Słabe odczyty indeksów PMI dla poszczególnych krajów strefy euro pogorszyły sentyment do „wspólnej waluty”. Kurs EUR/USD spadł w trakcie ostatnich godzin handlu z 1,3732 do 1,3710. Negatywne echo płynące z raportów makro mogą w dalszym ciągu wzmacniać awersję do ryzyka, co może obniżyć wycenę europejskich walut.Pesymistyczne informacje z Europy oraz Chin bezpośrednio przełożyły się na deprecjację walut ze Starego Kontynentu. W rezultacie euro znalazło się pod presją podaży. Trzeba się liczyć z tym, że ta tendencja może być kontynuowana w najbliższych dniach. Inwestorzy muszą „przetrawić” informacje, dlatego kurs EUR/USD może przełamać najbliższy poziom wsparcia na wysokości 1,3690 i podążyć w kierunku 1,3615.
Uwaga na dane z Wielkiej Brytanii
Dziś z danych makro poznamy sprzedaż detaliczną z Wielkiej Brytanii (10:30). Konsensus rynkowy zakłada spadek dynamiki sprzedaży detalicznej w styczniu z 2,6 do -0,9 proc. m/m. Ujemna dynamika powinna dziś podtrzymać deprecjację brytyjskiej waluty. Z technicznego punktu widzenia kurs GBP/USD może przetestować psychologiczny poziom 1,6605. Niemniej jednak w dłuższym terminie poprawiające się dane makro z Wielkiej Brytanii oraz coraz mniej gołębie stanowisko Banku Anglii, powinny skłonić inwestorów do utrzymywania pozytywnego nastawienia do funta szterlinga. W tym przekonaniu utwierdza członek MPC Martin Weale, który wczoraj stwierdził, że wiosną 2015 roku Bank Anglii może podnieść stopy procentowe.
Krzysztof Wańczyk