W bieżącym tygodniu na rynku soi dominuje strona podażowa. O ile jeszcze w poniedziałek cena tego surowca w USA przekraczała poziom 10,75 USD za buszel, to dzisiaj rano oscyluje ona nieco ponad poziomem 10,60 USD za buszel.
Presję spadkową na ceny soi w pewnej mierze wywierają dane dotyczące importu soi do Chin. Dzisiaj pojawił się komunikat, że w lutym br. import ten wyniósł 5,42 mln ton, co oznacza spadek o 2,2% w ujęciu rdr. To najgorszy wynik od października 2016 r. – niemniej, trudno tu mówić o rozczarowaniu, ponieważ w związku z lutowymi obchodami Nowego Roku w Chinach, słabe dane były oczekiwane.
Warto też pamiętać, że obecne odreagowanie spadkowe nastąpiło po ciągu dynamicznych zwyżek, które trwały niemal nieprzerwanie przez kilka tygodni. Miały one związek z suszami w Argentynie, które najprawdopodobniej obniżą produkcję soi w tym kraju nawet o jedną czwartą. Ta trudna sytuacja będzie testem dla argentyńskiego sektora rolniczego, zwłaszcza że pojawiają się wątpliwości dotyczące faktycznej wielkości zapasów soi w Argentynie – mogą one być w praktyce niższe niż sugerują szacunki różnych instytucji.
Notowania soi w USA – dane dzienne