Investing.com - W poniedziałek ceny ropy naftowej rosły, w obliczu oznak na ograniczanie poziomu zapasów i rosnących nadziei, że USA i Chiny będą w stanie zakończyć spór handlowy, powodując odrabianie strat na rynku ropy, po odnotowaniu jednego z najgorszych spadków w ujęciu rocznym od trzech lat.
Do godziny 15:34, kontrakty terminowe na amerykańską ropę West Texas Intermediate, wzrosły o 35 centów (0,63%), do 56,33 USD za baryłkę, kształtując się poniżej maksimum sesji na poziomie 56,73 USD, najwyższym od listopada ubiegłego roku.
Tymczasem notowania kontraktów terminowych na ropę typu Brent punktu odniesienia dla cen ropy naftowej poza terytorium USA, umocniły się o 3 centy (0,05%), do pułapu 66,28 USD. Maksimum sesji, wynoszące 66,84 USD, również stanowi najwyższy poziom od listopada ubiegłego roku.
W zmiennym roku 2018, ceny ropy zanurkowały z poziomu blisko 4-letnich maksimów, gdzie ropa WTI straciła blisko połowę swojej wartości w ciągu zaledwie trzech miesięcy. Ropa z USA zanurkowała w ubiegłym roku o 25%, podczas gdy Brent o prawie 20%, co stanowi największy roczny spadek ropy od 2015 roku, ponieważ obawy dotyczące niedoboru ropy przerodziły się w obawy o nadpodaż, kiedy globalna gospodarka wykazała oznaki spowolnienia.
W odpowiedzi na zagrożenie ponownym przesytem rynku w skali globalnej, OPEC i grupa 10 producentów spoza kartelu, kierowana przez Rosję, zgodzili się wspólnie obniżyć produkcję o 1,2 mln b/d, w ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2019 roku.
Główny eksporter i de facto lider OPEC - Arabia Saudyjska, zapowiedziała niedawno, że ograniczy produkcję jeszcze bardziej niż zakłada umowa.
"Cięcia produkcyjne OPEC i amerykańskie sankcje skierowane w Iran, jak i Wenezuelę ograniczają dostawy" – podkreślił Jasper Lawler, szef działu badań w London Capital Group.
Prezydent USA - Donald Trump, również umocnił nastroje rynkowe, po tym, jak w weekend poinformował, że rozmowy z Chinami "przebiegają bardzo dobrze" i że Waszyngton jest teraz bliżej niż kiedykolwiek wcześniej, aby "mieć realną umowę handlową".
Prezydent dodał też, że zniesie taryfy celne, jeśli obie strony będą w stanie osiągnąć porozumienie.
"Napięcia handlowe, które wpłynęły na globalny wzrost gospodarczy wykazują oznaki złagodzenia, wspierając nastroje na rynkach i perspektywy popytu na ropę naftową" - wyjaśnił Lawler.
Spór handlowy pomiędzy dwiema największymi gospodarkami świata jest wskazywany jako główna przyczyna braku zaufania ze strony biznesu, hamowanie wzrostu gospodarczego w obliczu niepewności i negatywny wpływ na prognozy dotyczące popytu na ropę naftową.
JBC Energy skomentował w swojej notatce, że jego obliczenia "sugerują, że patrzymy na najciaśniejszy (pierwsza połowa) bilans naftowy od wielu lat, i jako taki, pewien poziom wsparcia cenowego ma po prostu sens w tym momencie."
Tamas Varga z PVM Oil Associates, ostrzegł, że nadal istnieje wiele niepewności, które mogą mieć negatywny wpływ na ceny ropy naftowej.
"Najnowsze dane wskazują jednak na zacieśnienie rynku. Nie zaleca się pływania pod prąd, a obecnie rzeka "ropy" płynie na północ,"
Wśród pozostałych, wartość kontraktów terminowych na benzynę spada o 0,18% do poziomu 1,5700 za galon, podczas gdy na olej opałowy traci o 0,06% do 2,0191 USD za galon.
Tymczasem kontrakty terminowe na gaz ziemny wzrosły o 0,38% do 2,635 USD za milion BTU.
-- Reuters wniósł wkład do niniejszego sprawozdania