🟢 Ceny na rynkach idą w górę. Każdy członek naszej 120-tysięcznej społeczności potrafi to wykorzystać. Ty także możesz.
Zdobądź 40% ZNIŻKĘ

O Cyprze wkrótce zapomnimy

Opublikowano 18.03.2013, 20:27
CA
-
IMI
-

Dzisiejsza sesja zdominowana została przez weekendowe doniesienia z Cypru, dla którego europejska pomoc miałaby zostać uzależniona od nałożenia jednorazowego podatku na depozyty ludności w bankach. Notowania zaczynały się w więc minorowym nastroju związanym z możliwością ustanowienia niebezpiecznego precedensu, ale kończyły w zdecydowanie lepszej atmosferze oczekiwania na rozluźnienie stanowiska europejskich oficjeli.
O problemach Cypru wiadomo już od dawna, podobnie zresztą jak o niewielkim wpływie tego małego kraju na całą europejską gospodarkę. Stanowi ona bowiem zaledwie 0,2% PKB strefy euro, więc z założenia nie należałoby się nią przejmować. Rynki jednak o poranku były nadzwyczaj nerwowe, gdyż wiadomości o możliwości nałożenia podatku na depozyty odebrano jako niebezpieczny precedens, który mógłby znaleźć zastosowanie w przypadku innych państw południa Europy. Rządzący chyba szybko zorientowali się, że ich posunięcie może okazać się bardzo niebezpieczne w skutkach i wypowiedzi polityków w ciągu dnia starały się neutralizować negatywny wpływ informacji z weekendu. Nagle okazało się bowiem, że podatek dla mniejszych depozytów może zostać zniesiony. Inwestorzy nieco więc się uspokoili i postanowili przecenę wykorzystać do zakupów. Zresztą z podobnymi przypadkami mieliśmy już do czynienia w przeszłości, gdy przykładowo pod koniec 2009 roku światem finansowym zatrząsnął mały Dubaj. Dzisiaj już mało kto o tym pamięta i podobnie zapewne będzie w przypadku Cypru, więc tańsze aktywa co niektórzy kupowali już dzisiaj.
Niestety krajowa giełda w tej całodziennej odbudowie sentymentu nie uczestniczył w sposób podobny do głównych parkietów świata. Co prawda na samym początku notowań rynek przy Książęcej był silniejszy od tego we Frankfurcie, ale potem role się odwróciły. Warszawie przede wszystkim szkodziła słabość akcji KGHM, ale nie tylko. Ponad 2% zniżkowały jeszcze walory PGE oraz Pekao. Na tej pierwszej spółce realizowane były zyski z minionego tygodnia, a ta druga również oddawała wzrosty na fali silnej przeceny akcji europejskich banków.
Ostatecznie indeks WIG20 stracił 1,3% i był jednym ze słabszych indeksów w Europie, gdzie w większości przypadków straty nie przekroczyły 1%. Jak więc widać lokalna słabość wciąż jest obecna, a koniec korekty z początku roku rodzi się w niemałych bólach. Pozytywny dorobek z minionego czwartku został zaprzepaszczony, ale linia wzrostowa z ostatnich 7 miesięcy wciąż pozostaje w mocy. Nadal więc mówić możemy o hossie, ale o powrót do wzrostów łatwo nie jest.


Imię i nazwisko autora: Łukasz Bugaj

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.