Odblokuj dane Premium: aż 50% rabatu na InvestingProSKORZYSTAJ Z PROMOCJI

Nowy prezydent Francji rynkom niestraszny

Opublikowano 07.05.2012, 21:07
Zaktualizowano 09.03.2019, 14:30
DE40
-
IMI
-
BOSSA
-

Wydawało się, że dzisiejsza sesja będzie pierwszą z większą aktywnością po dłuższym majowym weekendzie. Tak się jednak nie stało za sprawą święta w Wielkiej Brytanii i w konsekwencji braku zleceń z Londynu. GPW podporządkowała się więc nastrojom zewnętrznym przy skromnej aktywności krajowych inwestorów.
Nastroje były dzisiaj bardzo zmienne. O poranku dominowała iście minorowa atmosfera wywołana przegraną Nicolasa Sarkozego w drugiej turze francuskich wyborów prezydenckich oraz wyborczego pata w Atenach. Istotniejszą kwestią była porażka dwóch głównych ugrupowań w greckich wyborach, które przez ostatnie niemal czterdzieści lat dominowały na scenie politycznej w Helladzie. Teraz konserwatywna Nowa Demokracja i socjalistyczny PASOK, które popierały reformy narzucone Grecji przez międzynarodowych pożyczkodawców, nie zdobyły większości w 300 osobowym parlamencie.
Indeks giełdy w Atenach tracił krótko po otwarciu ponad 7%, wyraźnie zniżkowały również ceny greckich obligacji. O wiele łagodniej rynek potraktował zwycięstwo Francois Hollande’a w Paryżu. CAC40 na otwarciu zniżkował ok. 1,5%, co było znacznie lepszym wynikiem niż w przypadku niemieckiego DAX, który tracił ok. 2,5%. Co bardziej interesujące, mimo słabszego otwarcia, francuskie obligacje ostatecznie zyskały na wartości. Jak więc widać rynki zdążyły już zdyskontować zmianę warty na stanowisku francuskiego prezydenta. Ponadto w ciągu dnia dominowały uspokajające komentarze, że strategiczne partnerstwo pomiędzy Francją a Niemcami nie jest niezagrożone. Z Berlina doszedł jednak głos, że ewentualne zmiany w dotychczas prowadzonym modelu walki z kryzysem i położeniu większego nacisku na wzrost gospodarczy może odbywać się jedynie poprzez reformy strukturalne, a nie zwiększenie wydatków państw. Wydaje się, że Francois Hollande jest nieco innego zdania, ale zmuszony będzie do kompromisu, na który zapewne pójdzie również Angela Merkel.
W realizacji byczego scenariusza pomagały również dane o niemieckich zamówieniach przemysłowych, które w marcu wzrosły o 2,2% w relacji miesięcznej, co było wynikiem zdecydowanie lepszym od oczekiwanej zwyżki o 0,5%. W spektakularnym odrabianiu strat nie przeszkadzała porażka partii Angeli Merkel w lokalnych wyborach w Szlezwiku-Holsztynie. Na krajowym podwórku pomagały z kolei lepsze od oczekiwań wyniki Banku Handlowego, którego prezes stwierdził ponadto, że w przyszłym roku spółkę będzie stać na wypłatę dywidendy procentowo wyższej niż za 2011 rok. Ostatecznie WIG20 mimo niskiego otwarcia dzień zakończył zwyżką o 0,33%, francuski CAC40 zyskał aż 1,7%, a niemiecki DAX zdołał odrobić całość porannych strat. Byki zaznaczyły więc swoją obecność, ale pomagały im niskie wyceny akcji o poranku. Już nie raz obserwowaliśmy podobny scenariusz, który do żadnego przełomu nie prowadził. Również do dzisiejszej zaskakującej zmiany nastrojów należy podejść z rezerwą, choć docenić trzeba kolejną obronę przez byki poziomów mniejszych niż 2200 pkt na indeksie WIG20.

Imię i nazwisko autora: Łukasz Bugaj
tel: 22 504 33 29
e-mail: l.bugaj@bossa.pl

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.