Wczorajszy dzień przyniósł lekkie umocnienie złotego. Na rynek trafia za to wiele sprzecznych informacji na temat dalszej decyzji RPP. Są głosy zarówno potwierdzające dalsze obniżki o w sumie 0,5% do końca roku jak i negujące sensowność tego ruchu.
Wczorajszy dzień przyniósł lekkie odreagowanie złotego, jednakże już dzisiaj od rana rodzima waluta ponownie się osłabia. Rynek wycenia obecnie euro na 4,1950, franki ma 3,4700, dolary na 3,3000, natomiast funt osiągnął poziom 5,3000. Obligacje są w dalszym ciągu bardzo silne, a ich rentowność na rynku wtórnym spadła w okolice 2,7%.
Na rynek trafiło wczoraj kilka ważnych wypowiedzi członków RPP. Marek Belka pytany przez agencję Reutera wypowiadał się na temat kontynuowania cyklu obniżek o kolejne 0,5% do końca roku. Z drugiej strony wypowiedzi Adama Glapińskiego czy Elżbiety Chojnej-Duch sugerują pozostawienie stóp na obecnym poziomie. Która z tych koncepcji będzie dominować będzie zależało zapewne od najbliższych odczytów i prognoz ważnych danych makroekonomicznych. Głównie należy brać tutaj pod uwagę inflację konsumencką, wzrost gospodarczy oraz produkcję przemysłową. Wskaźnik inflacji poznamy już jutro i należy się spodziewać że będzie on interpretowany jako prognoza na temat listopadowej decyzji Rady.
Dotychczasowy silny czynnik zapalny na rynkach w postaci sytuacji na Wschodzie Ukrainy przygasa. Powodów jest kilka: po pierwsze Rosjanie osiągnęli już właściwie wszystko co chcieli. Po drugie wiele państw jest skłonnych przymknąć oko na sytuację na Ukrainie jeżeli Rosja przyłączy się do koalicji przeciwko działaniom Państwa Islamskiego. Gdyby doszło do porozumienia to anulowanie sankcji nałożonych wobec Rosji powinno pomagać umacniać się złotemu.
Zachęcona referendum szkockim Katalonia najprawdopodobniej nie zrealizuje swoich marzeń. Wczoraj główne siły nie porozumiały się w sprawie metody przeprowadzenia referendum. Powodem rozmów było zakwestionowanie przez tamtejszy Trybunał Konstytucyjny dokumentów na bazie których miałoby się to referendum odbyć. Gdyby ten temat wracał jest to z pewnością czynnik osłabiający złotego, co w obecnej sytuacji spowoduje dalszą kontynuację ruchu na EUR/USD.
W dniu dzisiejszym warto zwrócić uwagę na następujące dane:
10:30 - Wielka Brytania - inflacja konsumencka,
11:00 - Niemcy - indeks instytutu ZEW,
14:00 - Polska - bilans płatniczy
EUR/PLN
Wykres kursu średniego EUR/PLN za okres od 14.07.2014 do 14.10.2014
Kurs EUR/PLN porusza się od początku września w ramach szerokiego kanału spadkowego. Wczoraj rano doszło do próby wybicia się z tej formacji. Jeżeli ruch ten się potwierdzi będziemy mieli prawdopodobnie do czynienia z przejściem w trend boczny. W przypadku ruchu w dół w dalszym ciągu bardzo mocnym wsparciem pozostają okolice 4,1700, od których to kurs wielokrotnie w ostatnich 2 miesiącach się odbijał.
CHF/PLN
Wykres kursu średniego CHF/PLN za okres od 14.07.2014 do 14.10.2014
Od początku września kurs znajduje się w szerokim kanale o lekkim nachyleniu spadkowym. Kurs jednakże pod koniec zeszłego tygodnia opuścił ten kanał. Najbliższe dni pokażą czy to tylko koniec spadków, czy też frank przejdzie od razu w trend wzrostowy.
USD/PLN
Wykres kursu średniego USD/PLN za okres od 14.07.2014 do 14.10.2014
Kurs USD/PLN utworzył silny trend wzrostowy i przebija kolejne poziomy. Oporem dla kolejnych wzrostów jest ostatnie maksimum lokalne na poziomie 3,3500. W przypadku korekty wsparcie stanowić będzie poziom 3,2800, czyli dolne ograniczenie kanału wzrostowego.
GBP/PLN
Wykres kursu średniego GBP/PLN za okres od 14.07.2014 do 14.10.2014
Kurs GBP/PLN od lipca porusza się w silnym trendzie wzrostowym. Obecnie trwa korekta tego ruchu, jednakże nie można jeszcze mówić o zmianie trendu na tej parze walutowej. W przypadku ruchu w dół ważnym poziomem jest 5,2900, znajdujące się tam ostatnie minimum lokalne.
Komentarze walutowe przygotowują dealerzy Currency One SA.