Główne pary walutowe z japońskim yenem coraz wyraźniej ulegają wpływom podażowej strony rynku, która tworzy kolejne niższe szczyty, najlepiej widoczne na wykresach tygodniowych. Powstające formacje można rozpatrywać w dwóch aspektach: jako chorągiewki lub trójkąty zmiany trendu. Pierwszy ze scenariuszy zakłada chwilową korektę spadkową, aby później znów zwyżkować. Słuszność tej koncepcji potwierdzi pokonanie linii trendu spadkowego. W przypadku braku sił popytowej strony rynku i spadku cen, sprawdzi się teoria trójkąta zmiany trendu. Przebicie wsparcia wzrostowej linii trendu doprowadzi do pobudzenia podażowej strony rynku i znacznego, dalszego spadku cen. Jeśli pod uwagę wziąć opory Fibonacciego nakreślone na zniżkach z 2008 roku okaże się, że śpiące dotąd niedźwiedzie mogą w każdej obudzić się i z hukiem przejąć inicjatywę.
Frank szwajcarski po raz kolejny testuje spadkową linię trendu, która utrzymuje trend spadkowy już od maja zeszłego roku. Co prawda została ona w przeszłości naruszona, jednak cena natychmiast wróciła realizując zlecenia stop loss mniej doświadczonych inwestorów. Nie mniej jednak nakreślono obie linie. Zaistniała sytuacja stwarza korzystne warunki do zajęcia krótkiej pozycji z małym ryzykiem. W dodatku kolejna dogodna sytuacja może pojawić się jeszcze w tym tygodniu podczas pokonywania średniej 35-dniowej.