Analiza przygotowana przez Kathy Lien, dyrektor generalną w dziale strategii w firmie BK Asset Management, tuz po zamknięciu amerykańskiej sesji w dniu 2 sierpnia.
Dolar amerykański umocnił się dziś względem wszystkich głównych walut, z wyjątkiem japońskiego jena. Lepszy niż oczekiwano raport dotyczący wniosków o zasiłki dla bezrobotnych i spadek zwolnień o 4,2%, podsyciły oczekiwania na optymistyczny piątkowy raport o zmianie zatrudnienia w sektorach pozarolniczych. Ekonomiści prognozują lekkie spowolnienie wzrostu zatrudnienia, ale jakikolwiek spadek w tym zakresie zostanie łatwo zrekompensowany silniejszym wzrost płac czy niższą stopą bezrobocia. Jeśli oba te wskaźniki spełnią oczekiwania analityków, kurs dolara wzrośnie. Jego zyski powinny być najbardziej wyraźne w stosunku do walut towarowych i funta szterlinga, który zanurkował po ogłoszeniu oświadczenia dotyczącego polityki pieniężnej Banku Anglii. Kurs USD/JPY również powinien wzrosnąć, ale para, która przez ostatnie 3 miesiące notowała umocnienie, może mieć trudności z osiągnieciem poziomu 112, chyba że NFP znacząco przewyższy prognozy.
Istnieją liczne argumenty, które przemawiają za silnym raportem. Raport ADP wykazał wzrost, zaufanie konsumentów rośnie, liczba wniosków o zasiłki dla bezrobotnych spada a według Challengera w lipcu odnotowano również mniej zwolnień . Dopóki wynik będzie przyzwoity, Rezerwa Federalna przeprowadzi we wrześniu kolejną podwyżkę stóp procentowych. Jednak jeśli chodzi o handel NFP, nastroje na rynku będą tak samo ważne jak fundamentalne skutki raportu. Niestety, para USD/JPY handluje łagodnie przed publikacją, przy czym nie udało jej się powiększyć wcześniejszych zysków wywołanych rozczarowującym oświadczeniem Banku Japonii dotyczącym jego polityki pienieżnej. Ruchy tej pary były zakłócane przez kombinację awersji do ryzyka, rosnących rentowności japońskich obligacji i polityki handlowej prezydenta Trumpa. Aktualnie para USD/JPY przygotowuje się na spadek do poziomu 105,50, jeśli jednak uda jej się zamknąć powyżej 111,75, tempo ulegnie zmianie i istnieje szansa na silniejszy skok powyżej pułapu 112.
Argumenty przemawiające za silnym raportem o zatrudnieniu
- ADP wzrosło z 181K do 219K
- Indeks zaufania konsumentów umocnił się nieznacznie do 127,4 z 127,1
- Challenger zaaportował o 4% spadku zwolnień
- 4-tygodniowa średnia liczba osób ubiegających się o zasiłek spada do 214,5K z poziomu 224,7K
- Liczba wniosków o zasiłki dla bezrobotnych kontynuujących pobieranie zapomogi obniżyła się do 1,72M z 1,74M
Argumenty przemawiające za słabszym raportem o zatrudnieniu
- Indeks nastrojów konsumenckich Uniwersytetu Michigan, spada nieznacznie.
Bank Anglii podniósł stopy procentowe o 25 pb, po raz pierwszy w tym roku, po czym funt szterling zamiast odnotować wzrostów, zanurkował zaraz po ogłoszeniu decyzji politycznej banku centralnego. Komentarze Marka Carneya były względnie pozytywne, gdzie gubernator banku centralnego mówił o ożywieniu gospodarki i wzroście inflacji. Zapowiedział on również, że konieczne będzie dalsze zacieśnianie, aby CPI powrócił do poziomu docelowego, ale w oparciu o szacunki inwestorów, nie przewiduje się kolejnej podwyżki stóp aż do przyszłego roku. Istnieją 3 powody, dla których funt brytyjski odnotował spadek po ogłoszeniu decyzji BoE. Po pierwsze, dzisiejsza decyzja w sprawie stóp procentowych, może być scharakteryzowana jako gołębia podwyżka, ponieważ Carney odnotował oznaki spowolnienia inwestycji biznesowych. Po drugie, umocnił obawy wokół Brexitu, opisując rozmowy jako wchodzące w "krytyczny okres". Ponieważ Brexit będzie miał istotny wpływ na politykę pieniężną, uważa, że bank centralny musi być przygotowany na każdy możliwy wynik, ponieważ jeśli Brexit okaże się dezinflacyjny, może być zmuszony do złagodzenia swojej polityki. Pozostawiając otwarte drzwi zarówno na podwyżkę, jak i ma obniżkę, BoE rozczarował byki, co pozwoliło inwestorom skupić się na wcześniejszym osłabieniu kursu funta i możliwości braku porozumienia Brexitowego. I po trzecie, inwestorzy skupiają się wokół NFP i mają nadzieję, że jego pozytywne wyniki przyczynią się do osłabienia pary GBP/USD. Jeśli piątkowy indeks PMI dla usług rozczaruje, kurs pary GBP/USD może powiększyć jeszcze jego spadki, do lipcowego minimum na 1,2960.
Pomimo silniejszego niż oczekiwano wzrostu cen produkcyjnych strefy euro, kurs EUR/USD spadł do najniższego poziomu od 2 tygodni. Ruch ten był całkowicie zależny od zapotrzebowania rynku na dolara amerykańskiego, ponieważ w tym tygodniu nie odnotowaliśmy znaczących czynników napędowych dla euro. Sprzedaż detaliczna strefy euro i korekta regionalnych wskaźników PMI zaplanowane zostały na piątek, jednak ich wpływ pozostanie ograniczony w obliczu koncentrowania rynku wokół raportu NFP.
Kurs dolara kanadyjskiego odrobił wcześniejsze straty, kończąc dzień na niezmienionym poziomie w stosunku do dolara amerykańskiego, dzięki silnemu umocnieniu cen ropy. Ceny ropy podskoczyły o blisko 2% po rozpoczęciu dnia na minusie. „Loonie” również znajdzie się w piątek w centrum zainteresowania, w związku z zaplanowanymi na dziś publikacjami dotyczącymi IVEY PMI i bilansu handlowego. Dane te mogą określić, czy para USD/CAD utrzyma się czy przekroczy poziom 1,30. Dolary australijski i nowozelandzki zarejestrowały w czwartek gwałtowne spadki na skutek eskalacji napięć handlowych. Para AUD/USD zignorowała silniejszy bilans handlowy, i zanurkowała do poziomu prawie 2-tygodniowego minimum. Jeśli wskaźnik PMI dla usług i raport o sprzedaży detalicznej rozczarują, możemy odnotować nowe roczne minimum, poniżej poziomu .7413. Zaraz obok dolara australijskiego, najgorsze wyniki rejestrował dziś także dolar nowozelandzki. Czwartkowe obniżenie poniżej 20-dniowego SMA powoduje, że para znajduje się na dobrej drodze do przetestowania pułapu 67 centów.