W okolicach nowego roku ceny ropy powoli odrabiały straty i wielu analityków przewidywało, że gwałtowny wzrost produkcji surowca z amerykańskich złóż łupków z czasem doprowadzi do spadku cen. Prawie pół roku od tamtej pory produkcja ropy naftowej w Stanach nadal rośnie, ale wydaje się, że wciąż nie wpływa ona na ceny zgodnie z przewidywaniami. Można to częściowo wytłumaczyć wydarzeniami geopolitycznymi, które podniosły ceny, ale jest to również wynik poważnych i systemowych przeszkód stojących przed obliczem przemysłu naftowego w USA.
Istnieje możliwość, że każda z tych przeszkód może ulec zmianie w nadchodzących miesiącach. Jeśli tak się stanie, wartość produkcji łupków w USA i cena ropy również ulegną zmianie.
1. Infrastruktura ropociągowa
Rurociągi w regionach, w których produkowana jest ropa z łupków działają z maksymalną wydajnością. Przyniosło to problemy dla mniejszych producentów ropy, którzy muszą więcej płacić za transport swojej ropy. W rzeczywistości producenci, którzy nie mają umów na transport surowca rurociągami, zostali zmuszeni do sprzedaży swojej ropy po obniżonej cenie. Tego typu ograniczenia infrastrukturalne faktycznie nękały przemysł naftowy USA od lat i zmusiły firmy do dostarczania ropy w ciężarówkach lub koleją - dwóch środków transportu, które są droższe i bardziej niebezpieczne niż rurociągi.
Teraz wydaje się, że to wąskie gardło może zniknąć. Ogłoszono kilka nowych umów dotyczących rurociągów, a inne są już w budowie. Możliwe, że do końca 2019 roku cena transportu ropy w USA znacząco spadnie i większa ilość amerykańskiej ropy będzie w stanie dotrzeć na rynek. Oznaczałoby to, że producenci z USA mogliby sprzedawać swoje produkty bez aktualnych rabatów (nawet do 13 USD za baryłkę w przypadku niektórych rodzajów ropy). Oznaczałoby to również, że amerykańska ropa szybciej dotarłaby do portów. Ulepszona infrastruktura rurociągów może sprawić, że cały przemysł naftowy w USA będzie bardziej wydajny.
2. Porty
Amerykańscy producenci mają swobodę eksportu swojej ropy tylko od początku 2016 r., A większość portów nie jest przystosowana do obsługi największych tankowców (VLCC), które przewożą do 2 milionów baryłek ropy. Większość portów zdolnych do eksportu ropy może obsługiwać statki przewożące mniej niż połowę tej ilości. Jedynie port naftowy Louisiana (LOOP) może obecnie przyjmować tankowce VLCC, choć istnieją plany, aby pogłębić inne porty, takie jak Texas Corpus Christi, jeśli tylko uda się uzyskać dostęp do finansowania. Mniejsza przepustowość większości amerykańskich portów jest kolejnym ograniczeniem wydajności łupkowego przemysłu naftowego w USA.
3. Personel i dostawy
Producenci w regionach z łupków naftowych od miesięcy stają w obliczu ograniczeń personalnych. Firmy płacą premię za kierowców ciężarówek, ciężarówki, spawaczy i pracowników innych podobnych stanowisk. Występuje również niedobór piasku, który stosuje się w szczelinowaniu, chociaż doniesienia wskazują, że nowe kopalnie piasku są w trakcie łagodzenia tego ograniczenia. Zaobserwowaliśmy co prawda wzrost produkcji oleju łupkowego w USA lecz nie jest tak wysoki, jak mógł być bez takich ograniczeń.
4. Jakość surowca
Najważniejszym jest jednak rozważenie, czy istnieje wystarczający rynek na jeszcze większą ilość ropy z łupków w USA. Surowiec produkowany z frackingu jest bardzo lekkim rodzajem ropy. Rafinerie USA nie są zaprojektowane do przetwarzania tak lekkiej jakościowo ropy naftowej. Niektóre mieszają ten surowiec z cięższymi gatunkami, ale proces nie jest idealny dla potrzeb rafinacji. Budowa nowych rafinerii jest prawie niemożliwa w dzisiejszym klimacie prawnym. Stany Zjednoczone nie wybudowały nowej rafinerii od 1977 roku, chociaż dwie małe rafinerie zostały dopuszczone do działania i są obecnie budowane w Południowej Dakocie i południowym Teksasie. (Niektóre rafinerie rozbudowały swoje obiekty, takie jak Motiva w 2012 r. I Valero (NYSE: VLO) w 2017 r.).
Inne rynki lekkiego surowca wydają się również nasycone, z wyjątkiem... Chin. Według opinii wydanej przez dyrektora ds. treści S&P Global Platts, niezależne chińskie rafinerie chcą skupować więcej lekkiej ropy naftowej wytwarzanej przez amerykański przemysł wydobycia ropy łupkowej.
5. Ryzyko wojny handlowej
Do tej pory Stany Zjednoczone wysłały tylko jeden tankowiec VLCC do Chin z amerykańską ropą naftową, ale z uwagi na to, że ograniczenia w zakresie infrastruktury w USA łagodnieją, może być ich więcej. Z drugiej strony ilość chińskich rafinerii, które mogą importować surowiec, zależy od woli chińskiego rządu, który wydaje pozwolenia na import dwa razy w roku.
Jest całkowicie możliwe, że eksport ropy z USA do Chin może stać się pionkiem w trwających negocjacjach handlowych między oboma państwami. W takim przypadku to polityka, a nie przemysł, może określić wielkość rynku ropy naftowej w USA.