Nastroje na rynku polskiego złotego w pierwszej połowie sesji mogą być dyktowane właśnie informacjami z szerokiego rynku. Dopiero o godzinie 14:00 pojawią się ważne dane makro w Polsce, dotyczące rodzimego rynku pracy, które mogą mieć istotny wpływ na wartość PLN.
Ostatnie sesje na rynku polskiego złotego są ciągiem niemal nieprzerwanych wzrostów. Już od ponad tygodnia notowania rodzimej waluty pną się w górę, co obrazuje zwyżka indeksu BOSSAPLN. Wartość tego agregatu dotarła w drugiej połowie bieżącego tygodnia do rejonu 93,60-93,80 pkt., czyli do najwyższego poziomu od trzech tygodni.
W zasadzie bez większego wpływu na wartość polskiego złotego pozostawały wypowiedzi członków Rady Polityki Pieniężnej, które w ostatnim czasie miały ewidentnie gołębi ton. Wyjątkiem była wczorajsza wypowiedzi Eugeniusza Gatnara, którego zdaniem inflacja będzie rosła szybciej niż wskazują na to obecne projekcje, co może uzasadniać podwyżkę stóp już w I kwartale 2018 r. W opozycji do tego zdania pozostaje jednak wielu pozostałych członków RPP, z Adamem Glapińskim na czele, którzy twierdzą, że rychła podwyżka stóp byłaby niekorzystna dla polskiej gospodarki.
Dzisiaj o poranku notowania par walutowych USD/PLN oraz EUR/PLN poruszają się zgodnie z rytmem zmian na szerokim rynku. Kurs eurodolara pnie się o poranku w górę, co sprawia, że euro wykazuje siłę także względem polskiego złotego, natomiast amerykański dolar pozostaje relatywnie słaby w relacji do PLN.
Nastroje na rynku polskiego złotego w pierwszej połowie sesji mogą być dyktowane właśnie informacjami z szerokiego rynku. Dopiero o godzinie 14:00 pojawią się ważne dane makro w Polsce, dotyczące rodzimego rynku pracy, które mogą mieć istotny wpływ na wartość PLN.