Wczorajsza próba ataku na sierpniowe minima na rynku EUR/USD zakończyła się niepowodzeniem i obecnie kurs tej pary próbuje wykształcić jakieś odbicie. Patrząc na krótkoterminowy obraz indeksów dolarowych (ważony oraz cenowy) oraz na obraz w takim samym horyzoncie indeksu reprezentującego siłę euro wydaje się, że to odbicie na wykresie eurodolara może się przedłużyć. W skrajnym przypadku celem obecnego ruchu w perspektywie kilku dni może być strefa 1.1250-1.130, gdzie widzę ważne opory.
Poziomem obrony dla obecnego, raczej pro wzrostowego obrazu tego rynku (w krótkim horyzoncie czasowym) są dla mnie okolice 1.1140, gdzie znajdują się lokalne wsparcia. Ich geneza została pokazana na powyższym wykresie.
W dalszym ciągu mocnym rynkiem pozostaje rynek funta brytyjskiego, gdzie po lokalnej korekcie z minionego tygodnia (GBP/USD) nie ma już większego śladu.
Moim zdaniem celem dla obecnego ruchu może być strefa 1.3430-1.3560, której genezę pokazałem na powyższym wykresie. W obrębie tych ważnych oporów oczekiwałbym poważnych prób zakończenia wzrostów, co powinno doprowadzić przynajmniej do większej korekty. Najbliższe wsparcia znajdują się na 1.3270, a kluczowe dla mnie w okolicach 1.3205.
Dynamiczne spadki, które przez ostatnie trzy sesje oglądaliśmy na rynku USD/CAD przynajmniej w krótkim terminie dobiegają końca.
Dla mnie argumentem potwierdzającym taką tezę są pozytywne dywergencje budujące się na wskaźnikach impetu, test ważnych wsparć, oraz wypełniona, krótkoterminowa struktura impulsowa. Powyższe oznacza, że w perspektywie jednej-dwóch sesji można oczekiwać większego odreagowania na tym rynku. Pierwsze modelowe cele mogą znajdować się w okolicach 1.2985, gdzie usytuowane jest 38 % zniesienie ostatnich spadków. Maksymalny zasięg odbicia to moim zdaniem okolice 1.3050. Po oczekiwanym odbiciu trend w dół pary USD/CAD powinien być kontynuowany.