Nieco wyższe od prognozowanych dane nt. szacunkowej inflacji konsumenckiej w Niemczech – wskaźnik HICP wzrósł o 0,4 proc. m/m i 1,9 proc. r/r, wobec oczekiwanych 0,3 proc. m/m i 1,8 proc. r/r – tylko na chwilę przełożyły się na umocnienie wspólnej waluty (po godz. 14:00). Wprawdzie nieco wyższa inflacja w Niemczech może podbijać rynkowe spekulacje w kwestii polityki prowadzonej przez Europejski Bank Centralny – spadnie prawdopodobieństwo dalszego poluzowania polityki w najbliższych miesiącach (zalecał to ostatnio chociażby Międzynarodowy Fundusz Walutowy) – ale uczestnicy rynku nie mają zbytnio powodów, aby oczekiwać zmiany nastawienia ECB, co do utrzymania niskich stóp procentowych przez dłuższy czas. Tym samym najpewniej Mario Draghi za dwa dni powtórzy to samo, co usłyszeliśmy miesiąc temu. Zwłaszcza, że niezależnie od publikacji lepszych publikacji indeksów PMI w zeszłym tygodniu, perspektywy odbicia gospodarki nadal pozostają niepewne. Dzisiejsze odczyty indeksów koniunktury za lipiec pokazały poprawę względem czerwca, ale nie udało się pobić rynkowych szacunków – główny wskaźnik wzrósł do 92,5 pkt. wobec oczekiwanych 92,6 pkt.
Dane, jakie napłynęły po południu nie były wyraźnie pro-dolarowe. Indeks cen nieruchomości CaseShillera wzrósł w maju o 2,4 proc. m/m i 12,2 proc. r/r (w zasadzie zgodnie z oczekiwaniami), ale już indeks zaufania konsumentów Conference Board nieznacznie spadł w lipcu – do 80,3 pkt. z 82,1 pkt. w czerwcu (dane po rewizji). Niemniej amerykańska waluta wyraźnie zyskała i to nie tylko w relacji do euro. Skąd ten ruch?
To efekt pozycjonowania się inwestorów przed kluczowymi publikacjami tego tygodnia, które mogą pomóc dolarowi – wspominałem o tym w rannym raporcie. Niemniej nie wydaje się, aby najbliższe godziny przyniosły kontynuację umocnienia dolara. W przypadku EUR/USD możliwy jest powrót w okolice 1,3270-90. Niemniej dzisiejszy ruch – zejście do 1,3233, czyli poniżej 1,3240 na EUR/USD – można uznać za ważny sygnał, co do przyszłego kierunku. Do końca tygodnia EUR/USD może złamać rejon 1,3180-1,3200, chociaż jutro (zwłaszcza w momencie publikacji komunikatu FED) może nas czekać duża zmienność na rynku, która być może doprowadzi to ustanowienia nowego szczytu powyżej 1,3301.
Marek Rogalski
Nota prawna:
Prezentowany raport został przygotowany w Wydziale Doradztwa i Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie tylko i wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005r. (Dz.U. 2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005r. (Dz.U. 2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.). Przedstawiony raport jest wyłącznie wyrazem wiedzy i poglądów autora według stanu na dzień sporządzenia i w żadnym wypadku nie może być podstawą działań inwestycyjnych Klienta. Przy sporządzaniu raportu DM BOŚ SA działał z należytą starannością oraz rzetelnością. DM BOŚ SA i jego pracownicy nie ponoszą jednak odpowiedzialności za działania lub zaniechania Klienta podjęte na podstawie niniejszego raportu ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych. Niniejszy raport adresowany jest do nieograniczonego kręgu odbiorców. Został sporządzony na potrzeby klientów DM BOŚ S.A. oraz innych osób zainteresowanych. Nadzór nad DM BOŚ SA sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego.