🔥 Akcje wybrane przez AI w strategii Tytani technologiczni zyskały jak dotąd +7,1% w maju.
Przyłącz się, póki akcje są GORĄCE.
Zdobądź 40% ZNIŻKĘ

Nerwowo na rynku złotego

Opublikowano 01.08.2014, 10:42

Euro jest najdroższe od maja, dolar od lutego, funt od jesieni 2012 roku. Na rynku złotego, gdzie przez wiele miesięcy panowała niezwykła wręcz stabilność, w ostatnich dniach uaktywnili się sprzedający. Czas się bać?

W tym tygodniu na rynkach zrobiło się zdecydowanie bardziej nerwowo. W sumie nie pojawiło się nic zupełnie nowego, co mogłoby inwestorów wystraszyć. Posiedzenie Fed wręcz zadziwiło brakiem zaostrzenia komunikatu. A mimo to wczoraj mieliśmy drugą najgorszą sesję na Wall Street w tym roku, co było w zasadzie dopełnieniem budującego się wcześniej napięcia?

Skąd taka nerwowość? Przed dwoma tygodniami pisaliśmy w serwisie xPuls o tym, że wiele wskaźników sugeruje, że hossa na Wall Street mogła się zakończyć. Wydaje się, że pomimo dobrego sezonu wyników w USA wielu inwestorów to czuje. Zbliża się koniec programu skupu aktywów przez Fed, co w przeszłości (jest to już trzeci taki program w ciągu ostatnich 5 lat) wywoływało korekty. Fed, choć nie postraszył komunikatem, będzie musiał zaostrzyć ton. Inwestorzy widzą to w danych i reagują: sprzedają akcje, kupują dolara. Rosnące ciągle napięcie pomiędzy Zachodem a Rosją też nie pomaga. Rynek globalny ignorował ten problem przez pewien czas, niejako przyglądając się z boku, ale teraz jest to przysłowiowa dolewana do ognia oliwa. Powoduje większą ostrożność wśród inwestorów, co podnosi premię za ryzyko, a na tym zazwyczaj cierpią rynki wschodzące.

Także taka mieszanka jest dla złotego wyjątkowo niekorzystna. Mocny dolar ze względu na Fed plus rosnąca awersja do ryzyka, a do tego jeszcze słabe euro, które przecież ma spory wpływ na waluty naszego regionu. Jeśli jest to dopiero początek większego ruchu na Wall Street, a wiele na to wskazuje, złoty będzie dalej tracił, szczególnie wobec dolara. Poziom 3,1550 jest istotnym oporem na wykresie, ale nie wykluczone, że kurs może wspiąć się wyżej, przynajmniej przejściowo. Osłabienie wobec euro i franka będzie mniejsze.

Bardzo wiele wskazuje na to, że okres niezwykłej stabilności na rynku złotego mamy za sobą. Nie należy jednak w tym miejscu formułować skrajnych tez. Ruchy, które teraz obserwujemy są i tak niczym w zestawieniu ze zmianami notowań, które widzieliśmy jeszcze w 2012 roku. Nie ma powodu do paniki, kryzys na rynku złotego nam nie grozi.

Dziś o 14:30 poznamy raport z amerykańskiego rynku pracy, jest to jedna z najważniejszych publikacji w miesiącu. Konsensus zakłada wzrost zatrudnienia o 233 tys., zatem poprzeczka wisi dość wysoko. Takie oczekiwania są uzasadnione, jednak pamiętajmy, że dane te cechują się dużą zmiennością i np. odczyt na poziomie +180 tys. wcale nie musi świadczyć o spowolnieniu na rynku pracy, a zapewne spowodowałby realizację zysków z umocnienia dolara na koniec tygodnia. Dziś o 10:18 dolar kosztował 3,1280 złotego, euro 4,1860 złotego, frank 3,4405 złotego, zaś funt 5,2810 złotego.

dr Przemysław Kwiecień CFA
Główny Ekonomista
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.