Zgarnij zniżkę 40%

Niższe ceny ropy dobre dla Chin, niekorzystne dla OPEC

Opublikowano 09.09.2014, 10:46
Zaktualizowano 09.03.2019, 14:30

W centrum uwagi:
• Chiny i OPEC po dwóch stronach naftowego rynku
• Rosnące wydobycie ropy z łupków

Bieżący tydzień na rynkach towarowych rozpoczął się bardzo słabo. Wczoraj indeks CRB zanotował spadek o 0,44%, docierając do poziomu 286,75 pkt. To najniższa wartość tego indeksu od początku lutego br.

Ceny surowców były ciągnięte w dół m.in. przez silnego dolara. Wczoraj US Dollar Index wzrósł o 0,6%, kontynuując tym samym dynamiczną zwyżkę trwającą praktycznie przez całe lato. Jako że wartość dolara jest negatywnie skorelowana z notowaniami surowców (których ceny są przecież wyrażane w dolarach), to siła amerykańskiej waluty wspiera sprzedających na rynkach surowców energetycznych, metali czy też towarów rolnych. I to właśnie to powiązanie rynków walutowych z towarowymi wpłynęło w dużym stopniu na fakt, że wczoraj na tych drugich dominowała czerwień.


Chiny i OPEC po dwóch stronach naftowego rynku

Najwięcej emocji wzbudzała wczoraj sytuacja na rynku ropy naftowej. Cena wydobywanej na Morzu Północnym ropy Brent wczoraj w ciągu sesji zeszła poniżej bariery 100 USD za baryłkę. Nerwowo było także na wykresie ropy naftowej WTI – cena tego surowca znalazła się przez chwilę nawet w rejonie 91,80 USD za baryłkę (to najniższy poziom od połowy stycznia). Niemniej jednak, później notowania amerykańskiego surowca powróciły do okolic 93 USD za baryłkę. Tym samym, obronione zostało techniczne wsparcie w rejonie 92,60 USD za baryłkę.

Coraz niższe ceny ropy naftowej to dla niektórych państw okazja do zwiększenia importu tego surowca. Na to zdecydowały się Chiny – jeden z tamtejszych traderów wynajął właśnie największy tankowiec świata do przewiezienia ładunku ropy naftowej do Chin.

Jest to reklama strony trzeciej. Nie jest to oferta ani rekomendacja Investing.com. Zapoznaj się z polityką tutaj lub usuń reklamy .

Jednak to, co jest okazją dla importerów, dla producentów ropy naftowej staje się problemem. Coraz bardziej nerwowo na kształtowanie się cen ropy patrzą przedstawiciele krajów zrzeszonych w OPEC. Dla niektórych z nich już obecny poziom cen nie wystarcza do zrównoważenia budżetu, a wiele innych państw przy nawet delikatnym dalszym osuwaniu się cen w dół może funkcjonować na granicy opłacalności. Z pewnością problem nie dotyczy jednak głównego producenta ropy naftowej w OPEC – Arabii Saudyjskiej. Koszty wydobycia ropy naftowej w tym kraju są wyraźnie niższe od obecnego poziomu cen na świecie.

Ali Al-Naimi, arabski minister ds. ropy naftowej, ocenia obecny poziom cen ropy naftowej za odpowiedni i nie widzi problemu nawet w scenariuszu spadku cen surowca o kolejne kilka dolarów na baryłce. Możliwe jednak, że Arabia Saudyjska znajdzie się pod naciskiem innych krajów należących do OPEC – pojawia się więc pytanie, czy kartel zdecyduje się na jakieś działania mające na celu wsparcie cen ropy naftowej.


Rosnące wydobycie ropy z łupków

Na pewno scenariusza arabskiej interwencji nie można całkowicie wykluczać, zwłaszcza że sytuacja na rynku ropy wciąż sprzyja stronie podażowej. Rejon Morza Północnego, Irak, Afryka Zachodnia, Libia – to miejsca, w których ropy naftowej jest sporo.

Ponadto, oczywiście wciąż rośnie produkcja ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych. Jak podała wczoraj amerykańska Energy Information Administration (część Departamentu Energii), w październiku wydobycie ropy naftowej z łupków ma wzrosnąć o 97 tys. baryłek dziennie w relacji do września.


Dorota Sierakowska
Analityk

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.