259pkt. W krótkim kilkusesyjnym terminie możliwa jest kontynuacja przeceny (więcej szczegółów przy opisie sytuacji na indeksie WIG20). Średnia z 200-tu sesji ma szanse się obronić. W dalszej perspektywie oczekuję wzrostów i powrotu w rejon tegorocznego szczytu a po jego przełamaniu otworzy się droga do dalszych wzrostów (wykres 2).
Wykres 2. Indeks WIG w układzie dziennym
Indeks WIG20 zachowywał się podobnie, lecz jak zwykle był słabszy. W środę osiągnięte zostało nowe kilkutygodniowe maksimum na poziomie 2334pkt. (poprzedni szczyt 2321pkt.). Po południu doszło do spadków. W czwartek rano osiągnięte zostało dno na poziomie 2294.5pkt., w ciągu dnia nastąpiło niewielkie odbicie. Popyt nie był w stanie pokonać oporu w rejonie 2310pkt., dopiero na cudofixingu indeks został podciągnięty do 2318pkt.
Po czwartkowym zawyżonym fixingu początek piątkowej sesji przyniósł spadki. Indeks WIG20 osiągnął lokalne minimum na poziomie 2301pkt. Potem doszło do 2-godzinnego niewielkiego odbicia. Przed południem doszło do kolejnej fali spadków. Dzienne minimum wypadło na poziomie 2289pkt. Po godzinie 12:30 doszło do odbicia. Bykom nie udało się doprowadzić do powrotu indeksu powyżej oporu w rejonie 2300pkt. Ostatecznie indeks zamknął się nisko na poziomie 2291pkt.
Zakończenie piątkowej sesji w USA wypadło wysoko. Z tego względu początek tygodnia może przynieść mocniejsze odbicie na naszym rynku. Indeks WIG20 może wrócić w rejon 2310pkt. plus jeszcze kilka punktów. W dalszej perspektywie oczekuję na kolejną falę spadków. Target szacuję na 2260pkt. gdzie znajduje się dosyć silne i ważne wsparcie. Kluczowy będzie kształt korekty z lipcowego szczytu. Pojawienie się tylko spadkowej trójki (są duże szanse, zwłaszcza po poniedziałkowym odbiciu) będzie oznaczać jej korekcyjny charakter. Po zakończeniu korekty możliwy byłby kolejny kilkutygodniowy ruch w górę (wykres 3). Wykres 3. Indeks WIG20 w układzie dziennym
W ubiegłym tygodniu sektor bankowy był silny. Utrzymał się na wysokich poziomach blisko czerwcowego szczytu. Piątkowe zamknięcie wypadło wysoko na poziomie 6929pkt. (poprzednio 6907pkt.). W ciągu najbliższych sesji oczekuję na korektę silnych wzrostów (wykres 4). Wykres 4. Indeks WIGBanki w układzie dziennym
W dalszej perspektywie z lipcowego dna oczekuję na pojawienie się wzrostowej piątki, która tworzyć będzie kilkutygodniową falę trzecią. Powinna ona ustanowić nowe tegoroczne maksimum.
Eurodolar (EUR/USD)
W poniedziałek doszło do rozbicia silnego oporu w rejonie 1.3166-1.3178 USD. Dzienne maksimum wypadło na poziomie 1.3217 USD. We wtorek pojawił się kolejny szczyt na poziomie 1.3238 USD. W środę maksimum wypadło na poziomie 1.3255 USD. Potem doszło do realizacji zysków. Bardzo ważne krytyczne wsparcie w rejonie 1.3165 USD zostało obronione i w czwartek doszło do kolejnej fali wzrostów, która późnym wieczorem ustanowiła nowe kilkutygodniowe maksimum na poziomie 1.3296 USD.
W piątek przed południem doszło do wyrównania szczytu na poziomie 1.3296 USD, po godzinie 10-tej nastąpiły spadki. Dzienne minimum wypadło na poziomie 1.3253 USD. Po godzinie 14:30 rozpoczęło się odbicie. Lepsze dane dla dolara nie przełożyły się na spadki euro, wręcz przeciwnie doszło do wzrostu o blisko 20 pipsów do 1.3293 USD. Dopiero po kilkunastu minutach nastąpiły spadki. Popołudniowe dno nie zostało przekroczone. Zamknięcie wypadło na poziomie 1.3282 USD.
Z dna z 15-go lipca widoczna jest już wzrostowa 5-falowa struktura. Eurodolar jest gotowy do silnego zwrotu na południe. Krytyczne krótkoterminowe wsparcie znajduje się w rejonie 1.3230-1.3245USD. Jeśli na początku przyszłego tygodnia nie dojdzie do jego przełamania to możliwa jest kontynuacja wzrostów. Być może dojdzie do powrotu na czerwcowe maksimum (1.3415 USD). Wtedy wydłużona będzie fala 5-fa. Odbicie z lipcowego dna przyjmie w mojej ocenie postać dużej trójki a-b-c. Fala (a) miała zasięg 442 pipsów. Gdyby założyć, że fala (c) będzie mieć tą samą długość to szczyt mógłby wypaść na poziomie 1.3435 USD. W przyszłym tygodniu w środę decyzja FOMC i komunikat po posiedzeniu a w czwartek decyzja EBC i konferencja prasowa prezesa. W środę i czwartek mogą pojawić się silne impulsy dla dolara i euro.
W dalszej perspektywie oczekuję mocnego zwrotu na południe, celem kolejnego ruchu powinny być średnioterminowe wsparcia w rejonie 1.2750-1.2775 USD (wykres 5). Wykres 5. Eurodolar w perspektywie ostatnich kilkunastu miesięcy
W dłuższej kilkutygodniowej perspektywie oczekuję na kontynuację spadków z tegorocznego szczytu i czasowe przekroczenie wsparcia w rejonie 1.2750-1.2775 USD. Patrząc na eurodolara fundamentalnie obecne wzrosty nie są uzasadnione. Problemy Portugalii nadal nie są rozwiązane, podobnie jest w innych krajach: Irlandia, Hiszpania, Włochy, Grecja.
Złoty (USD/PLN, EUR/PLN)
Ostatni tydzień przyniósł dalsze umocnienie złotego. W środę rano kurs dolara osiągnął nowe kilkutygodniowe minimum na poziomie 3.1688 PLN. W ciągu dnia doszło do odbicia do 3.2009 PLN. W czwartek osiągnięte zostało lokalne maksimum na poziomie 3.2243 PLN. W piątek kurs spadł do 3.1753 PLN, o godzinie 19-tej dolar był notowany po 3.1841 PLN.
Linia wsparcia poprowadzona przez minima z ostatnich kilku miesięcy została nieznacznie przekroczona. Pozytywnym sygnałem dla dolara jest kształtowanie się pozytywnej dywergencji na wskaźniku MACD-histogram. W krótkim terminie sytuacja jest uzależniona od tego czy na eurodolarze zobaczymy jeszcze dalsze wzrosty aczkolwiek przesilenie powinno wystąpić w okolicy środy-czwartku.
W krótkim terminie kurs dolara może przetestować minimum z poprzedniego tygodnia, jednak próba jego przełamania nie powinna się udać. W dalszej perspektywie po przesileniu na eurodolarze oczekuję na mocniejszy ruch w górę (wykres 6), który powinien doprowadzić do wzrostu w rejon lipcowego szczytu (3.38 PLN) i sądzę, że jeszcze nieco wyżej. Wykres 6. Kurs dolara w relacji do złotego w perspektywie średnioterminowej
Przejdźmy do kolejnej pary (EUR/PLN). Ostatnie dni przyniosły dalsze spadki. W środę rano kurs euro spadł do kilkutygodniowego dna na poziomie 4.1985 PLN, w ciągu dnia doszło do silnego odbicia do 4.2274 PLN. W czwartek przed południem osiągnięty został szczyt na poziomie 4.2504 PLN, potem doszło do spadków. Lokalne minimum wypadło w piątek na poziomie 4.2207 PLN, o godzinie 19-tej euro było notowane po 4.2272 PLN.
Długoterminowe wsparcie w rejonie 4.20 PLN zostało obronione. W krótkim terminie możliwe jest jeszcze cofnięcie w rejon tego wsparcia, natomiast potem (środa-czwartek) po przesileniu na eurodolarze oczekuję na kolejną falę wzrostów (wykres 7). Wykres 7. Kurs euro w relacji do złotego
Sygnał powrotu na czerwcowy szczyt pojawi się po przebiciu oporu w rejonie 4.27 PLN. Target szacuję na 4.40 PLN. W dłuższej perspektywie (kilka miesięcy) możliwe przesilenie i ruch na południe.
Ropa
Tydzień temu w piątek doszło do przesilenia. Z kilkunastomiesięcznego szczytu na poziomie 108.92 USD rozpoczęła się realizacja zysków. Piątkowe dno wypadło na 103.93 USD, zamknięcie po 104.62 USD (wykres 8). Wykres 8. Kurs kontraktów na ropę w perspektywie długoterminowej
W krótkim terminie możliwe jest korekcyjne odbicie. Być może nawet na 106-107 USD. W dalszej perspektywie oczekuję na kolejną falę spadków. Dno z poprzedniego tygodnia może zostać pogłębione o 2-3 dolary. W dalszej perspektywie oczekuję na kolejną falę wzrostów. Target oceniam na rejon 115 USD za baryłkę. W tej okolicy znajdują się silne długoterminowe opory. Próba ich trwałego przełamania nie powinna się udać i w efekcie możliwa jest dłuższa przecena.
Złoto
Z czerwcowego dna na poziomie 1180.35 USD doszło do silnego odbicia. Ostatni tydzień przyniósł dalsze wzrosty. Nowe kilkutygodniowe maksimum wypadło we wtorek na poziomie 1347.85 USD. W czwartek kurs złota spadł do 1308.85 USD. Po czym doszło do sporego odbicia (reakcja na dalsze osłabienie dolara) do 1337.45 USD. W piątek w nocy kurs wzrósł do 1340 USD, w ciągu dnia silny spadek do 1312 USD, zamknięcie po 1333 USD.
Z majowego szczytu widoczna jest duża spadkowa trójka. Obecnie powinniśmy się znajdować w końcowej fazie korekcyjnej fali czwartej. Dno fali pierwszej (korpusy świec) na poziomie 1344 USD nie zostało przekroczone przez korpusy świec fali czwartej. W dalszym ciągu spodziewam się fali piątej z nowym dnem (wykres 9). Do realizacji tego scenariusza konieczne jest przesilenie na eurodolarze. Wykres 9. Kurs kontraktów na złoto w perspektywie długoterminowej
Sądzę, że może do niego dojść w środę-czwartek. Jeśli do tego czasu kurs euro przekroczy barierę 1.33 USD to możliwe, że kurs złota nie będzie w stanie przełamać szczytu z poprzedniego tygodnia (1347.85 USD) co świadczyłoby o jego słabości i przygotowałoby grunt do kilkutygodniowej fali spadków.
Pojawienie się nowego dna może być ostatnim elementem trendu z jesiennego szczytu z poprzedniego roku. W dalszej perspektywie można byłoby oczekiwać na odbicie o zasięgu 300-400 USD.
Sławomir Dębowski
Niniejsza publikacja została dostarczona wyłącznie w celach informacyjnych. Przeznaczona jest dla inwestorów, którzy nie podejmują swoich decyzji inwestycyjnych w oparciu o nią. Inwestorzy powinni mieć swoją własną ocenę co do właściwości i celowości inwestowania w którykolwiek z wymienianych instrument finansowy, opartą na analizie danego instrumentu, ryzyka z nim związanego, ich własnej strategii inwestycyjnej oraz przy uwzględnieniu ich prawnej, podatkowej i finansowej sytuacji.