Brak ważnych figur w kalendarzu makro sprawił, że większość głównych par kontynuuje ruch w ramach lokalnych konsolidacji.
EUR/USD
Kurs EUR/USD porusza się w ramach coraz węższej konsolidacji. Z jednej strony ogranicza go linia poprowadzona po maksimach z ostatnich dwóch tygodni (1,3373), z drugiej – wewnętrzna linia trendu wzrostowego, która aktualnie przebiega na 1,3320. Przebicie któregoś z wymienionych poziomów wygeneruje nam bardziej klarowne sygnały co do dalszego kierunku ruchu. Nie zmienia się sytuacja średnioterminowa, która oparta jest na wykresie indeksu dolarowego. Na tym instrumencie pole do dalszych spadków zaczyna być mocno ograniczone, a to powinno skutkować umocnieniem dolara w najbliższych dniach. Tym samym szanse na odwrócenie kilkutygodniowego trendu wzrostowego w ciągu kilku zbliżających się sesji uważam za wysoce prawdopodobne. W takim przypadku pierwsze cele dla strony podażowej zlokalizowane są w rejonie 1,32 (patrz wykres powyżej).
Wariant ten skomplikuje się, jeśli notowania analizowanej pary wzrosną powyżej 1,3415 (maksima z połowy czerwca br.).
GBP/USD
Kurs GBP/USD konsoliduje się w górnych rejonach formacji średnioterminowej flagi. Fakt, iż ten wąski zakres zaczyna przypominać trójkąt rozszerzający się sprawia, że jest jeszcze miejsce na zbudowanie kolejnej fali umocnienia funta względem dolara, chociaż moim zdaniem potencjał takiego ruchu jest mocno ograniczony. Maksymalne zasięgi w tym wariancie sięgają 1,5700-1,5750 (ich geneza została przedstawiona na wykresie powyżej).
W każdym momencie należy spodziewać się kontrataku strony podażowej. Za takim scenariuszem przemawia duże wykupienie na danych dziennych, bliskość ważnych oporów oraz sytuacja na indeksie dolarowym (pokaźny potencjał do umocnienia amerykańskiej waluty). W takim wariancie pierwszych ważnych wsparć szukałbym w rejonie 1,5450 (patrz wykres powyżej).
NZD/USD
Jesteśmy coraz bliżej ważnych rozstrzygnięć na wykresie NZDUSD. Kurs popularnego kiwi dotarł w dolne rejony strefy oporów rozciągającej się pomiędzy 0,8180 a 0,8297. Poziomy te swoją genezę biorą z ważnych zniesień sekwencji spadkowej ukształtowanej na analizowanym rynku w drugim kwartale bieżącego roku. Już przy tym ograniczeniu widzimy wyraźne ożywienie strony podażowej, czego konsekwencją są spadki oglądane na przestrzeni kilku ostatnich godzin. Celem dla przynajmniej większego cofnięcia są wsparcia usytuowane w rejonie 0,79-0,80 (patrz wykres powyżej).
Dawid Jacek
Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią "rekomendacji" lub "doradztwa" w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do raportów. W szczególności zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie raportów w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu.